"Parafia jest głównym miejscem ewangelizacji"
Ewangelizacja dokonuje się w parafiach, tam gdzie ludzie żyją na co dzień - przypomniał abp Henryk Hoser w czasie spotkania z kapłanami święconymi w latach 1994-2008. Zachęcając duchownych do odczytywania znaków czasu biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę na potrzebę nieustannego nawracania się.
- Nie wystarczy dobre przygotowanie intelektualne. Kapłan musi być przede wszystkim świadkiem tego, co głosi - podkreślił.
- Jakość Kościoła w ogromnej mierze zależy od was. Od tego bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, bo ewangelizacja dokonuje się w parafiach, tam gdzie ludzie żyją na co dzień, gdzie dokonują wyborów, podejmują działania. Dlatego parafia nigdy nie przestanie być aktualna, bo jest ona Kościołem zanurzonym w społeczeństwie - tłumaczył biskup warszawsko-praski. Przestrzegał on również aby wyjście do świata nie prowadziło do przyjęcia jego filozofii i jego ducha.
Przytaczając przypowieści o owczarni i winnicy powiedział, że coraz częściej pojawiają się głosy, że powinniśmy zostawić te przysłowiowe dziewięćdziesiąt dziewięć owiec i szukać, tych które zaginęły. - To jest prawda. Nie znaczy to jednak, że te, które zostawiamy, mogą pozostać bez opieki i bez ogrodzenia po to żeby się rozeszły". "Gdy mówimy o Kościele otwartym nigdy nie zapominajmy, że Kościół już z samej swojej natury jest otwarty i misyjny, ale nie ma być tak otwarty żeby najczęściej używanymi drzwiami były drzwi wyjściowe" - zaznaczył.
Konferencję multimedialną pt. "Szaleństwo wiary w prowadzeniu młodych ludzi" wygłosił dyrektor Szkoły Ewangelizacji w Koszalinie ks. Rafał Jarosiewicz. Dzieląc się swoim doświadczeniem wiary zwrócił uwagę na potrzebę otwartości i wrażliwości na drugiego człowieka. - Musimy uczyć się oddzielać wrażliwość od nadwrażliwości. Szacunek wobec zdania, pragnień czy decyzji drugiego człowieka nie zakłada obojętności na jego autentyczne dobro - stwierdził.
- Jednym z największych ludzkich pragnień jest obecność drugiego człowieka. Widać to zwłaszcza w sytuacjach trudnych takich jak np. śmierć. Dlatego trzeba również się uczyć być z innymi, być przy nich może niekiedy nawet bez zbędnych słów. Pierwszą i najlepszą szkołą takiej postawy jest modlitwa - mówił ks. Jarosiewicz.
Spotkanie formacyjne poprzedziły wspólne nieszpory.
Skomentuj artykuł