Pierwsze chwile abp. Jędraszewskiego w Krakowie

(fot. PAP/Marek Zakrzewski)
KAI / sz

W poniedziałek wieczorem do Domu Arcybiskupów Krakowskich przybył nowy metropolita krakowski. Swój pobyt na ul. Franciszkańskiej 3 abp Marek Jędraszewski rozpoczął od chwili cichej modlitwy w biskupiej kaplicy.

Jak poinformował rzecznik archidiecezji krakowskiej, ks. Piotr Studnicki, abp Jędraszewski spotkał się też w sali Okna Papieskiego z pracownikami kurii. Metropolitę powitał biskup pomocniczy Jan Szkodoń, który życzył hierarsze, by czuł się w Krakowie jak u siebie.

- Arcybiskup był wyraźnie wzruszony. W krótkim przemówieniu podziękował za serdeczne przywitanie oraz udzielił zebranym błogosławieństwa - opisał ks. Studnicki. Dodał, że w ciągu najbliższych dni metropolita zajmie się rozpakowywaniem książek i rzeczy osobistych oraz przygotowaniem do sobotniej uroczystości objęcia przez niego diecezji.

Już jutro abp. Jędraszewski spotka się oficjalnie z władzami - prezydentem miasta, Jackiem Majchrowskim, wojewodą małopolskim, Józefem Pilchem i marszałkiem województwa, Jackiem Krupą. Na środę zaplanowane jest spotkanie z biskupami pomocniczymi oraz konferencja prasowa, w której nowy metropolita weźmie udział wspólnie z kard. Stanisławem Dziwiszem.

Kanoniczne objęcie urzędu metropolity oraz ingres do katedry wawelskiej będzie mieć miejsce w najbliższą sobotę o godz. 11.00. Następnego dnia nowy metropolita krakowski będzie przewodniczył porannej Mszy św. dla chorych w kaplicy klasztornej w Łagiewnikach. Później poprzez łącza telewizyjne wystąpi w programie "Między ziemią a niebem". W niedzielę po południu weźmie także udział w zakończeniu krakowskiego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w Sanktuarium św. Jana Pawła II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pierwsze chwile abp. Jędraszewskiego w Krakowie
Komentarze (2)
AZ
Andrzej Zduńczyk
24 stycznia 2017, 07:43
Szkoda,że stolicę biskupią w Krakowie obejmuje postać małego formatu,nie ukrywająca a nawet demonstrująca swe poparcie dla PiSu. To nie jest droga Chrystusa,a dygnitarza.
Kamila
24 stycznia 2017, 12:10
Ty oczywiście jesteś człowiekiem wielkiego formatu