Oświadczenie Kanclerza Kurii Diecezji Radomskiej ws. publikacji w "Rzeczpospolitej"

(fot. depositphotos.com)
KAI / pp

Wyrażam szczery żal wobec zdarzeń, które mogły mieć miejsce i krzywdy osób, które ich doświadczyły. Ufam, że ustali je i wyjaśni postępowanie prokuratorskie i sąd kościelny - napisał w przesłanym KAI oświadczeniu kanclerz kurii diecezji radomskiej ks. Edward Poniewierski.

Odniósł się w ten sposób do opisanej przez "Rzeczpospolitą" sprawy ks. Stanisława S. W prokuraturze od ub. roku toczy się śledztwo w sprawie molestowania seksualnego, którego kapłan - legenda radomskiej Solidarności - miał się dopuszczać w latach 80. Duchownego mają obciążać zeznania dziewięciu osób.

Poniżej tekst oświadczenia:

Oświadczenie

Zapoznałem się z artykułem na temat Diecezji Radomskiej zamieszczonym w „Rzeczpospolitej” i potwierdzam, że przekazałem autorowi wszelką wiedzę, jaką dysponuję w opisanej sprawie. Wyrażam też szczery żal wobec zdarzeń, które mogły mieć miejsce i krzywdy osób, które ich doświadczyły. Ufam, że ustali je i wyjaśni postępowanie prokuratorskie oraz kanoniczne.

Mając jednak wzgląd na oba te postępowania dobrze jest powstrzymać się od wszelkich komentarzy na ten temat, mogących mieć wpływ na obiektywny przebieg tych postępowań, podjętych już wcześniej przez Księdza Biskupa.

Radom, 2 czerwca 2020 r.

Ks. Edward Poniewierski

Kanclerz Kurii Diecezji Radomskiej

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oświadczenie Kanclerza Kurii Diecezji Radomskiej ws. publikacji w "Rzeczpospolitej"
Komentarze (5)
JK
~Jan Kowalski
2 czerwca 2020, 18:34
Szkoda mi ks. Poniewierskie ale to już nie pora na żale. Kuria o wyczynach księdza Stanisława (nie mylić z innym duchownym o tym samym imieniu i nazwisku który zmarł w Radomiu 1993) widziała od 1999 roku w czasie gdy był wikarym w Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opactwie. I co zrobiła? Za karę przeniosła go do parafii w Pionkach gdzie krzywdził kolejne ofiary, a następnie do parafii w Radomiu. Zgłoszenie w 2013 też zignorowała więc sprawca działał do roku 2016. Doskonale pokazuje to cały mechanizm tuszowania problemów przez przenoszenie pomiędzy parafiami... W końcu trzeba oczyścić Kościół bo jak widać takie przypadki można mnożyć a nikt za nie nie odpowiada...
JK
~Jan Kowalski
3 czerwca 2020, 09:54
zabawa w chowanego trwała w najlepsze w sierpniu 2019 https://wiadomosci.wp.pl/kapelan-solidarnosci-nadal-odprawia-msze-w-radomiu-jest-oskarzany-o-molestowanie-6411632761604225a
AM
~Andrzej Mackiewicz
2 czerwca 2020, 17:44
a innym to "łatwo" "grzechy ORAZ zgorszenie" wypominają - nazywając ich np. "tęczową zarazą". A TUTAJ - zdarzenia "mogły mieć miejsce" ... . Tak - JAK NAJDELIKATNIEJ :-) . Współcześni ... faryzeusze ?
SM
Sylwester Mrozik
2 czerwca 2020, 16:50
Znowu lata 80-te. Jak w przypadku ks. Jankowskiego, ks. Cybuli. Oglądałem film ,,Popiełuszko". Cały czas kołatała mi się myśl: ,,To wtedy się zaczęło. Bezkarność księży-pedofilów, bo są ważniejsze rzeczy jak walka z komuną. Zero reakcji ze strony biskupów, zero reakcji ze strony Watykanu". Minęło ponad 30 lat a część biskupów (bo nie wszyscy) wciąż żyją mentalnie w tamtej epoce (atakują Kościół ! Wtedy komuna, teraz lewactwo !).
AM
~Andrzej Mackiewicz
2 czerwca 2020, 16:28
Lepiej by brzmiało : "być może (?) lepiej się powstrzymać (proszę niech każdy to rozważy ...)" . Czy ten rzecznik ma "bezpośrednie połączenie" z ... Duchem Św. ??? Mogł chociaż napisać "JA tak uważam :-)" lub "uważają tak: A, B oraz C" ...