Ojcowie Synodu nie znają nauczania papieży o rodzinie?

(fot. youtube.com)
KAI / slo

Z przykrością muszę stwierdzić, że nauczanie św. Jana Pawła II na temat małżeństwa i rodziny nie jest znane wielu ojcom synodu. Jest to niestety już w tej chwili biała plama w naszej kościelnej świadomości - powiedział abp Henryk Hoser.

Podczas dzisiejszej sesji obradującego w Watykanie Synodu Biskupów na temat: "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" w grupach "circuli minores" debatowano nad kwestią "rzeczywistość małżeństwa i rodziny w świetle objawienia i nauki Kościoła".

Dzisiaj w grupach circuli minoris rozwżano drugą część tematów zawartych w synodalnym dokumencie roboczym "Instrumentum laboris", której hasłem przewodnim jest "rzeczywistość małżeństwa i rodziny w świetle objawienia i nauki Kościoła".

- W mojej włoskojęzycznej grupie, gdzie jest wielu kardynałów, biskupów i specjalistów, którzy od lat zajmują się tematyką małżeństwa i rodziny, trwa ożywiona dyskusja ale nie ma kontrowersji, czy jakiegoś frontalnego starcia. Przy debacie nad trzecią częścią "Instrumentum laboris" z pewnością dojdzie do różnicy zdań podobnie jak to miało miejsce rok temu podczas synodu nadzwyczajnego - powiedział bp Jan Wątroba.

Zdaniem abp. Hosera kwestie związane z teologiczną wizją małżeństwa są bardzo ważne, gdyż będą służyły do pracy w trzeciej części, kiedy ojcowie synodalni będą musieli znaleźć konkretne rozwiązania duszpasterskie w stosunku do obecnej sytuacji rodziny w społeczeństwie i Kościele.

- Z przykrością muszę stwierdzić, że nauczanie św. Jana Pawła II na temat małżeństwa i rodziny nie jest znane wielu ojcom synodu. Jest to niestety już w tej chwili biała plama w naszej kościelnej świadomości. W samym tekście Instrumentum laboris znajdujemy bardzo mało odnośników do nauczania papieża. Przypomnijmy fundamentalne dla nauczanie Kościoła o małżeństwie takie dokumenty jak adhortacja apostolska "Familiaris consortio" czy "List do rodzin". Nie można owocnie i skutecznie prowadzić kolejnego synodu o rodzinie bez znajomości choćby tych dwóch tekstów - powiedział abp Hoser.

Zdaniem arcybiskupa, równie skromnie wraca się do nauczania Pawła VI. - Mamy wiele terminów zawartych w encyklice "Humane vitae", które nie pojawiają się w wypowiedziach uczestników Synodu, a powinny. Omija się problematykę antykoncepcji, o czym zresztą mówiłem w synodalnej auli. Niewiele też się mówi o pladze aborcji i braku szacunku dla życia. W ogóle nie mówi się o ich skutkach, nie tylko duchowych i psychicznych, ale i biologicznych, które rzutują na człowieka, a w konsekwencji na całą ludzkość. Nic się nie mówi na temat antropologii bł. Pawła VI i nauczania Kościoła o jedności osoby ludzkiej złożonej z ducha, duszy i ciała, a są to składniki organiczne każdego człowieka dane przez Boga Stworzyciela - powiedział abp Hoser.

Według arcybiskupa "Instrumentum laboris" jest niestety tekstem dalekim od doskonałości. Przede wszystkim brakuje mu precyzji pojęciowej, zawiera wiele powtórzeń, które utrudniają harmonijną jego lekturę. - Stąd dyskusja nie jest łatwa. Jestem przekonany, że dalsza debata pozwoli uporządkować nam ten materiał, zharmonizować go i dojść do jakiś konkluzji poprzez redakcję tez (modi), które będą bardziej syntetycznym wyrazem tych treści, które znajdują się w obecnym dokumencie roboczym - powiedział abp Hoser.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ojcowie Synodu nie znają nauczania papieży o rodzinie?
Komentarze (39)
15 października 2015, 09:10
@Piotr Polmański A papież Franciszek wczoraj, nauczał tak jakby znał Pana stanowisko w sprawia aborcji dzieci: Do wielkodusznego przyjmowania każdego dziecka, będącego darem Boga i patrzenia na nie oczyma Jezusa zachęcił papież Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej. Ojciec Święty podkreślił, że każde dziecko należy przyjąć z miłością, bo na każde z nich spogląda Bóg, patrzy na nie z miłością.
PP
Piotr Polmański
15 października 2015, 10:18
Też jestem tego samego zdania, co Franciszek..
15 października 2015, 11:10
I uważa Pan że przejawem tego przyjęcia w miłości, jest zgoda na to by matka decydowała czy dziecko z chorobą Downa zabić czy nie?
PP
Piotr Polmański
16 października 2015, 23:24
Nie bredź...
17 października 2015, 21:03
A czy nie to Pan napisał? Czy z Panem da się rozmawiać tylko na cytaty... W razie czego przypominam Disqus wciąż działa i pamięta,  mimo że nie jest podłaczony. Tak więc co Pan powiedział w tej sprawie?
KP
Kocham Pana Jezusa
13 października 2015, 15:31
Odmawiam różaniec w intencji zmarłych. Zamówienie usługi i kontakt: kochampanajezusa@gmail.com Odsyłam niezobowiązujący numer konta.
13 października 2015, 15:44
Pomogę ci za darmo:)
13 października 2015, 15:10
PO-L(e)mański... taki bardzo brzydki kalambur mi wyszedł.
PP
Piotr Polmański
13 października 2015, 15:35
To twój problem , co ci wyszło i o tobie świadczy najpierw..
14 października 2015, 10:04
A na serio: Czy poza zabawą cudzym nazwiskiem, która jest nieeleganka, uważa Pan i ten kalmbur nie oddaje Pana poglądów prezentowanych na tym forum?
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 15:45
Jak na serio, to na serio. Prosze się modlić o zdrowie...
15 października 2015, 11:21
Czy mógłby Pan wyjaśnić znaczenie swojego wpisu?
PP
Piotr Polmański
13 października 2015, 14:29
Abp Józef Hoser przestał być dla mnie jakimkolwiek autorytetm moralnym w zakresie nauczania Kościoła. Od dawna zamiast słowa Bożego głosi własne. Zwłaszca wtedy kiedy chronił pedofilów i atakował ks. Wojciecha Lemańskiego. Zreszta to kolejny głos z coraz dalszego dla mnie Episkopatu. Kryzys Kościoła, wiary i wartości, oraz ciężkie grzechy kapłanów siejących publiczne zgorszenia spowodował, że dla wielu, bardzo wielu wiernych autorytet Kościoła spada na łeb , na szyję. Ludzie mają serdecznie dosyć obłudy i pychy, wielu duchownych, co powoduje, że wiarygodność Kościoła hieraricznego i jako instytucji dramatycznie spada.
13 października 2015, 14:55
Grunt iż ludzie, katolicy sa idealni, idealnie przestrzegaja Dekalogu, czy prawa Koscielnego. Grunt iż ci wspanaili ludzie doskonale się orientują w konkretnej sytuacji, znają ją i potrafią poprawnie ocenić. W końcu wysłuchali np. i Biskupa i ks. Lemańskiego. Albo mają pełną wiedze w temacie konkretnego pedfolia w sutannie, mogą sami wykazć, iz był chroniony i to wszystko wiedzą oczywiście nie z relacji prasowych jednej z gazet codziennych lub pewnego tygodnika. W dodatku zawsze idealnie słuzą swemu narodowi, zawsze potępiaja jawne i utajone i domniemane i te tylko medialnie pokazane przekrety swych kolegów z pracy. I nigdy, prznigdy nie zrobili czegoś, co było złe.
PP
Piotr Polmański
13 października 2015, 15:02
Może spacer na świeżym powietrzu, wpływa na myślenie...
13 października 2015, 15:04
Piotrze - rozmawiałes kiedyś z Biskupem Hoserem o ks. Lemańskim?
13 października 2015, 15:07
I do tego papież Franciszek zamiast wywalić abp. Hosera na zbity pysk udaje, że nie wie, że ksiądz Lemański się odwołał..
PP
Piotr Polmański
13 października 2015, 15:38
Papież nie jest Tobą, nie wywala na zbity pysk..
14 października 2015, 09:45
"Abp Józef Hoser przestał być dla mnie jakimkolwiek autorytetm moralnym w zakresie nauczania Kościoła." Panie Pośle no to ma Pan problem... i to Pan wywala na zbity pysk
14 października 2015, 10:00
Ja tu widze tez inny problem - jakaś gazeta czy telewizja tak powiedziała to tak jest. Skoro w pewnych mediach atakowano abp Hosera, to dla odbiorców tych tekstów nie jest on już autorytetem. I jak czytam wypowiedzi Piotra, to dokładnie jakbym czytył teksty z jednej z gazet. I mam tak tez w realu, rozmwiam z ludźmi, inteligentymi ludźmi, którzy gdy wejdą na temat Koscioła, to lecą wprost opiniami z gazet lub telewizji. Bez cienai krytyki cytują, to co dziennikarze piszą. Wydaje im sie, iz swiat realny to ten pokazywany w mediach. Dziwmi mnie to, bo w dobie internetu, dostępu otwartego do wiedzy lenistwo intelektualne i uleganie cudzym opiniom powinno zanikac.
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 14:27
Od Katastrofy smoleńskiej i zgody Episkopatu na to, żeby politycy wykorzystywali najświętszy dla katolika znak, czyli znak Krzyża do waliki z politycznym przeciwnikiem, Kościół hierarchiczny, a zwłaszcza daleki, coraz dalszy dla mnie Episkopat stał sie dla mnie problemem. Obłuda i pycha, a także ciężkie grzechy duchownych i biskupów spadających na pysk, czyli twarz, spowodowała, że wiarygodność Kościoła w odbiorze społecznym dramatycznie spada. W moim również. Dla mnie polski Kościół, jako instytucja, nie afirmujący nauczania Franciszka jest głosem coraz bardziej odległym i coraz częściej nieakceptowanym.  
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 14:33
Właśnie interbnet spowodował, że ogromna większość młodych ludzi, ale nie tylko przestała być intelektualnie leniwa i stawia coraz trudniejsze pytania duchownym. Dawniej biskup pedofil, a tacy byli nie ponosił żadnych konsekwencji. Dziś nie ukryje sie nic, a wielu wiernych stało się odważniejszych i zeznaje i opowiada o ciężkich grzechach i hańbiących  Kościół.  Ja czytam zarówno GW, jak i od 30 lat prenumeruję Gościa Niedzielnego, który staje sie polityczną tubą i schodzi na psy. Każdy czyta co uważa. Musisz pamietać i tobie podobni, że wiara bez rozumu martwa jest. Wiara i rozum zawsze razem..:)
14 października 2015, 14:46
Jak Kościół afirmuje nauczanie Fransiszka - to Pan krzyczy: dzieci z Downem nie musza się rodzić bo to ciężar dlla matek... Walka krzyżem z przeciwnikami politycznymi... okazała się ustawką tych samych ludzi, którzy potem prowadzili kampanię Pana Prezydenta Komorowskiego... 
14 października 2015, 15:12
Rozwińmy ten wątek - wiara bez rozum martwa jest. Cóz, skoro o sprawch wiary musisz dowiadywc się z gazet, które nie sa katolickie, od dziennikarzy, którzy mniej lub bardziej jawnie deklaruja, iż są antykatolikami czy ateistami (albo innowiercami). Cóż, skoro kazdy glos inny, niz swoje wyobrażenia o wierze uznajesz głos polityczny (co i tutaj takze potwierdziłeś już). Cóż... , to przepraszam o jakim rozumie piszesz? Idąc dalej, dziś np. każdą wypowiedź Papieża Franciszka, każdy publiczny dokument Watykanu jestem w stanie znaleźć i przeczytać w 5 minut, to jedynie lenistwem intelektualnym jest pozostanie przy lekturze jednej czy dwóch tytułów gazet i lenistwem intelektualnym jest wyrabianie sobie wlasnego stanowiska w oparciu o to co jakis readktor napisze. Czasy komuny i poskomuny sie kończą, zarówno towarzysze, jak i towarzysze ze styropianu powoli odchodza do historii. Młodzi ludzie wiedzą dużo, potrafię wiecej, więc GW jak i GN staja się im zbędne. I jeszcze jedno, zawsze istniał trend kopania się w błocie cudzych grzechów, to taka ludzka potrzeba pokazania, iz się jest lepszym. Stad łatwo ględzić nad winami ksieży i biskupów, bo wtedy we własnym mniemaniu sie lepszy, piekniejszym i takim cacy. Ale to dokładnie tak samo, jak wiele ludzi łyka brudy gwiazd, skandale polityków. Tylko to nie ma nic wspólnego ani z wiarą, ani z rozumem. To jest taki nowoczesny magiel z babami* żyjacymi plotkami. *- baba zgodnie z idoelogia gender to jest okreslenie płci dla zywiących sie plotkami i nie ma nic wspólnego z płcią fizyczną. Ostanio coraz wiecej bab było kiedys meżczyznami, ale zaczeło sie zywić ploteczkami i zyć skandalikami  
14 października 2015, 15:19
Tak sie zaczynam zastanawiac, czy jeżli faktycznie Twój nick jest prawdziwy, to czy jakeiś rozgorycznie wyrzucania z tzw. salonu nie kryje się za tymi wpisami. Bo wypisujesz juz taki fałsz. Grzechy cieżkie (a są takie?) duchownych czy biskupów? To znaczy? Konkret, nie uogolneiania typowe dla fałszwego swiadectwa Inaczej tak pisząc popełniasz samemu grzech śmiertelny. Masz tego swiadomość?
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 15:55
Ta co sie przywiązała do Krzyża i nie chciała go oddac kapłanom, którzy po niego przyszli, to jaką póxniej kampanię prowadziła ? Zresztą sam kard. Nycz i ówczesny Przewodniczący KEP abp Michalik przyznali, że to był błąd kościoła. Ale tacy ja Ty mają zaćmę polityczną na oczach, i jak na to się nałoży skrajny fundamentalizm religijny, to potem słychać takie bredzenie, jak u Ciebie i cedzenie przez zęby różnych głupot.   
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 16:02
Masz rację, pedofilia i kochankowie w sutannach to lekki grzech. A wywalenie z zbity pysk pijaka i bandytę z domu, to wyjątkowo cięzki.  Ty sie lepiej martw o swoją świadomość, a moje relacje z Bogiem niech Cie nie interesują. Jak ci się nie podoba, to nie dyskutuj ze mną. Proponuję jednak, byś nie "rżnął głupa" w naszej dyskusji, albo sobie pogadaj z T7HRR, macie wiele wspólnego..
14 października 2015, 16:08
Straszenie sie martwisz o relacji biskupów z Bogiem, aż do dawania publicznie fałszywego swiadectwa o Kościele. Chesz coś ukryć?
LS
le sz
14 października 2015, 16:13
I jeszze ejdno, zawsze istniał trend kopania się w błocie cudzych grzechów, to taka ludzka potrzeba poakzania, iz się jest lepszym. Stad łatwo gledzić nad winami ksieży i biskupów, bo wtedy we włsnym mniemaniu sie lepszy, piekniejszym i takim cacy. --- TomaszL, ale niestety biorąc pod uwagę Twoje ciągle kassandryczne wpisy sądzę że to się właśnie Ciebie tyczy
PP
Piotr Polmański
14 października 2015, 20:31
Właśnie nie martwię się o biskupów, bo oni nie martwią się o mnie, tylko o swoje bogactwo, pałace. układy z możnymi tego świata, uprawiają politykę, zapominając, że królestwo Boże nie jest stąd. Ich wiarygodność dramatycznie spada. 
15 października 2015, 09:22
Byłeś w Watykanie?
PP
Piotr Polmański
15 października 2015, 10:35
Wielokrotnie i nawet rozmawiałem kilka razy z Janem Pawłem II. Mam mnóstwo zdjęć i pamiątek. Co jeszcze chcesz wiedzieć o Polmańskim, bo każdy ma taki życiorys na jaki zasłużył..
15 października 2015, 11:00
To ja bardzo poproszę, żeby podzielił się pan z nami choć jednym takim zdjeciem z papieżem Janem Pawłem II, nie każdemu dane było się spotkać osobiście ze świętym papieżem, a ludzie którzy dostąpili takiej możliwości często zmieniali gruntownie swoje życie. Byłoby ciekawym usłyszeć, jak spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II wplynęło na pana życie.
PP
Piotr Polmański
15 października 2015, 14:20
Nie musiałem i nadal nie musze nic zmieniać. Kościól teraz prowadzi Franciszek i ja mu ufam. To jest od samego poczatku tego pontyfikatu Papież, który najbardziej swoją postawą, działaniem i treścią wypowiedzi naśladuje Syna ubogiego Cieśli z Nazaretu.. 
13 października 2015, 10:44
Świety JPII prowadził katechezy o rodzinie? Przecież to dopiero Papież Franciszek o rodzinei zaczął mówić. A Synod "Rodzina przedmiotem i podmiotem misji" odbywa sie zapewne dopiero teraz. Jedno jest pocieszenie - proroków też przecież nie słuchano.
jazmig jazmig
13 października 2015, 10:25
Wielu jezuitów oraz redaktorów z Więzi i TP również nie zna lub ignoruje nauczania nt. rodziny św. JPII.
13 października 2015, 10:53
A ty już nie mieszaj jako wrogowi wszystkiego co po SWII(a JPII to człowiek soboru) zależy Ci tylko na skłócaniu.Chroń nas Panie Boże przed takimi przyjaciółmi z wrogami sobie poradzimy.
jazmig jazmig
13 października 2015, 14:15
Prawda przeraża ciebie i takich jak ty. Ale prawda nas wyzwoli, również ciebie, bo kiedyś dotrze ona wreszcie do ciebie.
LS
le sz
13 października 2015, 14:22
jazmig, weź pod uwagę, że jak kiedyś i do Ciebie dotrze wreszcie prawda, to również i Ciebie wreszcie wyzwoli i przestanie przerażać, a wówczas przestaniesz mącić wypisując swoje chore osądy