Po raporcie w sprawie Pawła M. Co teraz zamierzają dominikanie?

O. Paweł Kozacki, prowincjał dominikanów (fot. YouTube/KAI)

Jaka była odpowiedzialność dominikańskich władz w sprawie Pawła M.? Co dominikanie zamierzają zrobić po opublikowaniu raportu komisji ekspertów?

- Uważamy, że o. Maciej Zięba naruszył procedury postępowania karnego. Był zobowiązany wszcząć postępowanie kanoniczne, wszechstronnie wyjaśnić sprawę i przeprowadzić proces, a także zapewnić pokrzywdzonym pomoc i wyprostować skrzywienia teologiczne, które ukształtowały ich życie - podkreślał podczas prezentacji raportu Maciej Królikowski. - Gdyby ustalono wówczas fakt złamania tajemnicy spowiedzi, możliwość prowadzenia postępowania karnego kanonicznego byłaby dziś możliwa.

Prowincja nie poradziła sobie ze zgorszeniem

Jak zaznaczył prawnik, suma pominięć, nieumiejętności doczytania dokumentów, znalezienia rozwiązań prawnych stała się obrazem prowincji, która nie poradziła sobie ze zgorszeniem, jakie w niej powstało.

- Do takiej sytuacji przyczyniła się przede wszystkim promocja duszpasterstwa sukcesu, w której charyzmatyczni liderzy cieszą się mniejszą kontrolą i większym przyzwoleniem na innowacje. W tym wypadku zagrał też brak czujności i brak superwizji w pracy duszpasterskiej - mówił Królikowski.

DEON.PL POLECA

Do raportu odniósł się o. Paweł Kozacki, obecny prowincjał dominikanów

- Zacznę od tego, że mnie osobiście ten raport zdruzgotał. Ze sprawą Pawła M. zetknąłem się 25 lat temu i wtedy informowałem ówczesnego prowincjała, że dochodzi do nieprawidłowości. Nie były to jeszcze nadużycia seksualne, ale orientowałem się, że coś nie gra.

Dominikanin stwierdził też, że po przeczytaniu raportu dowiedział się o wielu nieznanych mu dotąd faktach, które do głębi go dotknęły. - To jest materiał bardzo niełatwy, bo nie tylko ujawnia, do jakiej wielkiej krzywdy pokrzywdzonych doszło, ale zadaje nam bardzo mocne pytania o nasze mechanizmy kontroli duszpasterstwa, o wiarygodność w głoszeniu Słowa, przekazywaniu Ewangelii - mówił prowincjał podczas konferencji, na której zaprezentowano wyniki prac komisji ekspertów.

Jakie zmiany planują dominikanie z związku z raportem?

- To nie jest kwestia pedofilii. Nowością i niezwykłością sprawy jest to, że wykorzystanie duszpasterskie, prawne, seksualne i duchowe dotyczyło dorosłych osób - zaznaczył prowincjał dominikanów. Jak powiedział, wszczął kilka procedur, by stwierdzić, czy zostało popełnione przestępstwo. Zaznaczył też, że musi nastąpić zmiana „kultury podejścia do osób bezbronnych, zależnych, które przychodzą do duszpasterstwa”, a także większe uwrażliwienie się dominikanów na krzywdę innych.

Podkreślił, że planowane jest spotkanie niektórych członków komisji z gronem przeorów i radą prowincji.

- Posłuchamy, na co powinniśmy zwracać uwagę. Najbliższe kilka miesięcy chcemy poświęcić na rozmowy w klasztorach. Na zastanawianie się, jak to doświadczenie, które przeszliśmy, jak raport, który rzucił światło na nasze ciemne strony, twórczo wykorzystać, żeby do takiego zła nie doszło w przyszłości, żeby nikt nie musiał czuć się zagrożony w naszym duszpasterstwie - deklarował o. Kozacki.

Na co mogą liczyć pokrzywdzeni przez Pawła M.?

Zapytany o działania skierowane na pomoc osobom pokrzywdzonym, o. Kozacki stwierdził, że mogą liczyć na finansowanie terapii przez zakon dominikanów. Podkreślił, że dominikanie są gotowi na odszkodowania finansowe.

Do raportu odniósł się także o. Krzysztof Popławski, prowincjał dominikanów w latach 2006–2014.

- To, co jest najważniejsze, to uznanie bardzo konkretnej krzywdy, która dokonała się przez działanie naszego współbrata, i brak naszego działania jako prowincjałów; to była krzywda konkretnych ludzi, zaniedbania w duszpasterstwie i w zarządzaniu - powiedział.

- Nie odpowiedzieliśmy właściwie, zabrakło wrażliwości i roztropności - i z naszej strony chcemy za to bardzo przeprosić i prosić o przebaczenie. Mamy nadzieję, że to będzie możliwe w spotkaniach indywidualnych i że po zamknięciu tej sprawy osoby pokrzywdzone będą miały poczucie zadośćuczynienia i sprawiedliwości.

Jak dodał o. Kozacki, choć jego zdaniem razem z o. Popławskim nie ponoszą kanonicznej odpowiedzialności, obaj czują się odpowiedzialni moralnie i „politycznie”.

- Wczoraj przesłałem raport do generała zakonu. Wkrótce po konferencji raport zostanie też przekazany nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce. Oddałem się do dyspozycji generała, jestem gotowy na konsekwencje kanoniczne - stwierdził o. Kozacki.

Marta Łysek - dziennikarka i teolog, pisarka i blogerka. Poza pisaniem ogarnia innym ludziom ich teksty i książki. Na swoim Instagramie organizuje warsztatowe zabawy dla piszących. Twórczyni Maluczko - bloga ze Słowem. Jest żoną i matką. Odpoczywa, chodząc po górach, robiąc zdjęcia i słuchając dobrych historii. W Wydawnictwie WAM opublikowała podlaski kryminał z podtekstem - "Ciało i krew"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po raporcie w sprawie Pawła M. Co teraz zamierzają dominikanie?
Komentarze (29)
KM
~K. M.
26 września 2021, 22:29
Przestańcie proszę już pisać o "komisji eksperckiej" bo to wywołuje mdłości i odruchy wymiotne. Takie mam odczucia tu na Deonie jak i oglądając wcześniej transmisję z ogłaszania raportu w KAI. Ta nachalność w akcentowaniu "eksperckości" ja i moi znajomi odebraliśmy jako coś w stylu "Patrz ciemny ludzie, to nie jest zwykła komisja to jest niezwykła komisja ! Ty musisz jej wierzyć" Naprawdę wystarczy zwykła komisja byle by była rzetelna i obiektywna. A w temacie raportu, to wg mnie jest to kolejny dowód na przepoetyzowanie (masło maślane) a szczególnie przeppsychologizowanie kościoła, wiary. Robienie z psychologi i psych-technik wręcz bożka.
BA
~Basia Anna
23 września 2021, 13:38
Myślę, że przede wszystkim powinni się zastanowić nad charakterem duchowości, który tak serwują młodym. Czy rzeczywiście jest taki fajny jak się zdaje. Bo na byciu cool zyskali popularność, która jednak nie zawsze prowadzi do zdrowia. Jako dawna studentka z DA widzę: zbyt bliskie kontakty studentek i studentów z aktywu z zakonnikami, w tym wspólne wyjścia np. do kawiarni (!), kult nawiedzenia, który ładnie nazywa się „charyzmatem”, a w istocie chodzi o pobudzenie emocjonalne młodych, bo to przyciąga, nadkoncentracja na życiu miłosnym i temacie małżeńskim członków DA (kto był to wie co to „grupa matrymonialna”), gdzie atmosfera jest duszna, a nie pozwala odkryć PRAWDZIWEJ miłości (np. kult poświęcenia, wyrozumiałości już na etapie pierwszej randki), dziwny stosunek do postępowych poglądów (mieszanina ich akceptacji nawet wbrew doktrynie z poglądami czysto katolickimi oraz ponadkatolickimi (nadpoświęcenie).
MS
~Michał Stanisławski
20 września 2021, 02:02
Już Jan Paweł II rozważał rozwiązanie Zakonu Dominikanów. A były to - jeśli dobrze pamiętam - lata 80-te. Co się tyczy polskich dominikanów to zawsze uderzała mnie ich pycha, a pamiętam czasy "Beczki" krakowskiej z lat 70-tych - już wtedy tę pychę zauważałem.
AP
~Adam Piątak
18 września 2021, 16:54
Co zamierzają robić? Pewnie kontynuować oczernianie i wyszydzanie "zwykłych" księży, czyli jak ich nazywają: "czarnych" , a celuje w tym zwłaszcza YouTubowy celebryta A.Sz. Przecież Dominikanie to "wyższa kasta", stworzona do "wyższych" celów..... Ciekawe jakie działania podjął aby sprawiedliwości stało się zadość. Przecież tak chętnie i tak często wypowiada się na temat nieprawidłowości w kościele. Pewnie z lubością wylewał pomyje na normalnych księży, którzy bez YouTubów, Facebooków i Instagramów zajmują się wiernymi bo biedaczek nie wiedział co się w jego zakonie dzieje.....
KP
~katolik posledniego sortu
19 września 2021, 23:02
Jakos nigdy nie lgnalem do Dominikanow, wolalem bardziej Franciszkanow, tu na Deonie czytalem o jednym takim poczatkujacym kapucynie, juz dawno nie jest w zakonie, normalnie go wydalili. A wiec mozna, trzeba tylko chciec.
TB
~Tadeusz Borkowski
18 września 2021, 13:33
A ja mam wrażenie , że główną przyczyną upadku była pycha. Ta zawsze poprzedza zło..
JK
~Jerzy Komorowski
16 września 2021, 23:29
Problem polega też na tym, że Dominikanie byli pupilkami lewacko liberalnego establishmentu, który nie może znieść normalnych ludzi co chodzą do Kościoła. To miał być przykład "kościoła otwartego", nowoczesnego, otwartego na wszelkie nowinki (już nie będę tych "nowinek wymieniał). Przez lata był on (zakon i Paweł M.) chroniony medialnie przez wszelkiej maści lewactwo. I pewnie by tak dalej było, ale oparło się o prokuratora, bo facet po prostu zgwałcił zakonnicę a ta poszła na policję czy też do prokuratury. Cała ta komisja z Królikowskim i Terlikowskim służy tylko do maskirowki. Że niby Dominikanie byli niedoinformowani, źle odczytali sygnały, mogli szybciej i lepiej. Po za tym, są to dalej fajne chłopaki, co swój błąd zrozumieli (w odróżnieniu od biskupa Dziwisza i pozostałych biskupów) i proszę jak pieknie przyznają się do winy. Przykład dla całego Kościoła w Polsce. A biskup Dziwisz niech się wstydzi.
G.
~Gość .
18 września 2021, 14:52
A kto chronił abp Petza? I dlaczego się tego nie wstydzi?
ES
~Eryk szala
16 września 2021, 10:48
Niestety trzeba powiedzieć jedną prawdę: dlaczego ludzie nie mają instynktu samozachowawczego. Dlaczego nie zapala się im czerwona lamka - jak widzą takie rzeczy, propozycje złe i podejrzane, dlaczego studenci nie spuścili "manta" po prostu Mogielskiemu we Wrocławiu. Pamiętam z liceum, jak pewien nauczyciel erotoman dawał lekcje swoim uczennicom i je molestował w l. 60. to namówiliśmy kolegów z technikum, aby dali po ryju facetowi i powiedzieli mu, że jaki się nie od stawi od uczennic, to bedzie jeszcze gorzej z nim, mimo, że chroniła go PZPR, SB i KOło Ateistow i Wolnomyślicieli, a na murze jego bloku zrobiliśmy graffiti, które dzielnicowy szorował dwa dni. I od tej chwili był przykładem dobrego zachowania.
RK
~R K
16 września 2021, 14:06
W treści podał pan nazwisko księdza który ujawnił i nagłośnił sprawę a nie był sprawcą. Należy się sprostowanie i przeprosiny
WS
~Wacław Stępień
16 września 2021, 15:22
Akurat nie o Mogielskiego tutaj chodzi, on był jednym z nielicznych którzy próbowali wydobyć sprawę na światło dzienne wiele lat temu i brali za to po łbie od prowincjała MZ. Tamten też na M, ale to nie Mogielski.
KS
Konrad Schneider
16 września 2021, 20:16
~Eryk szala: Prymitywne sa Pana przemyslenia. Gdyby je wprowadzic w zycie, to niewinny czlowiek (o. Mogielski) zostalby pobity. I co by Pan wtedy zrobil?
XX
~Xx Xx
23 września 2021, 13:52
Eryk szala większość ludzi ma tzw. zachowania stadne. Jest mały procent tych, których to nie dotyczy. Np. obojętność tłumu. W przykładzie, który pan podaje po prostu taka osoba się znalazła. Wystarczy czasem jedna, żeby wysadzić patologiczną sytuację. Ale niestety nie zawsze taka jest. Nie ma pan żadnej moralnej podstawy do tego, żeby oceniać postawę tych młodych, niedoświadczonych osób, które reagowały dokładnie tak jak jest to opisane w każdym podręczniku do psychologi pod tematem „syndrom ofiary - wykorzystywanie seksualne i gaslighting”. Zrozummy ofiara ma syndrom ofiary bo przemoc to w niej wykształca.
SK
~Sebastian Krone
15 września 2021, 23:25
Czy tylko tak się działo/dzieje w zakonach? A co w diecezjach...? Wstyd i hańba! Czy jeszcze się dziwicie, że coraz mniej osób chce mieć do czynienia z ogólnie rozumianym Kościołem? Jaka jest wiarygodność głoszenia Słowa.... Komu można już w ogóle zaufać, kim byli/są tzw. kierownicy duchowi - vide sprawy w Kaliszu,.... a o ilu dotąd się nie wie, bo obowiązuje mafijna omerta - zmowa milczenia?
OT
~ola tarko
15 września 2021, 23:13
u op sami Guru Szczególnie w Łodzi
15 września 2021, 22:52
Kto poleci? Nikt. Tylko sp. o. Maciej Zięba jest winny, ale on już nie żyje. Inni nie wiedzieli, nie mieli wpływu, nie mogli nic zrobić. No to pięknie. Jakoś inna to miara niż w stosunku do biskupów. Panie Terlikowski, jak to jest? Równi i równiejsi?
SM
Sylwester Mrozik
16 września 2021, 18:55
Nikt nie poleci. Nie było przestępstw. To byli dorośli ludzie. Manipulacja to nie przestępstwo. Sprzedawca, który zachwala swój towar też stosuje manipulację, abyś go kupił. Kolędy w markecie przed świętami Bożego Narodzenia to też rodzaj manipulacji, aby stworzyć odpowiedni nastrój, który zachęci Cię do zakupów. Można tylko ubolewać nad głupotą i naiwnością studentów, przyszłych ludzi z wyższym wykształceniem, że dali się tak omotać. Ciekawi mnie czy były to osoby z kierunków humanistycznych czy ścisłych ? Jakoś trudno mi uwierzyć że przyszła pani inżynier albo naukowiec, znające ,,metodę naukową" dociekania prawdy dali się tak nabrać.
GW
~Gocha Wójcik
18 września 2021, 14:01
W świetle prawa gwałt na osobie pełnoletniej jest przestępstwem.
AM
~Ana M.
18 września 2021, 15:01
Manipulowanie uczuciami osób wygłodniałych uczuciowo to coś co nie podlega rozsądkowi. Zmanipulowane osoby zrobią wszystko by zasłużyć na miłość swego guru i przynależy do grupy-sekty. Mogą nawet zabijać. Przeczytaj o sekcje Mansona.
XX
~Xx Xx
23 września 2021, 14:04
@ Sylwester Mrozik po pierwsze w traktowaniu tych osób były znamiona przestępstw i nieważne, że były dorosłe (ledwo). Po drugie nie mówimy o leceniu w sensie prawa karnego ale też pozycji w zakonie i prawa kanonicznego. W świetle etyki manipulacja jest grzechem ciężkim, podobnie jak łamanie ślubów, pomijanie ofiar, brak wsparcia, kłamstwo. Tak, to są rzeczy za które w zakonie powinno się polecieć. Co do pychy ścisłowca - doświadczenie mówi mi, że jest to bez znaczenia. Czasem wykształcenie wpływa, ale jest to specyficznie polską pseudomoralnością, że uważa się wykorzystanie bardziej podatnego na wykorzystanie jako „mniejszy grzech”. Biblia mówi coś DOKŁADNIE PRZECIWNEGO. Skąd u Polaków ta mania myślenia typu „był naiwny to rozgrzeszmy kata”?
WR
~Wow Ras
15 września 2021, 20:18
Gdzie i od kogo zarządzający parafią/diecezją/klasztorem/prowincją uczą się zarządzania ? Domniemywam, że nigdzie i od nikogo (czyli poeksperymentujmy sobie, a co), ale chciałbym dać się zaskoczyć
KS
Konrad Schneider
16 września 2021, 20:14
~Wow Ras: Masz racje, tu nie bedzie zadnych zaskoczen...
AS
~Augustyn Szczawiński
15 września 2021, 15:32
Konieczne są wysokie odszkodowania dla ofiar. Już chyba tylko uderzenie po kieszeni podziała na wszystkich winnych, biernie czy czynnie kryjących te czyny.
ŁM
~Łukasz Morawski
15 września 2021, 18:42
Niestety nie, fajnie się płaci odszkodowania z cudzych, czytaj wiernych pieniądzy
PM
~Przykro mi
16 września 2021, 02:16
Ofiary z tacy to i tak kropelka tego, co dominikanie posiadają w nieruchomościach i ich wynajmie. Chociaż tak naprawdę żadna kwota pieniężna nie cofnie czasu i nie ukoi bólu i wspomnień doznanych krzywd.
AH
~Agnieszka Hennel-Brzozowska
16 września 2021, 18:29
Czyli za zło wyrządzone przez Dominikanów ja mam zapłacić, z moich wpłat na "tacę" i z moich podatków ( tej ich części, która z budżetu idzie na Kościół)? To jest sprawiedliwe?
ŁM
~Łukasz Morawski
17 września 2021, 06:20
Skąd dominikanie mają te nieruchomości?
GR
~Głos rozśadku
17 września 2021, 07:51
@Agnieszka Hennel-Brzozowska, wysokie odszkodowania dla ofiar członka zakonu to minimum przyzwoitości, natomiast Ty masz wybór, nie musisz wpłacać pieniędzy dominikanom.
KM
~K. M.
26 września 2021, 22:04
Ha, ha, bardzo dobre. Jesteś chyba naprawdę człowiekiem wielkiej wiary, jeżeli wierzysz, że uderzenie po kieszeni wiernych, podziała w jakikolwiek sposób na wszystkich winnych :((