Papież na 150-lecie przeniesienia stolicy Włoch do Rzymu
„Jedynie jeśli Rzym będzie stawał się miastem coraz bardziej braterskim będzie mógł realizować swoje uniwersalne powołanie i stanie się promotorem jedności i pokoju w świecie” – te słowa papież Franciszek skierował w orędziu na otwarcie obchodów 150-lecia przeniesienia stolicy Włoch z Florencji do Rzymu.
Przypomina w nim szczególnie powołanie miasta do bycia „miejscem spotkania” w perspektywie międzynarodowej naznaczonej wieloma konfliktami. Orędzie odczytał watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin podczas koncertu w Operze Rzymskiej. Obecny był także prezydent Włoch Sergio Mattarella.
Ojciec Święty podkreślił, że Rzym w ciągu 150 lat bardzo się zmienił i rozwinął: „z jednolitej ludzkiej społeczności stał się wspólnotą wieloetniczną, w której obok katolickiego spojrzenia na życie, istnieją inne wizje inspirowane różnymi poglądami, a także niereligijnym podejściem”.
Franciszek wskazał na trzy ważne okresy w ciągu minionych lat. Pierwszy związany był z nazistowską okupacją miasta, która przyniosła wielkie cierpienia, szczególnie w latach 1943-44. W tym czasie miała miejsce eksterminacja Żydów na wielką skalę. Wtedy to nawiązała się więź braterska pomiędzy Kościoła katolickim a wspólnotą żydowską.
Drugim ważnym okresem w najnowszej historii Rzymu był czas trwania Soboru Watykańskiego II, od 1962 do 1965 roku. Miasto ukazało wtedy oblicze uniwersalne, katolickie i ekumeniczne.
Trzecim wydarzeniem przypomnianym przez papieża był kongres poświęcony „ciemnym stronom miasta”, który odbył się w lutym 1974 roku. Jego inicjatorem był ówczesny wikariusz dla diecezji rzymskiej kard. Ugo Poletti. Udzielono wtedy głosu biednym oraz peryferiom, ponieważ miasto powinno być domem dla wszystkich. Także dzisiejsze peryferie są zbyt naznaczone nędzą, samotnością oraz brakiem więzi społecznych.
Ojciec Święty zaznaczył, że Rzym może oraz powinien odnawiać się w podwójnym sensie: otwartości na świat oraz poprzez włączanie wszystkich. Przed Rzymem stoi wielka przyszłość, jeśli będziemy dzielić wspólnie wizję miasta braterskiego, gościnnego i otwartego na świat.
Skomentuj artykuł