Papież Franciszek w Malmö: bądźcie świadkami nadziei!

(fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO/HANDOUT)
KAI / sz

Do czynienia każdego dnia gestu pokoju i pojednania oraz bycia mężnymi i wiernymi świadkami chrześcijańskiej nadziei zachęcił papież Franciszek uczestników "wydarzenia ekumenicznego" w hali sportowej Malmö Arena w szwedzkim mieście Malmö.

Była to druga, po nabożeństwie ekumenicznym w katedrze w Lund, część wspólnych katolicko-luterańskich obchodów 500-lecia reformacji i 50-lecia dialogu teologicznego między obu Kościołami. Hasłem spotkania były słowa: "Razem w nadziei".

Po przyjeździe do Malmö Arena papież, przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej, bp Munib Younan, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch oraz sekretarz generalny Światowej Federacji Luterańskiej, ks. Martin Junge meleksem objechali wokół halę sportową, entuzjastycznie przyjęci przez zgromadzonych. Młodzież wznosiła okrzyki "Papa Francesco!".

Słowa powitania wygłosił ks. Junge. Przypomniał, że podczas modlitwy w Lund katolicy i luteranie zobowiązali się do zostawienia za sobą pełnej konfliktów przeszłości i zobowiązali się do wspólnego świadectwa w świecie.

DEON.PL POLECA

Następnie wysłuchano czterech świadectw z różnych stron świata.

<<Przeczytaj tekst przemówienia Papieża z Malmö>>

Jako pierwsza podzieliła się swymi przemyśleniami 26-letnia Sunemia Pranita Biswasi z Dżajpuru w Indiach. Powiedziała, że jej kraj, zamieszkiwany obecnie przez prawie 1,3 mld ludzi, jest pełen kontrastów, w którym żyją obok siebie wielcy bogacze i skrajni nędzarze, kraj doświadczający zarówno wielkich powodzi, jak i niszczycielskich susz. Ich ofiarami padają przede wszystkim najbiedniejsi i najsłabsi, dlatego bardzo ważny jest dla tamtejszych mieszkańców temat zmian klimatycznych. Mówczyni podkreśliła, że jej Kościół - Ewangelicko-Luterański z Dżajpuru broni tych ludzi a ona sama miała okazję poruszać tę tematykę jako członkini delegacji młodych ze Światowej Federacji Luterańskiej (ŚFL) na kilku międzynarodowych konferencjach klimatycznych, łącznie z Paryżem w grudniu 2015. Wezwała obecnych do wzmożenia wysiłków na rzecz uznania słusznych praw milionów najbardziej narażonych ludzi i poprawy sytuacji klimatycznej na świecie.

O trudnym procesie pokojowym w Kolumbii opowiedział dyrektor Caritas w tym kraju ks. Héctor Fabio Henao Gavíria. Przypomniał, że dopiero co zakończyły się rozmowy pokojowe z lewicową partyzantką FARC, ale na granicy z Wenezuelą trwa inny konflikt zbrojny. W tej sytuacji kierowana przezeń organizacja we współpracy z ŚFL podjęła działania na rzecz ochrony miejscowej ludności, zwłaszcza kobiet i dzieci. Na całym tym obszarze jest pełno min przeciwpiechotnych, pozostawionych przez działające tam nielegalne ugrupowania.

- Pokładamy wielkie nadzieje, że okres wcielania w życie porozumień pokojowych z FARC doprowadzi do ostatecznego zakończenia konfliktu zbrojnego - powiedział dyrektor Caritas, dziękując też papieżowi za jego poparcie dla tego procesu.

O budowaniu nadziei na pokojowe życie mówiła też Marguerite Barankitse z Burundi. Oznajmiła, że po zakończeniu w 1993 r. wojny domowej w jej kraju zaadoptowała 7 dzieci, rozpoczynając w ten sposób swoją misję. Ale rozpoczęła się potem nowa, ludobójcza wojna w tym regionie i wkrótce pojawiło się wokół niej 25 innych sierot. Szukając wyjścia z sytuacji stopniowo utworzyła Dom Pokoju (Maison Shalom), ufając w Bożą Opatrzność. Wychowywała sieroty w miłości, zapewniając im edukację. Przez jej placówkę przeszły tysiące dzieci, a te, które wcześniej zostały przygarnięte, same pomagają młodszym. Wyraziła wdzięczność wszystkim, którzy jej pomagali, "a zwłaszcza tym, którzy zrozumieli, że naszą misją na tym świecie jest rozdzielać szczęście" - zakończyła swą wypowiedź Burundyjka.

O udziale w niedawnych letnich igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w składzie międzynarodowego zespołu uchodźców opowiedziała 23-letnia Rose Nathike Lokonyem z Sudanu Południowego, mieszkająca obecnie w Kenii. Dzięki wsparciu ŚFL udało jej się wyjechać do Brazylii, gdzie cała wielonarodowa drużyna uchodźców spotkała się z gorącym przyjęciem. - Wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy jesteśmy wezwani przed Bogiem i nie ma prawa każącego zbijać i uśmiercać. Potrzebujemy szkół dla młodych pokoleń i budowania dróg, abyśmy mogli odwiedzać się nawzajem i organizować wydarzenia sportowe. Pozwólcie nam wrócić i odbudować nasz kraj - powiedziała młoda sportsmenka-uchodźczyni.

Do ich słów odnieśli się w swoich przemówieniach bp Younan i Franciszek. Przewodniczący ŚFL zaznaczył, że dzisiejsze spotkanie w Lund i Malmö, jest współczesnym doświadczeniem cudu Ducha Świętego, jakiego uczniowie Chrystusa doświadczyli w Jerozolimie dwa tysiące lat temu. Przekazuje ono światu orędzie, iż silna wiara może prowadzić do pokojowego pojednania, a nie przyczyniać się do konfliktów:

- Kiedy ludzie wierzący pracują dla jedności i pojednania, religia może krzewić rozkwit wszystkich ludzkich wspólnot - podkreślił bp Younan.

Odnosząc się do słów Pranity z Indii bp Younan podkreślił znaczenie sprawiedliwości w traktowaniu kwestii ekologicznych, a zwłaszcza zmian klimatycznych oraz wskazał na rolę jaką w tej dziedzinie mogą odgrywać Kościoły. Komentując słowa prał. Gavírii z Kolumbii dotyczących problemu pokoju w tym kraju bp Younan przypominał zaangażowanie zarówno katolickich jak i luterańskich przywódców kościelnych w sprawę pokoju, i zauważył, że większość ludności tego kraju nie ma nic wspólnego z toczącymi się walkami.

Bardzo osobisty charakter miała odpowiedź przewodniczącego Światowej Federacji Luterańskiej na świadectwa złożone przez Marguerite z Burundi oraz Rose z Sudanu Południowego. Zauważył, że przypomniały one o wysokiej cenie, jaką płacą dzieci w czasach konfliktów i przemieszczenia. Przypomniał, że dzieci stanowią ok. 41 proc. spośród 43 mln uchodźców na świecie. Blisko połowa wszystkich uchodźców to kobiety. "Jestem uchodźcą palestyńskim, którego rodzice pochodzą z Beer Szewy. Wszyscy uchodźcy są moimi braćmi i siostrami w człowieczeństwie. Pamiętam, że moja rodzina była biedna i wysiedlona, ale Kościół nas przyjął. Nadal czuję smak gorącej czekolady, jaką posłała Światowa Federacja Luterańska wraz z jedzeniem, aby nas wzmocnić. W Jerozolimie Kościoły przyjęły tysiące uchodźców, lokując nas w domach gościnnych, w klasztorach. Kościoły nas wykształciły, nakarmiły nas w wierze, dbając o nasze potrzeby duchowe i materialne" - wyznał bp Younan. Palestyński duchowny luterański podkreślił rolę Kościołów w przyjmowaniu uchodźców.

Odnosząc się natomiast do oczekiwanego świadectwa bp. Antoine'a Audo z Aleppo, przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej wskazał, że syryjscy chrześcijanie są wzorem dla całego świata, co oznacza męczeństwo.

- Choć nie chcemy umierać za wiarę, nasze modlitwy towarzyszą tym wspólnotom znajdującym się pod coraz większą presją, a w niektórych przypadkach doznającymi prześladowań. Chrześcijanie żyjący w trudnych sytuacjach pragną być integralną częścią ich społeczeństw, równymi obywatelami z równymi prawami i obowiązkami, obejmując różnorodność - stwierdził bp Younan. Wskazał na konieczność czynnego włączenia się w dążenie do sprawiedliwości, stanowiącej niezbędny warunek pokoju. Do tego konieczne jest przemawianie przez Kościoły jednym głosem.

- Proszę każdego z was o modlitwę za mój kraj i o sprawiedliwe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Módlcie się, aby Boża wola sprawiedliwości się wypełniła. Módlcie się, aby Jerozolima była miastem dzielonym przez trzy religie - judaizm, chrześcijaństwo i islam oraz dwa narody - Palestyńczyków i Izraelczyków. Z tego punktu pojednania i współistnienia, pokój może rozprzestrzeniać się na całym Bliskim Wschodzie i na krańce ziemi - powiedział palestyński duchowny.

Przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej podkreślił, że to spotkanie nie jest celem dialogu katolicko-luterańskiego, ale nowym początkiem. "Jestem przekonany, że naszym wspólnym celem będzie nie tylko dialog teologiczny, ale w praktyczne świadectwo, martyria, proroczej diakonii" - stwierdził bp Younan.

Z radością przyjął on umowę pomiędzy Caritas Internationalis a Departamentem Służby dla Świata Światowej Federacji Luterańskiej, mającą na celu współpracę na rzecz ulżenia ludzkim cierpieniom.

- Jestem dumny, że mogę wraz z wami odpowiedzieć na wezwanie Boga, aby świat mógł zobaczyć, jak luteranie i katolicy miłują się nawzajem i służą swoim bliźnim, aby świat mógł uwierzyć - zakończył swoje wystąpienie bp Younan.

Z kolei głos zabrał Franciszek. Podkreślił priorytetowe znaczenie dążenia do jedności między chrześcijanami. Wskazał, że jednym z owoców dialogu katolicko-luterańskiego jest współpraca między różnymi organizacjami Światowej Federacji Luterańskiej i Kościoła katolickiego. W tym kontekście umieścił podpisanie wspólnej deklaracji między Caritas Internationalis a Departamentem Służby dla Świata Światowej Federacji Luterańskiej, by rozwijać współpracę na rzecz wspierania godności ludzkiej i sprawiedliwości społecznej.

Następnie papież odniósł się do pięciu złożonych świadectw. Odpowiadając na pierwsze, dotyczące kwestii ekologicznych podkreślił odpowiedzialność chrześcijan za ochronę stworzenia. - Nasz styl życia, nasze zachowanie muszą być zgodne z naszą wiarą. Jesteśmy wezwani do pielęgnowania harmonii z samymi sobą i z innymi ludźmi, ale także z Bogiem i z dziełem Jego rąk - stwierdził Franciszek.

Komentując wypowiedź prał. Gavírii o współpracy katolików i luteranów w dziedzinie społecznej w Kolumbii Ojciec Święty zachęcił do modlitwy o pokój w tym kraju, a także we wszystkich krajach dotkniętych trwałymi konfliktami.

Kolejne świadectwo dotyczyło pracy na rzecz dzieci będących ofiarami wielu okrucieństw oraz na zaangażowania na rzecz pokoju. Papież wezwał do kontynuowania tego dzieła, będącego "szaleństwem miłości do Boga i bliźniego".

Następnie poruszono kwestię wykorzystania talentów na rzecz upowszechnienia edukacji i pokoju. Franciszek przypomniał, że każdy może odkryć wspaniały stan bycia dziećmi Bożymi i przywilej bycia lubianymi i miłowanymi przez Boga.

Następca św. Piotra podziękował też rządom pomagającym uchodźcom i osobom ubiegającym się o azyl. Zaznaczył, iż wszelkie działania na rzecz osób potrzebujących ochrony są wspaniałym gestem solidarności i uznania ich godności. - Dla nas, chrześcijan priorytetem jest wychodzenie na spotkanie odrzuconych i usuniętych na margines naszego świata i sprawienie, aby namacalną była czułość i miłosierna miłość Boga, który nikogo nie odrzuca, lecz akceptuje wszystkich - powiedział papież.

Ojciec Święty odniósł się także do słów swego zakonnego współbrata, biskupa Aleppo obrządku chaldejskiego Antoine Audo, który mówił o okrucieństwie wojny, z powodu której cierpi Syria:

- Błagamy o łaskę nawrócenia serc ludzi, którzy ponoszą odpowiedzialność za losy tego regionu - zapewnił Franciszek.

- Te historie motywują nas i dają nam nowy impuls do pracy w coraz większej jedności. Powracając do naszych domów, zabierzmy ze sobą zobowiązanie, żeby codziennie uczynić gest pokoju i pojednania, abyśmy byli mężnymi i wiernymi świadkami chrześcijańskiej nadziei - zakończył papież.

Następnie podpisano deklarację intencji między Caritas Internationalis i Departamentem Służby dla Świata Światowej Federacji Luterańskiej, zatytułowaną "Razem w nadziei". Zamierzają one rozszerzyć swoją współpracę szczególnie na polu pomocy uchodźcom, przesiedleńcom i migrantom, zaprowadzania pokoju i sprawiedliwości, pomocy humanitarnej, wcielania w życie Celów Zrównoważonego Rozwoju, a także akcji międzywyznaniowych. Dokument podpisali: sekretarz generalny Caritas Internationalis Michel Roy i dyrektor Departamentu Służby dla Świata ŚFL Maria Immonen.

Głos zabrał też chaldejski ordynariusz Aleppo. Wojna, którą przeżywamy codziennie w Syrii, Iraku i na Bliskim Wschodzie, czyni z nas świadków niszczenia naszego "wspólnego domu" i śmierci niewinnych i najbiedniejszych ludzi - powiedział bp Antoine Audo. Przypomniał, że chrześcijanie wschodni żyją w krajach muzułmańskich i arabskich i wraz z ich mieszkańcami dzielą długą wspólną historię kultury, humanizmu i żywego dialogu. Dziś większość szpitali w Syrii została zniszczona, większość lekarzy wyjechała a 3 mln dzieci nie chodzi do szkoły. Każdy odczuwa pogorszenie się warunków życiowych, dotyczy to szczególnie dzieci i młodzieży. Nawiązując do zaplanowanego na ten wieczór podpisania dokumentu o współpracy Caritas Internationalis z Departamentem Służby dla Świata ŚFL, biskup wyraził nadzieję, że umocni to i doda odwagi innym do pomagania najbardziej potrzebującym w Syrii. Obecnie mottem działania organizacji charytatywnych w jego kraju będą słowa: "Stawać się chrześcijanami razem" - dodał hierarcha.

- Drodzy bracia i siostry w wierze, dziękuję wam za dawanie nam przykładu obrony godności ludzkiej przez styl życia, ukazujący czułość Boga do każdego człowieka stworzonego na Jego obraz. Dziękuję wam za to, że prosicie ludzkość, aby dostrzegała dobro i piękno Boga w często zniekształconych twarzach niewinnych i ubogich - zakończył swe świadectwo bp Audo. Bp Younan po arabsku i kard. Koch po angielsku poprowadzili modlitwę o pokój w Syrii, Iraku i na całym świecie.

Przemówił także premier Szwecji. Stefan Löfven zwrócił uwagę, że w obliczu okrucieństwa wojen, których w ostatnim dziesięcioleciu jest coraz więcej, potrzebujemy mocy nadziei na pokój. Siły, która skłoni walczące strony, by zasiadły do stołu rokowań i zwalczy źródła konfliktów. - Możemy być tą siłą - stwierdził szef rządu, zaznaczając, że nie zrobią tego sami politycy. Według niego liczą się tu determinacja i działania ludzi wiary, żyjących ideałem pokoju i okazujących swą solidarność z bliźnimi, liczy się także komunia między nimi. - Obiecajmy więc sobie nawzajem: będziemy tą siłą. Siłą nadziei - prosił Löfven.

Na zakończenie uczestnicy spotkania odczytali "Wezwanie do działania", zobowiązując się do służby bliźniemu i światu, a szczególnie uchodźcom, ofiarom wojen i przemocy, zwłaszcza w Syrii i na Bliskim Wschodzie, do zrównoważonego dzielenia się zasobami Ziemi, a także do międzypokoleniowej sprawiedliwości, szczególnie w odniesieniu do zmian klimatycznych, by zostawić przyszłym pokoleniom "zdrową planetę". Wezwali wszystkich chrześcijan do modlitwy o pokój, sprawiedliwość, pojednanie i uzdrowienie świata; do przyjmowania imigrantów, uchodźców i wszystkich zepchniętych na margines; do zaangażowania się w dialog i współpracę w ludźmi różnych religii, by wspólnie działać dla dobra wszystkich; do troski o środowisko w swojej okolicy, mieście czy wsi.

Papież i ks. Junge udzielili końcowego błogosławieństwa i rozesłali zebranych.

Franciszek, bp Younan, kard. Koch i ks. Junge przywitają się jeszcze w jednej z sal Malmö Arena z 30 szefami delegacji różnych wyznań, przybyłych na wspólne katolicko-luterańskie upamiętnienie 500-lecia reformacji, po czym papież odjedzie na noc do swej rezydencji w Igelösa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek w Malmö: bądźcie świadkami nadziei!
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.