Ostatnia z Wielkich Dziewic i patronka kominiarzy. Kim jest święta Agata?
Św. Agata jest ostatnią z grona tzw. Czterech Wielkich Dziewic-Męczennic Kościoła Rzymskiego, których wspomnienia przypadają w czterech kolejnych miesiącach zimy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu Vatican News i Radia Watykańskiego. 5 lutego przypada wspomnienie św. Agaty (ok. 235 - 251), dziewicy i męczennicy. Jej relikwie znajdują się w katedrze w Katanii. Jest patronką: karmiących matek, kobiet cierpiących na choroby piersi, zawodów związanych z ogniem: ludwisarzy, złotników i kominiarzy.
Św. Agata jest ostatnią z grona tzw. Czterech Wielkich Dziewic-Męczennic Kościoła Rzymskiego, których wspomnienia przypadają w czterech kolejnych miesiącach zimy: 22 listopada - św. Cecylii, 13 grudnia - św. Lucji, 21 stycznia - św. Agnieszki i 5 lutego - św. Agaty. Życiorysy wszystkich tych czterech kobiet są do siebie podobne: każda z nich oddała życie w obronie wiary i czystości; dwie poniosły męczeństwo w Rzymie, a dwie na Sycylii. Na tej właśnie wyspie urodziła się św. Agata.
Jej rodzice, należący do miejscowej arystokracji, przekazali jej znaczny majątek, ale także głęboką wiarę w Boga. Po przyjęciu chrztu świętego, Agata postanowiła żyć w czystości. Ponieważ wyróżniała się niezwykłą urodą zwrócił na nią uwagę namiestnik Sycylii, niejaki Kwincjan, który zaczął ubiegać się o jej rękę. Kiedy odrzuciła jego zaloty, Kwincjan wpadł w wielki gniew i zapałał chęcią zemsty.
Wkrótce nadarzyła się ku temu okazja: w roku 250 po Chrystusie, za panowania cesarza Decjusza, wybuchło jedno z najbardziej krwawych prześladowań chrześcijan. Wykonawcą dekretów cesarza na Sycylii był właśnie namiestnik Kwincjan, który nakazał aresztować Agatę jako jedną z pierwszych. Był przekonany, że nie wyrzeknie się wiary w Chrystusa i będzie mógł na niej się zemścić. Tak się stało. Agatę poddano straszliwym torturom: była biczowana, przypalana pochodniami, włóczona po ostrych skorupach, aż wreszcie skazano ją na śmierć na rozżarzonych węglach.
Z kazania o świętej Agacie, św. Metodego z Sycylii, biskupa: "Jest ona męczennicą dawną, ze względu na wspaniałość stoczonej walki jedną z pierwszych. Jest także i współczesną. Bo i dzisiaj, zda się, odnosi tryumf dzięki Bożym cudom, które codziennie wieńczą ją i zdobią. (...) Owa, zaiste dobra, albowiem do Boga należąca, została przezeń, Źródło wszelkiego dobra, dana i ofiarowana Oblubieńcowi. Została ofiarowana także i nam, abyśmy mieli udział w dobru, które wyraża jej imię. (…) Agata samym nawet imieniem zachęca, by wszyscy chętnie do niej się uciekali. Swoim zaś przykładem poucza, by wszyscy ludzie nie zwlekając podążali wraz z Nią ku prawdziwemu Dobru, którym jest sam Bóg".
Agata, po grecku, znaczy rzeczywiście „dobra”. Łucja, oznacza „świetlana”, a Agnieszka - "czysta". Imiona tych świętych kobiet wprowadzone do kalendarza i liturgii mają przypominać wszystkim chrześcijanom o tych wartościach: dobru, czystości i niewinności, nieustannie zagrożonych. Namiestnikowi Kwincjanowi nie wystarczyło bowiem skazanie Agaty na tortury i śmierć. Chciał ją też zhańbić i upokorzyć: to dlatego zamknął ją w domu publicznym, a gdy nikt nie odważył się jej dotknąć, znęcał się nad jej kobiecością, każąc zerwać z niej szaty i odciąć jej piersi.
Rok po śmierci Agaty wybuchł wulkan Etna. Gdy rozszalała lawa zbliżała się do granic miasta, jego mieszkańcy wyszli jej naprzeciw niosąc w procesji całun, w który owinięte było ciało męczenniczki. Nastąpił cud: potok lawy zatrzymał się u bram miasta.
Św. Agata - "dobra", św. Łucja - "świetlana" i św. Agnieszka - "czysta", uczą nas jak zatrzymywać "lawę" wulgaryzmu i nieczystości u bram swego serca, i przypominają nam w świecie dominującego ekshibicjonizmu, abyśmy nie wstydzili się wstydzić...
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł