Papieska podróż na Maltę w cieniu wojny na Ukrainie i kryzysu uchodźczego

Papieska podróż na Maltę w cieniu wojny na Ukrainie i kryzysu uchodźczego
Papież Franciszek (Fot. Grzegorz Gałązka)
PAP/dm

Kolejnych stanowczych słów papieża Franciszka i apeli o pokój na Ukrainie oraz o dalszą pomoc dla uchodźców należy spodziewać się podczas jego rozpoczynającej się w sobotę dwudniowej wizyty na Malcie. Jej główne wątki to związana z wyspą postać świętego Pawła i migracja na Morzu Śródziemnym, ale na pierwszy plan niewątpliwie wysuną się słowa na temat wojny i uciekających przed nią Ukraińców.

Papież przybędzie na Maltę z dwuletnim opóźnieniem, bo jego wizyta planowana na wiosnę 2020 roku została przełożona z powodu pandemii. Teraz zaś podróż Ojca Świętego odbywać się będzie w czasie kryzysu uchodźczego, największego w Europie od zakończenia II wojny światowej.

Franciszek otrzyma najnowsze informacje o tym kryzysie i sytuacji na Ukrainie w przeddzień wyjazdu od prezydenta Andrzeja Dudy, którego w piątek przyjmie na audiencji. To będą także tematy rozmów polskiego prezydenta z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem.

Watykaniści zgodni są co do tego, że wojna na Ukrainie będzie obecna w wystąpieniach i modlitwach papieża na Malcie.

Ponad miesiąc od początku inwazji Franciszek ani razu nie wskazał w swych licznych wypowiedziach na ten temat Rosji jako najeźdźcy. Mówi o „inwazji” i „agresji” oraz „bestialstwie i potworności wojny”, ale nie wymienia sprawcy z imienia, co tłumaczy się wymogami dyplomacji oraz tym, by nie zamykać sobie drzwi w perspektywie ewentualnej mediacji ze strony Watykanu.

Konieczna okazała się rewizja kontaktów z rosyjskim prawosławiem po latach prób zbliżenia. Tuż przed wybuchem wojny pojawiły się informacje o możliwym, drugim w historii spotkaniu papieża z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem. W grudniu zeszłego roku Franciszek mówił dziennikarzom, że gotów jest nawet pojechać do Moskwy na spotkanie z „bratem”, jak go nazwał. Konsternację i wstrząs wywołały potem jednak słowa rosyjskiego patriarchy, który poparł rosyjską agresję na Ukrainę. Do wyraźnego przełomu nie doprowadziła rozmowa papieża z Cyrylem 16 marca.

Wszystkie papieskie apele o pokój i modlitwę w tej intencji publikowane są na Twitterze także po rosyjsku i ukraińsku. Rosja została wymieniona przez papieża razem z Ukrainą podczas aktu poświęcenia ludzkości, a zwłaszcza tych dwóch krajów Niepokalanemu Sercu Maryi 25 marca.

Podróż na Maltę została zapowiedziana przez Watykan dokładnie na dwa tygodnie przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Program pielgrzymki ogłoszono zaś dzień po wybuchu wojny. Jest w nim wizyta w ośrodku pomocy dla migrantów, przybyłych przez Morze Śródziemne.

Perspektywę tego spotkania nakreśli jednak sytuacja kilku milionów Ukraińców, którzy uciekli ze swojego kraju przed wojną.

Franciszek mówi o niej i jej skutkach oraz apeluje o pokój w każdą niedzielę po modlitwie Anioł Pański. Zapewne także z Malty skieruje taki przekaz na zakończenie niedzielnej mszy we Florianie, a w sobotę podczas spotkania modlitewnego w sanktuarium maryjnym Ta' Pinu na wyspie Gozo.

Podróżujący z papieżem dziennikarze z wielu krajów oczekują też na to, co powie o wojnie na Ukrainie podczas tradycyjnej konferencji prasowej na pokładzie samolotu w drodze powrotnej do Rzymu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Domenico Agasso

Papież mówi głośno o tym, o czym sami boimy się nawet pomyśleć

Franciszek nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących. Wyciąga rękę do wszystkich i tłumaczy, że pandemia jest sygnałem alarmowym. „Potrzebujemy planu, by znów...

Skomentuj artykuł

Papieska podróż na Maltę w cieniu wojny na Ukrainie i kryzysu uchodźczego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.