Patriotyzm to nie tylko świąteczne manifestacje

Patriotyzm to nie tylko świąteczne manifestacje
(fot. PAP/Jakub Kamiński)
KAI/ ad

"Podczas świąt patriotyzm manifestuje się wspaniale, w codziennym życiu jest z nim znacznie gorzej" - mówił abp Edward Ozorowski w bazylice katedralnej w Białymstoku podczas uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny i poległych w jej obronie. Metropolita białostocki apelował do zgromadzonych w Święto Odzyskania Niepodległości, aby dobrze rozumiany patriotyzm wyrażać na co dzień prawdziwych przez obronę wartości, zakorzenionych w Polakach od setek lat.

"Ojczyzna i patriotyzm są święte, gdyż swe źródło mają w Bogu, najlepszym Ojcu. Dla nas, Polaków, tym bardziej, gdyż zapłaciliśmy za nie wielką cenę" - mówił hierarcha, zwracając uwagę, że brakuje patriotyzmu w wielu przestrzeniach codziennego życia współczesnych Polaków.

Abp Ozorowski podkreślił, że wielu wyłącza z pojęcia patriotyzmu Kościół katolicki i jego wyznawców, "którzy dawniej i dziś w wielu miejscach na świecie są prześladowani, jak w krajach muzułmańskich, a w innych, jak w Polsce, ośmieszani i spychani na margines". Przypominał, że Polska powstała po przyjęciu chrztu przez księcia Mieszka I i jego drużynę, a przez następnych dziesięć wieków "to nie kto inny, tylko Kościół bronił tejże Ojczyzny, uczył, jak ją należy kochać i jak o nią należy zabiegać" - mówił arcybiskup.

DEON.PL POLECA

Zagrożenie dla właściwego rozumienia patriotyzmu abp Ozorowski dostrzegł także w usuwaniu słowa "etos". "Boże przykazania stały się dla wielu ludzi niewygodne i ciężkie. Bój o nie toczy się zwłaszcza w klinikach ginekologicznych, tam, gdzie rodzi się życie, ale także tam, gdzie tysiącami życie się zabija, tworząc do tego pokrętne teorie, aby uzasadnić ten czyn" - ubolewał. Metropolita białostocki przestrzegał, że konsekwencjami tego stanie się fakt, "że naród polski stanie się narodem wymierającym, a wówczas wszystkie, nawet najwznioślejsze hasła pozostaną bezużyteczne".

Jako trzecie zagrożenie w rozumieniu słowa "patriotyzm" abp. Ozorowski wymienił "rugowanie pamięci". "Wykreślanie z niej choćby prawdy o Smoleńsku pociąga za sobą jednocześnie wymazywanie tego wszystkiego, co było dobre i wielkie w historii - np. pamięć o obrońcach Westerplatte czy o Orlętach Lwowskich" - zaznaczył.

Metropolita białostocki apelował do zgromadzonych na Mszy św. za Ojczyznę o obronę prawdziwych wartości, zakorzenionych w Polakach od setek lat, by to, co dziś wydaje się dla ludzi wyzwalające, nie zamieniło się w niewolę i nie doprowadziło do zguby. "Oby ci, którzy przyjdą po nas mogli nas błogosławić, jesteśmy bowiem ogniwem w tym łańcuchu dziejów i tej sztafecie, która się jeszcze nie kończy" - mówił arcybiskup.

Wraz z abp. Ozorowskim Eucharystię koncelebrowali kapelani służb mundurowych i profesorowie seminarium duchownego. Obok licznie zgromadzonych mieszkańców miasta, uczestniczyli w niej parlamentarzyści, przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich i samorządowych, służby mundurowe, kombatanci, członkowie Związku Sybiraków, harcerze, młodzież szkolna oraz liczne poczty sztandarowe.

Po Mszy św. w archikatedrze, główne uroczystości patriotyczne odbyły się przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Jak co roku z okazji Święta Odzyskania Niepodległości w Zespole Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Kościelnej 3 w godzinach popołudniowych odbyła się 47. edycja zawodów dla dzieci niepełnosprawnych. Dzieci wzięły udział m. in. w konkursie plastycznym pt. "Moja rodzina", konkursie recytatorskim "Polska, moja Ojczyzna", a także konkursie piosenki patriotycznej, zawodach sportowych (olimpijka, kręgle, rzuty do kosza, rzuty do celu, rzuty karne). Wystąpił także zespół "Solband" z programem "Dla Ciebie Polsko" z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku. Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali nagrody oraz niespodzianki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Patriotyzm to nie tylko świąteczne manifestacje
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.