Pielgrzymka na Kubę przesłaniem radości i nadziei
Dziękuję wszystkim Kubańczykom. Z serca dziękuję! - taki był tweet papieża z 22 września, podsumowujący jego wizytę na Kubie. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi podkreślił wielką radość i otwartość Kubańczyków, za którą Ojciec Święty chciał im podziękować.
Według niego Franciszek przekazał Kościołowi na Kubie przesłanie nadziei, która pozwala przezwyciężać wielkie trudności, jakie napotyka w swojej działalności miejscowa wspólnota chrześcijańska i całe społeczeństwo.
- Papież jak prawdziwy pasterz umiał zainspirować i zachęcić wspólnotę kościelną, która żyje w biedzie, ma niewielkie możliwości działania i wypowiadania się oraz ograniczone środki, ale zarazem z wielką przejrzystością służy innym i całemu społeczeństwu, a szczególnie ubogim. Franciszek pozostawił przesłanie, które jest tak bliskie jego sercu: o wartości ubóstwa, o znaczeniu służby biednym, miłosierdzia, o wadze przyjaźni społecznej i solidarnej odpowiedzialności za dobro wspólne - powiedział ks. Lombardi.
Wielu zainteresowało także to, że ostatniego dnia wizyty na Kubie Franciszek nie tylko nie spóźnił się, jak to często się zdarza, ale nawet wcześniej rozpoczął Mszę św. w El Cobre i spotkanie z rodzinami w Santiago.
- Papież zawsze jest bardzo szybki. Z drugiej strony przy nabożeństwach z jego udziałem planuje się trochę czasu w zapasie, by mieć pewność, że nie będzie opóźnienia w rozpoczęciu następnego spotkania. W ten sposób zdarza się, że powstaje rezerwa czasowa i można coś rozpocząć wcześniej, dzięki czemu wszystko może przebiegać w sposób naturalny i spokojny. To jest normalne, że w przypadku tak skomplikowanego programu czasem coś się opóźnia, a czasem przyspiesza - powiedział ks. Lombardi.
Skomentuj artykuł