Oto pierwszy elektroniczny kapłan. Modli się i głosi kazania
W jednym z ośrodków japońskiego buddyzmu w Kioto, w liczącej 400 lat świątyni Kodaiji od kilku miesięcy funkcje kapłana pełni robot. Wyposażony w sztuczną inteligencję z wyglądu może przypominać Kannon Bodhisattva-buddyjską boginię miłosierdzia.
Robot wykonuje ruchy ciała, porusza rękoma, aby modlitewnie klasnąć. Jego twarz, plecy i ręce pokryte są gumą silikonową, imitującą ludzką skórę. W lewym oku umieszczona została kamera, co nasuwa skojarzenia z cyborgiem rodem z hollywoodzkich thrillerów science fiction.
Robot stworzony został na uniwersytecie w Osace, głównie dzięki wysiłkom profesora Hiroshiego Ishigoro. Prototyp kapłana-robota, który nazwano Mindar, został wyceniony na 106 mln jenów (około 100 tys. dolarów).
W wiekowej buddyjskiej świątyni pojawił się kapłan-robot #wieszwięcej https://t.co/KpDBUbL2WT
— portal tvp.info ???????? (@tvp_info) August 19, 2019
Cichym, spokojnym głosem wygłasza on kazania oparte na buddyjskich sutrach, które dotyczą głównie tematu cierpienia, ale także innych klasycznych w buddyzmie tematów, takich jak: chciwość, gniew i koncentrowanie się tylko na sobie.
W wywiadzie dla "The Japan Times", "żywy" kapłan świątyni Todaiji, Tensho Goto tłumaczy, że "Japończycy nie mają uprzedzeń w stosunku do robotów. My [kapłani - KAI] uważamy na przykład, że ten android wyposażony w sztuczną inteligencję może bezgranicznie rozwijać się, osiągając niedostępną pojedynczemu człowiekowi mądrość. (...) Szczególnie młodzi ludzie, którym buddyzm kojarzy się tylko z pogrzebami i ślubami, mogą w ten sposób na nowo odkryć jego istotę".
Turyści z Zachodu, którzy odwiedzają Todaiji, na ogół mają nieco inne skojarzenia. Im kapłan-robot kojarzy się raczej z mitycznymi potworami w stylu Golema lub Frankensteina. W kontekście tego rodzaju opinii kapłan Goto zwraca uwagę na podstawową różnicę między buddyzmem a chrześcijaństwem: "Oczywiście, maszyna nie ma duszy. Buddyzm nie polega jednak na wierze w Boga, ale na kroczeniu ścieżką Buddy. I nie ma znaczenia, czy tej drogi uczy żywy człowiek, czy robot, bo może to również czynić nawet drzewo lub kamień".
Skomentuj artykuł