"Oczyśćmy Boże Narodzenie z moralizatorstwa"

Benedykt XVI (fot. Grzegorz Gałązka)
KAI / wm

Na konieczność oczyszczenia okresu Bożego Narodzenia z otoczki zbyt moralizatorskiej i sentymentalnej oraz dostrzeżenia, że Bóg objawia się w żywym ciele Kościoła pielgrzymującego wskazał papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swą katechezę główną Benedykt XVI poświęcił w całości tematowi przeżywanego obecnie okresu liturgicznego. Do watykańskiej Auli Pawła VI przybyło około 7 tysięcy osób.

Papież zachęcił wiernych, aby przeżywali okres Bożego Narodzenia tak jak prezentuje to Kościół. Przypomniał, że otrzymujemy w tym czasie „nie tylko przykłady do naśladowania, takie jak pokora i ubóstwo Pana Jezusa, Jego dobroć i miłość wobec ludzi, ale stanowi on raczej zachętę, by pozwolić się całkowicie przekształcać przez Tego, który przyszedł w ludzkim ciele”.

Ojciec Święty przypomniał, że dzisiejsza audiencja odbywa się w przededniu Objawienia Pańskiego, uroczystości w której świętujemy objawienie się Boga wszystkim narodom. Papież zauważył, że „święto Bożego Narodzenia, jest dziś fascynujące, podobnie jak niegdyś, bardziej niż jakiekolwiek inne główne święta Kościoła; fascynuje ponieważ wszyscy w jakiś sposób przeczuwają, że narodziny Jezusa mają związek z aspiracjami i najgłębszymi nadziejami człowieka”.

DEON.PL POLECA

Benedykt XVI przyznał, że konsumpcjonizm może odwrócić uwagę od tej wewnętrznej tęsknoty, „ale jeśli w sercu istnieje pragnienie, aby przyjąć to Dziecię, przynoszące nowość Boga, który przyszedł, aby dać nam życie w pełni, to światła dekoracji Bożego Narodzenia mogą stać się raczej odbiciem Światła, które zapaliło się wraz z tajemnicą Wcielenia Boga”.

Ojciec Święty zaznaczył, że liturgia Bożego Narodzenia to nie tyle wspomnienie, ile przede wszystkim tajemnica; jest nie tylko pamiątką, ale także obecnością i przypomniał, że liturgiczny okres Bożego Narodzenia rozciąga się na czterdzieści dni, od 25 grudnia do 2 lutego, od uroczystości Wigilii po macierzyństwo Maryi, do Objawienia Pańskiego, od Chrztu Jezusa po Gody w Kanie Galilejskiej, po Ofiarowanie w Świątyni, analogicznie z okresem wielkanocnym, stanowiącym pewną całość pięćdziesięciu dni, aż Zesłania Ducha Świętego. „Objawienie Boga w ciele, jest wydarzeniem, które ujawniło prawdę w historii” – wyjaśnił.

Papież zauważył, że sama data 25 grudnia, powiązana jest z ideą objawienia się słońca. Z tego względu „Bóg pojawia się jako światło, które nigdy nie zachodzi na horyzoncie dziejów”, co przypomina nam, że „chodzi nie tylko o ideę - że Bóg jest pełnią światła, ale o rzeczywistość zrealizowaną już dla nas ludzi i nieustannie aktualną: dziś tak jak wówczas, Bóg objawia się w ciele to znaczy w żywym ciele Kościoła pielgrzymującego w czasie”. "Same symbole Bożego Narodzenia, przywoływane w czytaniach liturgicznych i modlitwach nadają liturgii tego okresu głęboki sens objawienia Boga w Jego Chrystusie - Słowie Wcielonym, to znaczy ukazaniem, które ma też znaczenie eschatologiczne, ukierunkowując na ku czasom ostatecznym” – wskazał Benedykt XVI.

Papież zaznaczył, że celebrowanie wydarzeń Wcielenia Syna Bożego, nie jest prostym wspomnieniem minionych wydarzeń, ale uobecnianiem owych tajemnic niosących zbawienie, które się dokonują i stają skuteczne dla nas dzisiaj w liturgii. Płynie stąd konkretne i nieustannie aktualne znaczenie tajemnicy Bożego Narodzenia dla życia chrześcijańskiego. "W tej perspektywie jest ono początkiem tajemnicy zbawienia, którego kulminacją jest Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie, ponieważ Jezus rozpoczyna dawać siebie z miłości od pierwszych chwil swej ludzkiej egzystencji w łonie Dziewicy Maryi. Noc Bożego Narodzenia jest więc głęboko powiązana z nocną Wigilią Paschalną, kiedy odkupienie dokonuje się w chwalebnej ofierze Pana, umarłego i zmartwychwstałego" - mówił papież.

Benedykt XVI zauważył, że już sam żłóbek stanowi aluzję do Paschy, na tyle, że na niektórych ikonach Bożego Narodzenia tradycji wschodniej Dzieciątko Jezus jest przedstawiane jako „zawinięte w pieluszki i złożone w żłobie, który ma formę grobu”.

Ojciec Święty zachęcił wiernych by ten okres Bożego Narodzenia przeżywali intensywnie, życząc im dobrych Świąt Objawienia Pańskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Oczyśćmy Boże Narodzenie z moralizatorstwa"
Komentarze (10)
A
Anna
6 stycznia 2011, 08:36
Logika dziecinki. Fajna ale u 2-4 latka. "A dziwnych słow to używają biskupi w swoich listach pasterskich"  - tak jak ocenia biskupów. To jezuitów z Deonu nie razi... najważniejsze że Kingusia o Deonie pisze najlepiej jak potrafi.... 
Jadwiga Krywult
6 stycznia 2011, 08:29
A zna oryginał homilii BXVI. Czy wtedy(równiez Grzgeorz) mogą utrzymać swoje wywody Anulko, to oczywista oczywistość, że streszczenie można ocenić, kiedy zna się oryginał. Wyciągnij więc babciu wniosek. A dziwnych słow to używają biskupi w swoich listach pasterskich.
A
Anna
6 stycznia 2011, 08:21
"A w kolędach tylko pieluszki, sianko i luli luli. To Cię rajcuje ?" - Kingusia znowu niegrzeczna - uzywa dziwnych słów. I nawet dziecinka ocenia streszczenia dziennikarzy. A zna oryginał homilii BXVI. Czy wtedy(równiez Grzgeorz) mogą utrzymać swoje wywody
GM
Grzegorz Miluski
5 stycznia 2011, 23:15
A ja przed chwilą własnie się wypowiedziałem tu: http://www.deon.pl/galerie-uzytkownikow/galeria,1155,rodzinne,zdjecie,2.html a potem zobaczyłem ten artykuł i słowa Ojca Św. - aż się cieplej na sercu robi jak sobie człowiek pomyśli że nie tylko na górze (w laikacie), ale i na dole tej hierarchii (w Watykanie) widzi się pewne rzeczy... To dobry znak :]
Jadwiga Krywult
5 stycznia 2011, 23:07
Zamiast dać piękną a jednak prostą i zrozumiałą ORYGINALNĄ katechezę BXVI to lepiej nadać jej tytuł bardziej sensacyjny (z końca katechezy parę zdań o tym mówi) i dowolnie wybrane i odpowiednio skomentowane przez dziennikarzy słowa BXVI. To jest dobre streszczenie. Co ci się nie podoba ? "Same symbole Bożego Narodzenia, przywoływane w czytaniach liturgicznych i modlitwach nadają liturgii tego okresu głęboki sens objawienia Boga w Jego Chrystusie - Słowie Wcielonym, to znaczy ukazaniem, które ma też znaczenie eschatologiczne, ukierunkowując na ku czasom ostatecznym" A w kolędach tylko pieluszki, sianko i luli luli. To Cię rajcuje ?
5 stycznia 2011, 22:36
Ależ Anno, wypraszam sobie! Jestem niezależną osobą od Kingi czy brata robota. Gdyby chcieli coś napisać, napisaliby to z własnego konta, jak mniemam ;) @tad Whoa, nieźle... Dzięki za lekturę i w ogóle za całe kazanko, ale mi chodziło tylko o pewną tendencyjność w odsyłaniu do źródeł u Anny. Tyle.
T
tad
5 stycznia 2011, 22:01
Noname, A co masz alergię na punkcie Radia Maryja? Należy je wyklnąć? A w czym jest ono gorsze od innych stacji radiowych? A jeśli chodzi Ci o politykę , to inne stacje katolickie nie mówią o polityce? Jak można nie komentować polityki, gdy to politycy decydują o warunkach naszego życia? To oni decydują o podatkach, wysyłaniu naszych żołnierzy za granicę, o przyjmowaniu do polskich więzień więźniów z zagranicy, to oni decydują o prawie o aborcji i eutanazji, o tym czy krzyże mają wisieć w miejscach publicznych , czy nie, to oni decydują czy np.: w Boże Ciało będzie dzień wolny od pracy czy nie, to politycy zlikwidowali wolny dzień w Trzech Króli, to oni decydują czego będą się uczyć nasze dzieci w szkole, jakie usługi lekarskie będą fundowane i jakie lekarstwa, to oni decydują o czym będziesz informowana a o czym nie, to oni decydują kiedy pójdziesz na emeryturę, to oni decydują jakie informacje będą zamieszczone w czipie Twojego dowodu osobistego…. Wystarczy? Czy mam kontynuować? Całe prawo regulujące wszystkie dziedziny życia społecznego jest dziełem polityków, wszystkie rządowe decyzje. I o tym nie wolno mówić mediom katolickim? To znaczy zapewne wolno o ile mają takie samo zdanie co PO. Przeczytaj książkę Orwella „ 1984” Życzę przyjemnej i pouczającej lektury.
A
Anna
5 stycznia 2011, 19:41
Dziecinada znowu? Chyba to brat robocik albo Kinga się ukrywa pod tym Noname
5 stycznia 2011, 19:34
"Oryginalna wypowiedź na stronie np. RM " :D Anno, skąd ta skromność? Np? A nie tylko i wyłącznie RM? Czekam, aż podasz jakiś inny przykład, oprócz RM... ;)
A
Anna
5 stycznia 2011, 15:15
Tak właśnie robią jezuici z Deonu. Zamiast dać piękną a jednak prostą i zrozumiałą ORYGINALNĄ katechezę BXVI to lepiej nadać jej tytuł bardziej sensacyjny (z końca katechezy parę zdań o tym mówi) i dowolnie wybrane i odpowiednio skomentowane  przez dziennikarzy słowa BXVI. Oryginalna wypowiedź na stronie np. RM