Papieska katecheza o św. Katarzynie z Bolonii
Niech Jezus, Zbawiciel świata, znajdzie godne miejsce w naszych sercach, niech je napełni miłością, dobrem i pokojem – powiedział Benedykt XVI pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. Swoją katechezę papież poświęcił św. Katarzynie Bolońskiej (1413-63), klarysce, mistyczce, wybitnej poetce i malarce, autorce ascetycznej rozprawy „Broń konieczna do walki duchowej”.
Benedykt XVI podkreślił, że św. Katarzyna z Bolonii nie chciała sprawować władzy. "Pragnęła służyć i czynić wolę Bożą, na czym polega właśnie służba dla innych. Dlatego była wiarygodna, ponieważ sprawowanie władzy polegało dla niej na pełnieniu woli Bożej" - powiedział.
Ojciec Święty zaznaczył, że "swoim słowem i życiem stanowi ona mocną zachętę, aby dać się zawsze prowadzić Bogu, aby codziennie pełnić Jego wolę, nawet wtedy, gdy nie odpowiada ona naszym planom, do zaufania w Bożą Opatrzność, która nigdy nas nie pozostawia samymi". "W tej perspektywie św. Katarzyna z nami rozmawia a jej postać, pomimo dystansu tak wielu wieków nieustannie przemawia do naszego życia, jawi się jako bardzo nowoczesna" - zaznaczył.
Papież zauważył, że św. Katarzyna z Bolonii reagowała podobnie jak i my z powodu cierpień i wątpliwości, czuła się opuszczona przez Boga, przeżywała doświadczenie ciemności wiary. Jednakże w każdej z tych sytuacji „trzymała zawsze Bożą rękę” i "idąc wraz z Panem odnajdywała właściwą drogę, drogę Światła". Mówi ona nam w ten sposób: „Odwagi, nie puszczaj ręki Pana”.
Ojciec Święty wskazał, że całe życie Katarzyny z Bolonii jest wzorem pokory i posłuszeństwa - postrzegała ona nieposłuszeństwo jako znak duchowej pychy niszczącej wszelkie inne cnoty. „Niech przykład Katarzyny pobudzi nas do pokornego posłuszeństwa woli Bożej w naszym codziennym wysiłku, aby pozostawać wiernymi Jego planom w odniesieniu do naszego życia” – stwierdził Benedykt XVI.
Wśród grup wiernych papież pozdrowił m.in. wspólnotę Legionistów Chrystusa oraz przybyłych z różnych krajów członków ruchu „Regnum Christi”.
Skomentuj artykuł