"Pamiętajmy o Piotrze naszych czasów"

Kardynał Kazimierz Nycz (fot. prezydent.pl)
KAI / drr

Tak jak Kościół w czasach apostolskich trwał na modlitwie za uwięzionego św. Piotra, tak samo i my winniśmy pamiętać w swych modlitwach o Piotrze naszych czasów – Benedykcie XVI. Przypomniał o tym metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w kazaniu podczas Mszy św. sprawowanej 29 czerwca w stołecznej bazylice księży misjonarzy Świętego Krzyża w ramach Dnia Papieskiego w 60. rocznicę święceń kapłańskich Ojca Świętego.

Koncelebrze przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, a towarzyszyło mu prawie 40 biskupów i ponad 50 księży, w tym 6 kapłanów z Niemiec. Obecny był prawosławny biskup wrocławsko-szczeciński abp Jeremiasz, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej. Przybyli przedstawiciele władz centralnych i samorządowych, posłowie oraz członkowie korpusu dyplomatycznego, akredytowani w naszym kraju.

- Dzisiejsza uroczystość zaprasza nas do spojrzenia na dzieje apostołów Piotra i Pawła - powiedział kard. Nycz. Zwrócił uwagę, że pozornie byli oni całkowicie różni: Piotr był prostym rybakiem, porywczym, a przy tym gotowym do czynienia dobra i zwalczania zła. Paweł natomiast był, jak na swoje czasy, człowiekiem wykształconym, obywatelem rzymskim, należącym do wyższych warstw ówczesnego społeczeństwa.

- A jednak obaj doświadczyli gwałtownych zmian w swoim życiu, w pewnym stopniu zawalił im się ich dotychczasowy świat, gdy na ich drodze stanął Jezus, który potrzebował każdego z nich, z ich cechami, zaletami i słabościami, a nawet z różnym postrzeganiem Kościoła - mówił dalej kaznodzieja.

Podkreślił, że obaj zostali za swoją wierność Chrystusowi uwięzieni – Piotr w Jerozolimie, Paweł w Rzymie, a ci, którzy wtrącili ich za kraty, uważali, że w ten sposób nie tylko zamkną im usta, ale też w ogóle zmuszą do milczenia rodzący się Kościół i uniemożliwią jego rozwój. Tymczasem represje te nie zahamowały rozszerzania się wiary, a nawet jeszcze bardziej ją ożywiały.

- To, co spotkało obu apostołów, jest w jakimś stopniu obrazem dzisiejszego Kościoła, którego wrogowie chcą też zmusić do milczenia i wypchnięcia z życia publicznego – zauważył kardynał. - Ale Kościół nie da się zamknąć wyłącznie w świątyniach, gdyż ma obowiązek nauczania i głoszenia Słowa Bożego. Zadanie to spoczywa zwłaszcza na dzisiejszych Piotrach, czyli biskupach Rzymu – dodał mówca. Podkreślił, że obecny papież, który właśnie dzisiaj przed 60 laty przyjął święcenia kapłańskie, od tamtej chwili niezmordowanie głosi Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego oraz broni wolności Kościoła i ludzi.

Szczególnie mocno mówił o tym w orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju, upominając się w tym dokumencie m.in. o wolność religijną we współczesnym świecie. Metropolita warszawski przypomniał, że chrześcijanie są dziś najbardziej prześladowaną grupa wyznaniową na świecie, płacą za swą wierność Chrystusowi różnymi cierpieniami, a nierzadko własnym życiem. „Nie możemy się z tym zgodzić, gdyż jest to sprzeczne z wolą Boga i zagraża bezpieczeństwu publicznemu” – mówił kard. Nycz.

W ciągu wieków Bóg nieustannie mówi coraz to nowym Piotrom: „Ty jesteś Opoką, na której zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą”. W 1978 powiedział to metropolicie krakowskiemu kard. Karolowi Wojtyle, a w 2005 – kard. Josephowi Ratzingerowi. Każdy z nich po kolei stawał się Opoką, na której wznosi się Kościół Chrystusowy, a naszym obowiązkiem i zadaniem jest wspierać ich modlitwą i świadectwem naszego życia – podkreślił kard. Nycz.

Na zakończenie Mszy główny celebrans podziękował biskupom i kapłanom oraz wszystkim wiernym za udział w liturgii i jeszcze raz wezwał do modlitewnej pomocy Benedyktowi XVI.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Pamiętajmy o Piotrze naszych czasów"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.