Pogrzeb gen. jest czasem próby dla wierzących

(fot. PAP/Paweł Supernak)
KAI / psd

Mszą św. w Katedrze Polowej WP rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe gen. Wojciecha Jaruzelskiego, działacza komunistycznego, generała LWP, autora stanu wojennego, jedynego prezydenta PRL. W homilii bp Guzdek podkreślał, że jego pogrzeb "jest czasem próby dla wierzących".

Msza św. sprawowana była w intencji gen. Jaruzelskiego oraz jego bliskich przeżywających żałobę. W liturgii uczestniczyli prezydenci Bronisław Komorowski, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Po Mszy św. urna z prochami generała zostanie złożona w kwaterze żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.

DEON.PL POLECA

Zobacz pełną treść homilii bp. Józefa Guzdka

- Świętą i zbawienną jest myśl modlić się za zmarłych - poucza autor natchniony. Myśl o modlitwie za gen. Wojciecha Jaruzelskiego zrodziła się w sercach i umysłach jego najbliższej rodziny. Spełniamy ich wolę. Stajemy więc przy ołtarzu Chrystusa, aby prosić dla niego o miłosierdzie - powiedział na początku Mszy św. bp Guzdek.

Abp. Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański zaznaczył w odczytanym podczas Mszy telegramie, że na wieść o śmierci gen. Jaruzelskiego odprawił w jego intencji Mszę św. w swojej prywatnej kaplicy. - Od początku mojej posługi biskupa polowego otrzymywałem wiele życzliwych listów, w których odczytywałem zatroskanie o sprawy wojska i zainteresowanie organizacją duszpasterstwa wojskowego(…. Dziękuję Bogu, że dał panu generałowi łaskę nawrócenia i pojednania, a dzięki posłudze kapelana wojskowego otwarta została droga do nieba - napisał abp Głodź. Metropolita gdański zapewnił o swej modlitwie w intencji generała i jego rodziny.

Eucharystia sprawowana była z ceremoniałem wojskowym, w obecności pocztu sztandarowego. Obecny był Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.

- Można ulec pokusie zakłamania i ukrywania prawdy. Można też oskarżać w imię prawdy, zapominając o tym, że Jezus, gdy dostrzegał nawrócenie, okazywał miłosierdzie - mówił w homilii bp Guzdek. Ordynariusz wojskowy przypomniał, że najbardziej dobitnym potwierdzeniem tego były słowa wypowiedziane na krzyżu do dobrego Łotra: "Jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju".

Bp Guzdek podkreślił, że pogrzeb gen. Jaruzelskiego "jest czasem próby dla wierzących". - Jak z tej próby wyjdziemy? Czy zdamy egzamin z naszego człowieczeństwa i chrześcijaństwa? Czy pozostaniemy wierni ewangelicznemu przesłaniu? - pytał. Dodał, że ta chwila to także "czas próby i dla tych, którzy w swoim życiu nie mają odniesienia do Boga, jako wartości najwyższej". Zachęcił ich do refleksji na temat sensu ludzkiego życia i przemijania.

Ordynariusz wojskowy podkreślił, że będziemy jeszcze długo oceniać jego słowa, podejmowane decyzje i czyny. - Będą to czynić następne pokolenia. Jest jednak różnica pomiędzy oceną a sądem. Sąd w chwili śmierci człowieka należy już tylko do Boga. Wszak On najlepiej zna ludzkie serce. Tylko Bóg wie, co jest w człowieku - powiedział.
Biskup Guzdek wyjawił, że od wielu lat, na prośbę przyjaciół generała, przy ołtarzu katedry polowej, raz w miesiącu była sprawowana Msza św. w jego intencji, a w 2009 roku do proboszcza katedry wpłynął list od gen. Jaruzelskiego, w którym dziękował za sprawowaną Eucharystię w 86. rocznicę urodzin.

- Dzisiaj, gdy przed tym boskim trybunałem staje gen. Wojciech Jaruzelski i sam zdaje sprawę Bogu, z odpowiedzialności za swoje życie i decyzje, które miały wpływ na życie milionów rodaków, prośmy dla niego o miłosierdzie Boże - powiedział bp Guzdek.

Na Mszy św. obecni byli najbliżsi zmarłego: żona Barbara i córka Monika z synem. W uroczystości uczestniczyli także prezydent RP Bronisław Komorowski oraz jego poprzednicy Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Do katedry polowej przybył Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej i Stanisław Koziej, szef BBN, generałowie WP, kombatanci i weterani.

- Szacunek dla majestatu śmierci nie powinien podlegać ograniczeniom, redukcji z powodu ocen politycznych. Majestat demokratycznej i niepodległej Polski powinien być umacniany poprzez okazywanie szacunku zmarłemu prezydentowi nawet, a może właśnie szczególnie wtedy, gdy politycznie tak wiele dzieli - powiedział po Komunii św. Bronisław Komorowski.

Dodał, że żegna dziś prezydenta "czasów przełomu ustrojowego w Polsce", który "miał swój istotny udział w umożliwieniu pójścia przez Polskę drogą głębokich przemian systemowych po wyborach 1989 r.". Podkreślił, że jako zwierzchnik Sił Zbrojnych "żegna zasłużonego żołnierza frontowego, który na polu walki z hitlerowskim najeźdźcą dał dowody żołnierskiego męstwa i poświęcenia dla ojczyzny".

- Jako człowiek z pokolenia Solidarności żegnam jednego z ostatnich symbolizujących trudny, a często tragiczny los pokolenia czasów powojennych, pokolenia głębokich, bolesnych podziałów, polityka, żołnierza, człowieka dźwigającego ciężar odpowiedzialności za najtrudniejsze i za najbardziej chyba dramatyczne decyzje w powojennej historii Polski - powiedział Komorowski.

Prezydent podziękował duszpasterstwu wojskowemu i biskupowi polowemu za przypomnienie przez niego, że w momencie śmierci "przestają się liczyć nasze ziemskie oceny" i "rozpoczyna się sąd Pana Całej Historii, Pana wszystkich ludzkich i polskich losów".

Podczas Mszy św. przed katedrą polową grupa około stu osób głośno protestowała swój sprzeciw wobec zmarłego. Rozdawane były ulotki, wznoszono hasła, używano klaksonów samochodowych i gwizdano. Zgromadzenie trwało przez całe nabożeństwo i zakończyło się kilkanaście minut po opuszczeniu przez wiernych katedry.

O godzinie 14.00 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach rozpoczęła się ceremonia złożenia urny z prochami gen. Jaruzelskiego do grobu zlokalizowanego w kwaterze I Armii Wojska Polskiego.

Wojciech Jaruzelski był m.in. generałem armii Wojska Polskiego, szefem Głównego Zarządu Politycznego WP (1960-1965), szefem Sztabu Generalnego WP (1965-1968), ministrem obrony narodowej (1968-1983).

W okresie PRL był też m.in. posłem na sejm wielu kadencji, prezesem Rady Ministrów, przewodniczącym Rady Państwa.
Wojciech Jaruzelski był też jedynym prezydentem PRL - został wybrany przez posłów i senatorów 19 lipca 1989 r. Po zmianie ustroju politycznego i nazwy państwa z dniem 31 grudnia 1989, stał się zarazem pierwszym Prezydentem III RP.

W marcu biegli uznali, że stan zdrowia gen. Jaruzelskiego nie pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego oraz w sprawie masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r.

W 2011 r. u gen. Jaruzelskiego zdiagnozowano chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii. Dwa tygodnie temu przeszedł ciężki udar mózgu.

Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja w wieku 90 lat.

Homilia bp. Józefa Guzdka

Powinnością kapelanów wojskowych jest modlitwa za poległych i zmarłych żołnierzy oraz ich rodziny. To kapelan stojąc przy ołtarzu Eucharystii prosi Boga, aby okazał miłosierdzie żołnierzowi, który odchodzi na wieczną wartę.
Dziś w katedrze polowej Wojska Polskiego modlimy się za gen. Wojciecha Jaruzelskiego w dniu jego pogrzebu. W tym miejscu nie jest ona czymś nowym, niezwykłym. Od wielu już lat, na prośbę jego przyjaciół, przy tym ołtarzu, raz w miesiącu była sprawowana Msza św. w jego intencji. Generał wiedział o tym. 2 lipca 2009 roku tak pisał w liście do proboszcza parafii katedralnej: "Serdecznie dziękuję za życzliwą pamięć o 86. rocznicy moich urodzin oraz 20-leciu wyboru na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrażam głęboką wdzięczność w związku z zapowiedzią odprawienia 5 lipca br. Mszy Świętej w Katedrze Polowej WP. W tym dniu będę łączył się myślą i sercem z uczestnikami Mszy".

Modlitwa w intencji Pana Generała jest potwierdzeniem troski Kościoła o to, co najważniejsze - o zbawienie. W ten sposób wspólnota uczniów Chrystusa kontynuuje misję swego Nauczyciela wyrażoną w słowach: "Nie przyszedłem po to, aby świat potępić, ale by świat zbawić" (J 12,47n). Dlatego w czasie tej modlitwy, z troską podejmujemy ziarno wieczności, posiane w sercu Generała w czasie chrztu świętego. Przyzywamy Miłosierdzia Bożego nad całym jego długim życiem, pełnym dramatycznych decyzji, których konsekwencje do dziś budzą wiele emocji. Nade wszystko na ołtarzu składamy dziś dobremu Bogu ostatni akt wiary, na który zdobył się świadomie w obliczu śmierci. A była nim prośba o spowiedź, sakrament chorych i Komunię Świętą.

Historia jeszcze długo będzie oceniać jego słowa, podejmowane decyzje i czyny. Będą to czynić następne pokolenia. Jest jednak różnica pomiędzy oceną a sądem. Sąd w chwili śmierci człowieka należy już tylko do Boga. Wszak On najlepiej zna ludzkie serce. Tylko Bóg wie, co jest w człowieku.

Pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego jest czasem próby dla wierzących. Jak z tej próby wyjdziemy? Czy zdamy egzamin z naszego człowieczeństwa i chrześcijaństwa? Czy pozostaniemy wierni ewangelicznemu przesłaniu?
Papież Franciszek, tuż po wyborze na stolicę Piotrową, wyznał, że "najmocniejszym orędziem Pana jest miłosierdzie". Jednocześnie ze smutkiem stwierdził, że czasem pojawia się niewierność temu orędziu.
Jako chrześcijanie jesteśmy apostołami prawdy i miłosierdzia, wyznawcami Boga, który jest sprawiedliwy i miłosierny równocześnie. Tych wartości nie możemy rozdzielać. Zdrada jednej z nich sprawia, że rozmijamy się z Ewangelią.

Można ulec pokusie zakłamania i ukrywania prawdy. Można też oskarżać w imię prawdy, zapominając o tym, że Jezus, gdy dostrzegał nawrócenie, okazywał miłosierdzie. Najbardziej dobitnym potwierdzeniem tego były słowa wypowiedziane na krzyżu do dobrego Łotra: "Jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju".

Czy pozostaniemy wierni ewangelicznym wartościom: prawdzie i miłosierdziu, których nie można rozdzielać?
Jest to także czas próby dla tych, którzy w swoim życiu nie mają odniesienia do Boga, jako wartości najwyższej. Czy potrafią uszanować ostatni wybór Zmarłego i wolę jego rodziny? Czy ten wybór pobudzi ich do refleksji na temat sensu ludzkiego życia i przemijania?

Św. Siostra Faustyna zapisała w swoim "Dzienniczku" takie słowa: "Sekretarko Moja, napisz, że jestem hojniejszy dla grzeszników niżeli dla sprawiedliwych. Dla nich zstąpiłem na ziemię... dla nich przelałem krew, niech się nie lękają do Mnie zbliżyć, oni najwięcej potrzebują Mojego miłosierdzia". Zaś Paweł Apostoł w Liście do Rzymian przekonuje nas, że "wszyscy (…) staniemy przed trybunałem Boga. (…) Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu".

Dzisiaj, gdy przed tym boskim trybunałem staje gen. Wojciech Jaruzelski i sam zdaje sprawę Bogu, z odpowiedzialności za swoje życie i decyzje, które miały wpływ na życie milionów rodaków, prośmy dla niego o miłosierdzie Boże.

bp Józef Guzdek
Biskup Polowy Wojska Polskiego

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pogrzeb gen. jest czasem próby dla wierzących
Komentarze (123)
J
Jan
31 maja 2014, 07:27
Pogrzeb Jaruzelskiego to "żer" dla deonowych jezuitów i najemych dziennikarzy deonowych. Napiszą tak aby mieć komentarze, najlepiej walące w określonych duchownych czy katolików - byle dzielić. Lepiej posłuchać było wczoraj na Apelu Jasnogórskim  to co powiedział abp Wacław Depo
31 maja 2014, 07:15
Polski katolicki patryjotyzm AD2014 - zakłocić Msze sw, zakłócić ceremonię pogrzebową, wypisywac bzdury na forach, podwazac decyzje i słowa biskupów, troszczyc sie o jakieś tablice w światyni, czy wręcz podważać spowiedź świętą. Wiele jest pracy i wiele czasu potrzeba, aby zreewangelizować takich "patryjotow" pokazując im znaczenie wartości chrzescijańskich w tym takze miłosierdzia (bezwarunkowe) oraz podstawową umiejętność zachowania sie w miejscach takich jak okolice kosciołów czy też cmentarze. Niedopuszczalne jest atakownaie wdów i sierot, niedopuszczalne jest zakłocanie  pogrzebu.
2 czerwca 2014, 01:56
Pan uważa, że to jest a) jedyny b) najważniejszy problem 'reewangelizacji'?
KG
Krzysztof G
31 maja 2014, 00:55
W jaki sposób pochowano Witolda Pileckiego, Augusta Fieldorfa, Hieronima Dekutowskiego i wielu innych? Czy nad ich ciałami pochylał się biskup i sześciu księży? A może prezydenci stali w szeregu, w pierwszej ławce oddając hołd wiernym synom polskiego narodu? Czy ich piękne trumny leżały na piedestale w katedrze? Nic z tych rzeczy. Byli po cichu mordowani, seryjnie: jeden za drugim. Potem ciała wrzucano na wozy i wywożono, by zakopać pod cmentarnymi murami. Niektórzy mieli jeszcze związane drutem ręce, przed śmiercią przecież bestialsko ich maltretowano. Tak umierali najwięksi. Tak umierali ci, których ciał do dzisiaj nie udało się odnaleźć. Mordowali ich i skazywali na zapomnienie koledzy i współpracownicy gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Tego, który dostał wszystko to, na co zasługuje jedynie polski żołnierz walczący w imię Boga i Ojczyzny, choć bił się w imię Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina. Rzecz nie w tym, by odbierać godność zmarłemu. Wszak, jeśli był ochrzczony i pojednał się (podobno) z Bogiem, należy mu się chrześcijański pogrzeb. Ale oddawanie tak szczególnych honorów, przysługujących wyłącznie ludziom wyjątkowo zasłużonym dla Ojczyzny? Odprawianie uroczystej Mszy Świętej w katedrze? I to przez ordynariusza polowego Wojska Polskiego? Jak czują się dzisiaj Polacy, którym przed laty cudem udało się wydostać z ubeckich kazamatów? W karcerach czy pokojach przesłuchań każdego dnia spoglądali śmierci prosto w oczy. Teraz patrzą, jak szef komunistycznego państwa, z którym Wyklęci mężnie walczyli, żegnany jest jak wybitny wojskowy, bohater. Oto publicznie nobilitowany jest komunistyczny zbrodniarz. Czy, w takim razie ci, którzy brzydzili się komuną, walczyli o wolną Polskę byli skończonymi frajerami? Czy historia będzie pisana pod dyktando tych, którzy najpierw wygrali wojnę z Wyklętymi, a później przez dziesięciolecia gnębili naród, by wreszcie narzucić mu kłamliwy system Okrągłego Stołu? 
C
cm
30 maja 2014, 23:53
I wszystko jasne. Poniższe wpisy pokazują kogo boli Ewangelia. I w najbliższych dniach nie raz jeszcze zobaczymy w "prawdziwie polskich mediach" kogo boli Ewangelia. Dziękuję autorowi za odwagę. Tylko zaślepieni widzą antyewangelię po jednej stronie barykady. A tymczasem antyewangelię głoszą "prawdziwi". 
WR
wicie, rozumicie
31 maja 2014, 00:18
Zmiana warty po TomaszL ? Aktyw i prowadzący są z Was dumni. Beniamin pewnie wraz z Kingą będą rano. Taki harmonogram 
G
grzegorz nG
30 maja 2014, 23:13
Biskupi i prezydenci mają lepszą wiedzę jak postąpić w trudnej sytuacji niż forumowe anonimy.
R
rejms
30 maja 2014, 22:49
Pogrzeb, można i należało zrobić w sposób godny, dlaczego nie, tylko bez publicznego widowiska a w sposób kameralny dla Rodziny i komuszej braci. To co się przewinęło na pogrzebie to był przegląd komuszych agentów, aparatczyków i sekretarzy PZPR różnych szczebli i bojowników „o utrwalenie władzy ludowej”. Jednak postąpiono inaczej, pokazano siłę i możliwości ludzi związanych z dawnym reżimem kpiąc sobie z leżących niedaleko ofiar komunizmu przez ich towarzyszy /a pewnie i niektórych uczestników nigdy nie osądzonych/ pomordowanych. Jeszcze jedno, czy spowiedź i sakrament Komunii św. zmazuje grzechy penitenta? – w świetle wiary tak o ile była szczera poprzedzona żalem za grzechy i zadośćuczynieniem  czego nigdy nie wyraził /enigmatyczne przeprosiny/ ba, powtarzał że w podobnych sytuacjach zrobiłby to samo, co do zadośćuczynienia to szkoda słów. Jedno jest pewne – w świetle historii pozostanie sowieckim sługusem i katem własnego(?) Narodu. P.s.- czy ks.Lemański i Boniecki to tak z miłości do generała współcelebrowali Mszę Św. czy ich ktoś zaprosił? bo wygląda że każda okazja do prowokacji jest dobra.
W
wu
30 maja 2014, 22:32
Pokaz chamstwa i buty zarówno ze strony rządzących jak i hierarchi kościelnej
W
wojtek
30 maja 2014, 22:17
Niestety żydo masoński plan wobec Polski jest realizowany ,ojczyzna nie  tylko coraz mniejsza,za carycy Katarzyny zdrajców-targowiczan wieszano,również symbolicznie ,i to z dwóch stanów.Ostatnio na Śląsku ksiądz w czasie kolędy mówił po Niemiecku pierwszy raz odkąd pamiętam -jakby mi ktoś w pysk dał (racingerowski speed?).Dlaczego nie pisze się ,że był honorowym obywatelem ZSRR ,mordercą i terrorystą ,upośledzonym intelektualnie komunistą-złodziejem.Po takim kazaniu chce się uciec,wyjachać z Polski,ten zachód naprawdę jest zupełnie inny ,a komuniści w więzieniach ,albo na paradach zboczeńców
HI
hańba i bezduszność!
30 maja 2014, 20:45
Nigdy nie przypuszczałem, że dojdzie do takiego zbezczeszczania pamięci ofiar sowieckich zbrodni. W Katedrze Polowej WP na tablicy katyńskiej są wymienieni trzej oficerowie kuzyni naszego ojca (policjant, KOP, żandarm) zamordowani przez stalinowskiego kata strzałem w tył głowy. Ale nie tylko ich pamięć została sprofanowana bardzo głupią decyzją, aby odprawić mszę św za duszę zmarłego W. Jaruzelskiego właśnie tam! Bp polowy WP Guzdek uczynił rzecz straszliwą zgadzając się na nabożeństwo żałobne za zmarłego antypolskiego zbrodniarza właśnie tam, w miejscu jakże świętym i ważnym nie tylko dla polskiego żołnierza. I zupełnie bez znaczenia jest to, że Jaruzelski pogodził się z Bogiem, wyspowiadał, przyjął sakramenty! To wszytko nie upoważniało ani bpa polowego WP, ani wojskowego zwierzchnika, min. obrony, ani cywilnego nadzorcy prezydenta, aby tak wulgarnie sprofanować tę świątynię, to miejsce święte i szczególne dla polskiego żołnierza tą mszą św, jak obecnością komunistów dręczących przez niemal pół wieku Polaków na rozkaz Moskwy. Ich bezczelna obecność sprofanowała to wyjątkowe miejsce. To skandal! Niebywała zuchwałość! i bezczelność Komorowskiego wychwalającego zbrodniarza w świątyni wojskowej. To ordynarne sprzeniewierzenie się Ordynariatu WP! ofiarom nie tylko zmarłego agenta Moskwy. 
CT
czego tu nie rozumieć
30 maja 2014, 20:18
czytam te setki komentarzy i dalej nie rozumiem. Moze wiec tutaj ktoś mi wytłumaczy, o co chodzi z tym miejscem pochowania gen. Jaruzelskeigo i dlaczego nie powinien być pochowany na Powązkach. Chodzi mi oczywiscie o wytłumacenie w świetle wiary katolika znaczenia konkretnego miejsca pochówku. Bez honorów państwowych, które nie należą się zdrajcy Narodu Polskiego. Msza św. jak najbardziej tak, skoro zmarły wyraził skruchę. Na Monte Casino śp. generał Jaruzelski celowo ominął grób gen.Andersa naszego bohatera Narodowego. Tępił żołnierzy niezłomnych AK, tępił pamięć o nich, z jego powodu zginęło i okaleczonych zostało zbyt dużo ludzi, którzy nawet renty nie mają, niszczył Polskę Katolicką, kapłanów na czele z ks.Jerzym Popiełuszką. Co to za przykład ? Ordery miał przede wszystkim z Kremla. Jest wielkim cudem, że pojednał się przed śmiercią z Bogiem, tym bardziej, że Jaruzelski pracował na rzecz ZSRR traktując Polskę jak republikę sowiecką. Są grupy ludzi, którzy modlą się i oddają cierpienia za grzeszników... w wyroki Boskie są niezbadane. Agenci, SB, postkomuniści zdrajcy Narodu będą za nim, za honorami. Katolickie społeczeństwo będzie się modlić za zdrajcą.
30 maja 2014, 20:26
Czym sie wiec różnisz od Generała, skoro chcesz dokonać dziś na nim samosadu?
H
Ha
30 maja 2014, 20:39
Samosądu? Wszystko ci się pomyliło! Zajrzyj lepiej do słownika.
30 maja 2014, 20:48
Orzeczenie winy przez paru krzykaczy na forum czy wręcz na cmentarzu jest samosądem.
31 maja 2014, 16:47
Generał sam sobie życzyl, żeby go osądziła historia. Ponieważ generał już nie żyje, to my jesteśmy 'historia'.
30 maja 2014, 19:59
czytam te setki komentarzy i dalej nie rozumiem. Moze wiec tutaj ktoś mi wytłumaczy, o co chodzi z tym miejscem pochowania gen. Jaruzelskeigo i dlaczego nie powinien być pochowany na Powązkach. Chodzi mi oczywiscie o wytłumacenie w świetle wiary katolika znaczenia konkretnego miejsca pochówku.
P
picassojerzy
30 maja 2014, 20:15
Tomaszu, dobre pytanie. Pan Jaruzelski zgodnie z wiarą naszą stoi przed Stwórcą, nasza rola modlić sie o Jego zbawienie. Protestować i to w taki sposób w chwili śmierci i pogrzebu sensu nie ma żadnego a jest zaprzeczeniem głęboko ludzkiego i chrześcijańskiego szacunku dla śmierci, szacunku dla bólu i cierpienia rodziny.
E
epidemiolog
30 maja 2014, 20:22
Jeśli do tej pory nie zrozumiałeś, to już nie zrozumiesz TomaszL. To taka nowa w Polsce przypadłość po magdalence - vide lemingoza vulgaris
30 maja 2014, 20:28
Poważnie Magdalenka? A może jednak źródło hasła aby nie oko za oko i nie zab za zab pochodzi jednak z innego Miejsca?
30 maja 2014, 20:32
Wiara katolika drogi Tomaszu nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast biografia tow. Jaruzelskiego i owszem ma, i to całkiem sporo. W tym momencie trwają, by daleko nie szukać, prace ekshumacyjne w kwaterze ,,Ł''. Leżą tam pomordowani patrioci za sprawą kumpli Jaruzela. Robili ,,w jednej branży'', że się tak wyrażę. Towarzysz generał wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do Sowieckiego Sojuza. Zapisy rozmów z Jurijem Andropowem czy tow. Breżniewem są chyba ogólnie dostępne. Jaruzel był zaangażowany min. w czynne zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego po 1945 r. (min. WiN, AKO, NZW, NIE), pracę na rzecz wywiadu ZSRS ( agent ,,Wolski'') czystkę antysemicką w LWP w latach 1967-1969, uczestnictwo w pacyfikacji Czechosłowacji w 1968 r.,  naciskanie na użycie ostrej amunicji przeciw stoczniowcom w grudniu 1970 r., dążenie do siłowej rozprawy z ,,S'' i wprowadzenie stanu wojennego ( bez oglądania się na zapisy konstytucji PRL i łamiąc te zapisy). Nie chce mi dalej wymieniać. Poczytaj trochę najnowszej historii polski. Filmy Grzegorza Brauna też są jak najbardziej warte polecenia. Co do roli jaką Jaruzel odegrał w przeprowadzeniu transformacji ustrojowej - min. Antoni Dudek ,,Reglamentowana rewolucja''. Nie będę się dalej rozpisywał.
30 maja 2014, 20:35
Rozumiem, iż nie zasłużył sobie na tak wazne dla kazdego katolika miejsce na cmentarzu. Co prawda co neidzielę katolicy coś tam opowiadją o wskrzeszeniu, ale to taka bajka. Wiec na wieki trzeba tych bardziej zaslużonych odseparować od tych mniej zasłużonych. Co prawda w Niebie byc może będą kiedyś razem, ale nie na cmentarzu. Bo tak sie nie godzi.
H
Ha
30 maja 2014, 20:38
Może tak łopatologicznie jeszcze raz. Jedno, to dusza zmarłego, drugie to pamięć o jego czynach i ocena historyczna. Nad duszą i sumieniem dokonał sądu Bóg. Nad zachowaniami i historią dokonują sądu ludzie. Bez tego historia byłaby w krajach chrześcijańskich zakazana, jak i sądownictwo, bo tam też osądza się ludzkie zachowanie, a nawet ich motywy. Czemu więc nie protestowałeś przeciwko istnieniu wymiaru sprawiedliwości? Jak się domyślam, jesteś zwolennikiem PO, i pewnie chciałbyś zakazać nauczania historii. Cmentarz powązkowski jest dla bohaterów i ludzi zasłużonych, nie zbrodniarzy, szczególnie, gdy leżą tam ich ofiary. Pochowanie tam jest już też pewną oceną, bo nie chowa się tam nocnych stróżów, z całym szacunkiem dla tych ostatnich.
30 maja 2014, 20:42
Otóż to Tomaszu! Widać, że jestej pojętny. Nie godzi się chować zdrajców swojego narodu w miejscu kaźni najlepszych synów tegoż narodu. Widzisz jakie to proste? Ty już pojąłeś. Oby inni także pojęli!
30 maja 2014, 20:47
A dalej nie wiem jak to co piszesz ma sie do tego, co zapewne ( o iel chodzisz na Msze sw) wypowiadasz - czyli wskrzeszenie ciał. Jakie znaczenie dla tego wskrzeszenia będzie miało miejsce pochówku?
30 maja 2014, 20:52
Bóg dokonal i dokona sądu nad człowiekiem, nie nad duszą. Zmartwywstaniemy zresztą (w ciele). Gen. Jaruzelski też. I byc może razem będziemy spedzac dalsze nasze życie z bohaterami z Powązek i nawróconymi katami tych bohaterów.
30 maja 2014, 20:58
Nie, pomyliłem się. Nie pojąłeś... Kij ze wskrzeszeniem ciała Jaruzela! Nie o ciał zmartwychwstanie się tu rozchodzi, ale o to, czy zbrodniarze z nadania moskiewskiej władzy ( i nie chodzi tylko o Jaruzela), którzy prześladowali własny naród, własne społeczeństwo, mają prawo do państwowego pochówku z honorami. Otóż odpowiedź brzmi: nie, nie mają. Jest to kwestia sprawiedliwości historycznej. Staram się Ci to wytłumaczyc najprościej jak umiem...
30 maja 2014, 21:05
Nie interesuje mnie w tej chwili dyskusja o sądzeniu, bo nie można juz generała formalnie osądzić, pozostał tylko osąd historii, na który jest ewidentnie za wczesnie. No i oczywiscie powszechny dziś internetowy samosąd. Mnie interesuje odpowiedź wyłacznie w świetle  katolickiej wiary, czyli właśnie temat miejsce pochówku w alei zasłużonych a zamartwycwstanie.  
30 maja 2014, 21:15
Samosąd to robili UB-cy i ZOMO-cy. Samosądem było zakatowanie Grzegorza Przemyka czy Staszka Pyjasa. Samosądem było zamordowanie ks. Popiełuszki. To były samosądy w majestacie bezprawia zbrodniczego organizmu o nazwie PRL. Lista ofiar tych ,,samosądów'' jest dosyć długa. Dla ciał zmartwychwstania miejsce  nie ma znaczenia. Ale ma dla żywych. Czego tu jeszcze nie rozumieć?
R
ruben
30 maja 2014, 21:50
Przepraszam jezeli zle ocenilem Twoje intencje niedawno, oskarzajac Cie o cyniczne wykorzystywanie religii w celach politycznych. Sprobuje ostatni raz. Chcialbym zebys mi wytlumaczyl cos, czego ja nie rozumiem. Wszyscy podkreslaja tutaj, ze nie chodzi o sam pogrzeb. Ludzie sie ciesza, ze Jaruzelski pogodzil sie z Bogiem. Ja tez sie ciesze. Jednak z uporem maniaka powtarzasz ten sam argument, ktory kompletnie stracil sens i jest jakby z innej dyskusji. Dlaczego? Czy nie rozumiesz, ze pogrzeb to jedno a stawianie zdrajcy narodu za wzor do nasladowania przyszlym pokoleniom (bo tym wlasnie jest pogrzeb na Powazkach) to drugie? Co konkretnie uwazasz za warte nasladowania w osobie Jaruzelskiego? Czy nie rozumiesz, ze w ten sposob wlasnie niszczy sie narod? Zamieniajac wartosci? Stawiajac zdrade i kolaboracje za wzor postepowania dla Polakow? Czy nie rozumiesz, ze takimi decyzjami rzadzacy buduja przyszlosc tego kraju? Czy w ogole nie zalezy Ci na tym co stanie sie z ta nasza ojczyzna (zakladam, ze jestes Polakiem, jezeli nie to wypadaloby powiedziec)?  Czy moglbys sie do tego ustosunkowac? Ja powiem wprost: Wydaje mi sie, ze mozesz byc komunista (takim z serca, jak wlasnie Jaruzelski). Po prostu nie moge zrozumiec dlaczego nie dociera do Ciebie ten prosty przekaz (powyzej) i nie chcesz sie do niego ustosunkowac. Dlatego wlasnie nabralem takich podejrzen.  Co do TomaszL i podobnych podejrzewam to samo. Niestety ale dyskusja czasami mija sie z celem jezeli ktos nie ma dobrej woli.
30 maja 2014, 21:59
Co robili UB-cy, SB-cy i ZOMO wiem dosyć dobrze. Ale dalej nie wyjaśnia to faktu, iż dziś w myśl zasady oko za oko wielu chce ich naśladować. Co lepsza wymierzając dzis "sprawiedliwosć dziejową" wdowie i córce, czy wnukowi.  Bo jestem przekonany, iz generałowi miejsce pochówku jest dziś już obojętne.
V
Velasquez
30 maja 2014, 22:08
Siema Tomuś Tu też wpadłeś na zamieszanko. No, no szacun! Widać, że świeżo po szkolonku. Aktyw jest z Ciebie dumny.
30 maja 2014, 22:11
To mi sie nawet podoba -  skoro dziś w czambuł nie potępiam pomysłu pochówku gen. Jaruzelskiego na Powązkach to znaczy iż jestem komunistą. A nie uważasz, iż dla katolika miejsce pochówku jest naprawę mało istotne i co lepsza nie ma to zadnego znaczenia dla przyszłych pokoleń. Czy naprawdę uważasz, iz fakt pochowania w alei zasłuzonych stanowi o wzorze do naśladowania? Dla mnie jako katolika wzorami sa święci i błogosławieni Kościoła. 
30 maja 2014, 22:12
Wiesz co Tomaszu, wybacz mi proszę, ale pieprzysz jak potłuczony. Jest coś, o czym Ty wiesz, a inni nie?. Któż to wg. Ciebie wymierza dziś ,,sprawiedliwość dziejową'' wdowie, córce, wnuczętom, kociętom... (ah, the list is neverending...) nieboszczyka tow. Jaruzela? Masz jakieś informacje o katolicko-narodowych szwadronach śmierci, co to już-już wyruszają ze swych siedliszczy, aby biedną Monisę Jaruzelską dopaść i strzałem w tył głowy życia pozbawić? Jeśli masz takie info, to nie zwlekaj! Zawiadom odpowiednie organa! Kto wie, może redaktorzy Kuźniar i Ordyński mają teraz dyżur? W każdym razie nie zwlekaj!
30 maja 2014, 22:15
Chrześcijanin ma oddawać nie tylko to, co boskie Bogu, ale również to, co cesarskie Cesarzowi, a na polu cesarskim Jaruzelski nie zasługuje na najmniejsze uhonorowanie.
30 maja 2014, 22:20
Pochówek na Powązkach to było zyczenie wdowy i córki generała. Cala ta chołota zakłócajaca celowo pogrzeb, którą widziałem w TV, to swoiste szwadrony smierci dokonujące samosądu na wdowie i córce. Dokładnie to samo miało miejsce podczas pogrzebu Prezydenta Kaczyńskiego i Jego zony i tam też podobna chołota starała sie zakłocić pogrzeb.
R
ruben
30 maja 2014, 22:32
Gdyby nie to, ze niestety wielu ludzi dobrej woli probuje z Toba rozmawiac wpadajac w Twoje retoryczne zasadzki to uznal bym Cie za przekomicznego kolezke. Przypominasz mi kabaret Mumio - komedia absurdu. Do Ciebie nawet nie pisalem. Nie warto. 
30 maja 2014, 22:40
Rzeczywiście, życzenie wdowy i córki komunistycznego generała jest Najświętszą Świętością, a przecie Świętości, jak wiadomo z Wyspiańskiego, szargać nie wolno, bo trza, aby Święte były!. Powiedz to rodzinom górników z ,,Wujka''. Z pewnością przyznają Ci rację. To, że Jaruzela pochowali na Powązkach jest tylko kolejną egemplifikacją choroby umysłowej całego establishmentu III RP. Skoro zapadła taka decyzja, to należało się spodziewać właśnie takiej reakcji. Kiedy plują w twarz nie można udawać, że desz pada. A w ogóle to przestań szermować tymi ,,wdowami'' i ,,córkami''. Ta ckliwość jest doprawdy nie na miejscu. Niedobrze się robi i zbiera się na wymioty.
GN
grzegorz nG
30 maja 2014, 23:04
A jakie to tam katolickie szwadrony? Toż to sama piąta kolumna z piekła rodem próbuje wykorzystać okazję i ludziom wcisnąć odruchy i żądze odwetowe.
30 maja 2014, 23:07
Naprawdę uwazasz, iż zwykłe chamstwo (choć ciśnie sie zdecydowanie bardziej radykanle nazwanie takich zachowań) wobec wdowy, córki, wnuka, czy rodziny zmarłego w trakcie skałdania urnych z prochami do grobu jest dopuszczalnym zachowaniem?   
30 maja 2014, 23:09
Z faktu, iż gwałciciel może się nawrócić nie wynika, iż nie należy go izolować od społeczeństwa jako zagrożenie i zakłamywać zbrodniczą naturę jego uczynków w imię zakłamanej miłości bliźniego.
30 maja 2014, 23:12
Świeci jako wzór do naśladowania i pytanie o stosunek katolika do alei zasłużonych to  kabaret a moze komedia. Najwazniejsze jest przecież odwazne (z fotela w domu) wyrażenie forumowego oburzenia na miejsce pogrzebu.
30 maja 2014, 23:20
Piotrze - co to ma wspólnego z życiem wiecznym. Może przybliższy tę swoja koncepcje w tym konteście, o ktorym powyzej napisałem.
30 maja 2014, 23:21
Cesarskie opiera sie na prawie, na podstawie którego generał jest niewinny. Jakiś problem?
W
WDR
30 maja 2014, 23:31
Nie wolno nam oceniać ich zachowania. To należy do Boga. Nie sądzcie, abyście nie byli sądzeni. Według prawa też są niewinni, a twierdzenie czegoś innego to samosąd.
W
WRD
30 maja 2014, 23:33
Katolik nie może żadnego człowieka przeklinać (z piekła z rodem).
30 maja 2014, 23:35
Jeeessszzzzczeeee raaaaazzzzz.... Drogi Tomaszu. Mam głęboko w &!$#!@.. wdowę, córkę, wnuczkę, wnusia, ciocię, stryjka, kuzyna Kazia z Australii i kuzyneczkę Teklę z Kanady towarzysza generała. Nie byłoby całej awantury, gdyby nie Powązki. Pogrzeb państwowy z całą pompą i wartą honorową musiał się tak skończyć i nie dziwię się, że tak się stało. Ludziom napluto w twarz, oto i efekty. Skoro immanentną cechą establishemntu III RP jest ignorancja, indolencja i wszechobecne olewnictwo, to tak widocznie musi być. W jaki sposób Ci ludzie mieli wyrazić swą dezaprobatę? Inna sprawa, że całkiem prawdopodobne, iż akceptacja miejsca pochówku jest całkiem racjonalnym działaniem, wykorzystywanym do jeszcze większej antagonizacji społeczeństwa (vide: skandaliczne słowa Tuska w dniu śmierci Jaruzela). Zdrajcy nie zasługują na salwy honorowe. To, że Jaruzel zachował stopień generała jest już i tak dostatecznym skandalem. Widocznie zarówno Monika Jaruzelska jak i jej matka są osobami niezbyt rozumnymi. Chyba miały świadomość jakie emocje budzi papa Jaruzel? Nie? No to trudno. Na co liczyły? Że wszyscy zgodnie zaśpiewają ,,Boże coś Polskę''? No niestety. Sorry Winnetou! Facet, który całe życie był wpatrzony w czerwoną gwiazdę otrzymał na swym pogrzebie to, na co zasłużył. Pogrzeb winien się odbyć w miejscu ustronnym, dla najbliższych i gości ( SLD). Bez policji, bez wojska i bez telewizji. I wszyscy żyliby długo i szczęśliwie.
30 maja 2014, 23:39
Ma Pan niepoprawne informacje: nawet w świetle prawa PRLu wprowadzenie Stanu Wojennego było bezprawne: <a href="http://www.bbn.gov.pl/pl/publikacje-i-dokumenty/opracowania/legalnosc-stanu-wojenn/2020,Legalnosc-stanu-wojennego.html">BBN</a>.
30 maja 2014, 23:40
Oczywiście iż wolno oceniać zachowanie, a zachowanie było wyjątkowo chamskie. Zapewne popełnili tez wykroczenie, szkoda że policja nie wlepiła madantów. Ale gdyby to zrobiła, to..... Niestety w Polsce chamstwo pogrzebowe ma sie dobrze. Na dobre zaczeło sie  4 lata temu i jak widac dalej kwitnie.
30 maja 2014, 23:42
Problem był w tym, iż formalnei nigdy (niestety) nie został wydany prawomocy wyrok wzgledem gen. Jaruzelskiego. Zapewne równeiż dlatego, iz zabrakło odwagi i determinacji wśród internetowych krzykaczy.
R
ruben
30 maja 2014, 23:42
Mi sie zdaje czy to moze nutka grozby w Twoim poscie? Nie zebym sie nie spodziewal po komuniscie...
W
WDR
30 maja 2014, 23:45
Pański katolicyzm ogranicza się do zmarłych?
30 maja 2014, 23:49
Nieprawdą jest, iż obszar o który ma dbać Chrześcijanin to wyłącznie życie wieczne, zatem dokonuje Pan nieuzasadnionego ograniczenia dziedziny zagadnienia. Sylogizm: skoro męczeńska śmierć prowadzi do Zbawienia, a dostarczenie komuś dobra jest dobrym uczynkiem, zatem morderca wyrządza dobry uczynek jest niepoprawny.
30 maja 2014, 23:57
Fakt, iż poczta jest zamknięta i nie można dokonać przelewu nie zwalnia z konieczności zapłacenia podatków, czyli nie oddać Cesarzowi co cesarskie.
31 maja 2014, 00:16
Wdowa i córka mogły łatwo takiej sytuacji uniknąć nie domagając się eksponowanego pogrzebu.
31 maja 2014, 06:58
Zywym warto przypominać, co znaczy być katolikiem. A bycie katolikiem jak widac jest czasami trudne. Miłosierdzie wobec wdów i sierot jak widać przerasta wielu.
31 maja 2014, 07:00
Jak łatwo można usprawiedliwić zwykłe chamstwo...
31 maja 2014, 07:06
Stało sie, general nei zostal osądzony i stąd nie ma podstaw do odmówienia pogrzebu honorowego. Publiczny lincz rodziny genrała na cmentarzu jest zatem wg. Ciebie usprawiedliwony. Wg mnie jest jedynie przejewem braku wychowania. Zaatakowac bezbronna wdowę kazdy potrafi, ale trzeba nie mieć za grosz honoru, aby to zrobić.
31 maja 2014, 11:14
Nie pisałem o porządku winy i usprawiedliwienia, a o porządku przyczynowo-skutkowym. Natomiast odwinięcie się przekleństwem, czy nawet fangą przez kogoś, komu sie pluje w twarz osobiście chamstwem bym nie nazwał, a przekroczeniem granicy wytrzymałości.
31 maja 2014, 11:22
> Zaatakowac bezbronna wdowę Ktoś tam coś przeciwko wdowie lub córce wykrzykiwał?
RW
robert wójcik
30 maja 2014, 19:38
25 maja 1948 w ubeckim więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie został wykonany wyrok na Rotmistrzu Pileckim - do dzisiaj nie jest znane miejsce jego grobu 25 maja 2014 zmarł człowiek, który jest odpowiedzialny za niejedną śmierć w tamtym okresie - dzisiaj ma pogrzeb z honorami mija 25 lat niby wolnej Polski - smutne to wszystko
SP
spadek po marksiźmie
30 maja 2014, 19:26
I później wielkie zdziwienie, że ludzie odchodzą z Kk. Tworzy się jakieś sztuczne "nowe ewangelizacje", gdy jednocześnie hierarchia kościelna ewidentnie w celach politycznych i ekonomicznych cynicznie staje po stronie tronu ! Polakom nauka historii nie jest potrzebna, wystarczy wiedza na temat Holocaustu z głównym naciskiem na Jedwabne. Szymon Peres “Wykupujemy Polskę” –  (bez krzyży i poprawną politycznie ?) Prezydent Izraela – Szymon Peres
H
30 maja 2014, 19:30
A gdzież ten nieszczęsny Perez to ogłosił, i kiedy?
31 maja 2014, 00:11
http://www.youtube.com/watch?v=2FYEIXA0AB0
JM
Jezus mówi przez proroków
30 maja 2014, 19:20
Miłość moją rozpalaj w młodzieży, którą zepsuty świat, szatan i własne namiętności ciągną za sobą, odrywają od Kościoła Świętego i prowadzą na wieczną zgubę. Jak ogrodnik żałuje młodych szczepionych drzewek, gdy padnie na nie zaraza, tak ja żałuję młodzieży, gdy traci niewinność, wpada w swawolę i nabawia się zaraźliwych chorób. Gdy młodzież się zepsuje, Ojczyzna straci odważnych żołnierzy, a Kościół kandydatów do stanu duchownego… nastąpi zdziczenie społeczeństwa ludzkiego. Polski narodzie, jam cię ukochała, (…) wolność wróciłam, ale nie swawolę, wewnątrz niezgoda gotuje niewolę. (…) Unikaj kłótni, strzeż się partyjności, zachowaj wiarę przy Boskiej miłości. Ks. G. Augustynik: „Miłość Boga i Ojczyzny w życiu i czynach Świątobliwej Wandy Malczewskiej” Upomnienia i proroctwa dotyczące Kościoła Św. i Polski. Imprimatur Nr 1907.
CT
czy to nie sprawdza się ?
30 maja 2014, 19:18
Protestowano  przeciwko oddawaniu honorów wojskowych i kościelnych zbrodniarzowi !I później wielkie zdziwienie, że ludzie odchodzą z Kk. Tworzy się jakieś sztuczne "nowe ewangelizacje",  Pan Jezus do Sł.B.Wandy Malczewskiej: Ojczyzna wasza wolna będzie od ucisku wrogów zewnętrznych, ale opanują ją wrogowie wewnętrzni. Przede wszystkim będą się starać wziąć w swoje ręce młodzież szkolną, dowodzić będą, że religia w szkołach jest niepotrzebna, że można ją zastąpić innymi naukami, że spowiedź i inne praktyki religijne oraz kontrola Kościoła nad szkołami jest zbyteczna, bo ogranicza samodzielność myślenia ucznia. Krzyże i obrazy religijne będą chcieli usunąć z sal szkolnych, aby te wizerunki chrześcijańskie nie drażniły Żydów. Przez młodzież pozbawioną wiary, zechcą cały naród doprowadzić do niedowiarstwa. Jeżeli naród podda się tym zakusom i pozbędzie się wiary, straci przywróconą Ojczyznę. Co do religii trzymajcie się tylko Rzymsko-Katolickiej, bo ta bez zmiany od Pana Jezusa pochodzi. Inne religie są wynalazkiem ludzi niemoralnych, więc o nich nawet myśleć nie można. Jak jeden jest Bóg, w Trójcy Świętej Jedyny prawdziwy, tak jedna jest tylko prawdziwa wiara przyniesiona z nieba przez Pana Jezusa, głoszona przez Apostołów i przechowywana w Kościele Rzymsko – Katolickim, gdzie jej stróżem jest Ojciec Święty, jako najwyższy i nieomylny w rzeczach wiary i moralności – Pasterz.
J
ja
30 maja 2014, 19:25
hm... bez urazy, ale jeśli chodzi o inne wyznania, zwłaszcza chrześcijańskie, to Ojciec Święty, jako najwyższy i nieomylny ma trochę inne zdanie niż Ty.
A
am
30 maja 2014, 17:41
w Polsce nie protestowano przeciw mszy, ale przeciwko pochówkowi z pompą, a to dwie zupełnie różne rzeczy. Protestowano  przeciwko oddawaniu honorów wojskowych i kościelnych zbrodniarzowi ! I później wielkie zdziwienie, że ludzie odchodzą z Kk. Tworzy się jakieś sztuczne "nowe ewangelizacje", gdy jednocześnie hierarchia kościelna ewidentnie w celach politycznych i ekonomicznych cynicznie staje po stronie tronu ! To jest zwyczajnie niegodziwe. Tak niszczy się autorytet Kk w Polsce.
G
go
30 maja 2014, 18:02
Naprawdę tak jesteś pewny swojej racji? Naprawdę tak łatwo jest oskarżać? W Ewangelii jest napisane, że grzesznik który się nawraca, wywołuje w niebie (a skoro tam, to powinno i tu) większą radość niż stu sprawiedliwych.  Ale może Ewangelia jest do d. i w końcu trzeba to zmienić?
TB
towarzysz biskup
30 maja 2014, 18:03
Jeśli tak dalej pójdzie to niedługo w polskim Kościele zostaną sami towarzysze. A że z zasobnymi portfelami, to wreszcie ziści się dla purpuratów ziemski raj na ziemi.
D
dotarło
30 maja 2014, 18:11
czytaj mąciwodo ze zrozumieniem: "w Polsce nie protestowano przeciw mszy, ale przeciwko pochówkowi z pompą, a to dwie zupełnie różne rzeczy. Protestowano  przeciwko oddawaniu honorów wojskowych i kościelnych zbrodniarzowi !"
G
go
30 maja 2014, 18:13
Powiedział co wiedział ;) To jeszcze, żeby była jasność, w jakim kontekście to było?
G
go
30 maja 2014, 18:20
Ok. No to co to jest pochówek z pompą? Bo o ile wiem, to za formę pogrzebu odpowiadało państwo, bo pogrzeb był państwowy. I po drugie co to są te honory kościelne, bo nie bardzo jarzę. Że był biskup, czy co?
R
Rubinek
30 maja 2014, 19:06
Nie długo może i Pan stanie przed obliczem Boga samego i to On miłosierny rozliczy Pana z całego życia. A może Pan był ochrzczony i do Komunii św. poszedł razem z całą klasą ,bo tak wypadało,a Pana wiara jest jak ziarnko piachu i nie uczestniczy Pan w Ofierze Eucharystycznej i nie wie, że Jezus umierająć na Krzyżu za nasze grzechy - powiedział do człowieka,który całe swe życie był przeciw Niemu,a na krzyżu własnym nawrócił się, że odpuszcza mu jego winy i razem z Jezusem będzie w niebie. Nie osądzajmy bo sami zostaniemy osądzeni.
P
picassojerzy
30 maja 2014, 20:22
Nowa Ewangelizacja to odnowienie Ewangelii. Chrystus przyszedł zbawić grzeszników, nie patriotów Polaków. Chrystus przyszedł zbawić człowieka, każdego człowieka. Polaka Żyda, Rosjanina, Niemca, patriotów i nie patriotów. Kościół zachował sie w duchu Ewangeli. Tak jak powinien. Gorzej z niektórymi wiernymi którzy Ewangelii nie doczytali....
jazmig jazmig
30 maja 2014, 17:09
Syn marnotrawny wrócił do swojego Ojca, wprawdzie późno, ale jednak wrócił. W naszej tradycji jest szacunek dla grobów i zwłok osób zmarłych. Polacy nie mają tradycji profanowania ani zwłok, ani grobów i oby tak pozostało. Jaruzelski skrzywdził ogromną liczbę ludzi, ale teraz stanął przed Sądem, który sądzi sprawiedliwie i wie wszystko. Dlatego uważam za głęboko niestosowne wszelkie demonstracje podczas pogrzebu. Nie naśladujmy lewactwa!
H
Ha
30 maja 2014, 17:30
Gdyby pogrzeb był na jakimś podmiejskim cmentarzu, albo na Placu Czerwonym, to zgoda. Jednak pogrzeb na cmentarzu wojskowym dla zasłużonych wywołuje zrozumiały sprzeciw. Tym bardziej, że na tym samym cmentarzu chowano ofiary zbrodni komunistycznych. Przypomnijmy też, że Jaruzelskiego nigdy nie ukarano. Kat nie ma prawa do pogrzebu z ofiarami, ani do specjalnych honorów. Brak sprzeciwu wobec tego jawnego naigrawania się ze sprawiedliwości jest oznaką bezduszności i braku zrozumienia.
J
jaro
30 maja 2014, 17:45
Pogrzeb to pogrzeb, śmierć to śmierć, a Ewangelia to Ewangelia. W tym kontekście właśnie, po prostu nie mogę uwierzyć ilu ludzi usiłuje bawić się w Pana Boga.  Codziennie powtarzacie "... odpuść nam nasze winy JAK MY ODPUSZCZAMY naszym winowajcom..." Codziennie prosicie Boga o karę i pomstę dla siebie. Naprawdę to takie trudne do zrozumienia?
A
a
30 maja 2014, 18:35
tak cynicznie pisali w GW, więc lemingi bezrozumnie powtarzają
J
jaro
30 maja 2014, 18:53
Zacytuj to co pisali, zebym mógł się odnieść, ba ja GW nie czytam ;)
RM
różne miary 1
30 maja 2014, 17:02
Próba której nie podołała warszawska hierarchia kościelna Autorytety są oburzone i poważnie zaniepokojone tym, że pluje się na zmarłych. Ludzie, których przedstawia się jako Bardzo Mądrych, ustalili że plucie na “swoich” złoczyńców jest podłe, odrażające, brzydkie i niezgodne z Ewangelią, a już plucie na sadystów z innej, konkurencyjnej watahy jest dobre, szlachetne; jest świadectwem rozwinięcia wyższej świadomości moralnej i jest z Ewangelią jak najbardziej zgodne. Czyli pluć na niedawno zmarłego Pana Jaruzelskiego nie można, ale na Hitlerowskich siepaczy nie tylko można, ale należy i jest to w dobrym tonie. Przypomnijmy tu przypadek Priebkego. Jako członek SS był on odpowiedzialny za masakrę na ludności włoskiej i żydowskiej. W latach 90tych wytropiono go w Argentynie i przekazano wymiarowi sprawiedliwości we Włoszech. Tam został osądzony i skazany, pomimo, że jak Jaruzelski zaprzeczał swojej odpowiedzialności. Przed śmiercią się nawrócił. Nic nie wiadomo o tym, żeby w ciągu dalszego życia gloryfikował nazizm. Pomimo tego, po protestach, Watykan w bezprecedensowej nocie zabronił odprawiania mszy za niego we wszystkich włoskich kościołach. Argentyna odmówiła pochówku na jej terytorium, choć taka była wola zmarłego. Zwłoki zarekwirowało państwo Włoskie i pochowało w nieznanym miejscu. Czyli, jeśli jest wola, jest i rozwiązanie. Ale jak widać krew Polaków nie ma tej wartości, co krew innych narodów. Tymczasem ludzie w Polsce nie protestowali przeciw mszy, ale przeciwko pochówkowi z pompą, a to dwie zupełnie różne rzeczy. Protestowali także przeciwko oddawaniu denatowi honorów wojskowych i kościelnych, ze względu na jego zbrodniczą przeszłość
RM
różne miary 2
30 maja 2014, 17:04
I niestety zrobiono bardzo uroczystą mszę w katedrze warszawskiej - jakby nie było, najważniejszej świątyni stolicy. Mszę sprawował biskup polowy Guzdek i liczni koncelebransi. W Polskę poszła więc wiadomość, że Kościół z pompą pożegnał zbrodniarza i wszyscy zobaczyli asystę biskupią. To jest oczywiste mieszanie dobra ze złem. Do tego jeszcze pogrzeb z państwowymi honorami i na cmentarzu, gdzie spoczywają ofiary komunizmu. Taki to u nas zwyczaj chowania ludzi prawych po kryjomu i w anonimowych dolach, a obok nich zbrodniarzy z pompą i w wielkich grobowcach. Nawet, jeśli KPK nie pozwala odmówić katolickiego pochówku nawróconym w ostatniej chwili - ale co z przypadkiem Priebkego - to nie mówi, że trzeba chować zbrodniarzy w asyście biskupiej i z wielką pompą - to jest co najmniej niegodziwe naginanie Ewangelii. Cała sprawa jest bardzo dwuznaczna i budzi zamieszanie. Wydaje mi się, że po prostu warszawska hierarchia kościelna i ordynariat WP zwiodły i to zupełnie.
jazmig jazmig
30 maja 2014, 17:12
Co do Priebkego, to papież zachował się skandalicznie, jak najgorszy komuch, a nie jak chrześcijanin i katolik. Franciszek co jakiś czas nawołuje do dawania świadectwa, a gdy to on ma dawać świadectwo, to tchórzliwie rejteruje. Nie powinniśmy naśladować lewactwa w żadnym przypadku, nawet wtedy, gdy lewakiem jest papież.
K
Karol
30 maja 2014, 17:34
W Katedrze Polowej bo rzołnież, biskup bo generał, a Msza św, bo nawrócony. Panowie ciszej nad tą trumną już może? Propagandę na cmentarzu urządził Kwaśniewski, ale na to nikt nie miał wpływu. Kościół zachował się jak należy.
U
uhm
30 maja 2014, 17:50
Nie papież, tylko Watykan. Wbrew pozorom to nie zawsze to samo. I chyba nie za tego papieża? ;)
A
a
30 maja 2014, 18:28
Filipiński arcybiskup w 2011 r. nie chciał, by rządzący po dyktatorsku były prezydent Ferdinand Marcos został pochowany na Cmentarzu Bohaterów na przedmieściach Manili. http://ekai.pl/wydarzenia/swiat/x40771/gdzie-pochowac-dyktatora/
A
a
30 maja 2014, 18:29
tak - żołnierz i generał radziecki, kat Polski ! 
G
go
30 maja 2014, 18:39
I o ile wiem, jak się mylę to mnie popraw, Kościół nie ma nic do decydowania o tym gdzie będzie pochowany gen. Jaruzelski.
jazmig jazmig
30 maja 2014, 18:40
Szef odpowiada za to, co czynią jego podwładni.
jazmig jazmig
30 maja 2014, 18:41
Ja już pisałem, nie naśladujmy lewactwa. Oni nie mają szacunku dla śmierci, dla zwłok ludzkich, ani dla grobów. Mogę tylko żałować, że tyle lewactwa jest wśród katolickiej hierarchii.
P
picassojerzy
30 maja 2014, 20:05
Dokładnie tak jest jak mówisz. Szacunek dla każdego człowieka i Jego rodziny w chwili śmierci. Zamęt i protesty w trakcie pogrzebu to antyświadectwo chrześciajństwa
30 maja 2014, 16:51
I tak oto 30 maja stał się symbolem hańby narodowej. Jaruzel chowany z honorami jako generał...Wprost arcyprzepiękne i jakże symboliczne ukoronowanie 25-lecia patologicznego tworu jakim jest III RP. Nie chcę sobie nawet wyobrażać co przeżywają kombatanci i rodziny ofiar pomordowanych w PRL-u. Starzy resortowcy pewnie już pieją z zachwytu i otwierają wódkę. Nie dziwota - ich wszakże to dzień. Szlag jasny mnie zaraz trafi!!!
J
jaro
30 maja 2014, 17:29
No tak, pieją z zachwytu, że Jaruzelski się nawrócił, poprosił o spowiedź, wyraził żal za grzechy... to rzeczywiście bardzo pasuje do komunistycznej i tej współcześnie nam panującej ideologii mieszania z błotem i kpin z Kościoła i Praw Bożych. A co do tego że wielu wielkich grzeszników ubiegnie nas w Królestwie Bożym, to musisz składać zażalenie do samego Jezusa Chrystusa.
30 maja 2014, 18:00
Jaro, nie obraź się, ale jesteś chyba trochę naiwny. Jeśli myślisz, że UB-cję i i innych resortowców obchodzi to czy Jaruzel poprosił o księdza, czy też nie, to wyprowadzę Cię z błedu. Guzik ich to obchodzi. Ma to dla nich takie samo znaczenie jak śniegi ubiegłorocznej zimy. Szczerze powiedziawszy mnie to też nie za bardzo rusza, czy Wojtek wołał o księdza, czy nie. Kompletnie się tym nie ekscytuję (najwidoczniej nie jestem jeszcze ideałem chrześcijanina). Nie przeżywam tego (bardziej przeżywam kto w tym sezonie zdobędzie Puchar Stanley'a). Mniejsza z tym. Miejsce Wojtka nie jest na Powązkach, gdzie leżą ofiary zbrodni komunistycznych! Jestem jak najbardziej za pogrzebem z pełną pompą! Ale nie w Warszawie, tylko w Moskwie, i nie z udziałem przedstawicieli polskich władz, a z udziałem Władimira Władimirowicza i i innych KGB-owskich notabli. Wojtek przynajmniej bedzie wśród swoich. Weterani tzw. ,,wojny ojczyźnianej'' będą mogli rzucić Wojtkowi czerwone róże na trumnę. Wszak ojczyzną Wojtka, jak każdego dobrego komunisty, a za takiego Jaruzel się uważał, był Związek Sowiecki. Niech więc powróci syn to swej Ojczyzny. Amen.
J
jaro
30 maja 2014, 18:10
Nie obrażę się :) Rozumiem Cię, bo kiedyś (wcale nie tak bardzo dawno), sam byłem napalonym antykomunistą. Dopóki Jezus mnie mocniej nie przytulił. Teraz jeśli już jestem napalony, to w zupełnie innym wymiarze ;)
S
szechter
30 maja 2014, 18:46
znaczy Jezus sprawił, że już nie jesteś antykomunistą. To wszystko wyjaśnia. Gratulacje
J
jaro
30 maja 2014, 19:02
Napiszę grzecznie, choć mnie korci ;) Przeczytaj sobie jeszcze raz, tym razem uważniej. Mowa była tylko o przymiotniku.
S
szechter
30 maja 2014, 19:39
znaczy nie dajesz świadectwa swemu antykokomunizmowi, tyż piknie 
J
jaro
30 maja 2014, 19:46
Hehe, piknie, że tak łatwo Ci przychodzi oceniać innych ;) Ale uspokoję Cię, z dawaniem świadectwa nie mam problemu.
A
Annalisa
30 maja 2014, 16:18
Przebaczenie to nie jest tylko akt chwilowy, wynikający z dobrowolnego wysiłku, lecz proces, który angażuje wszystkie władze osoby, który trwa krócej lub dłużej; nie można bowiem sprowadzać przebaczenia do pojedynczego aktu miejscowego, lecz jest to zasadniczo proces rozciągnięty w czasie; i nie przypadkiem nagłe i impulsywne przebaczenie często odbierane jest jako nieprawdziwe. Prawdziwe przebaczenie stanowi efekt trudnego, męczącego i często bolesnego procesu psychologicznego, zarówno dla osoby, która przebacza, jak i dla tej, której zostaje przebaczone; pisze zresztą North, komentując myśl Nietzschego, że umiejętność przebaczania osiąga się jedynie po wielkim wysiłku i nie należy jej mylić z nieśmiałością czy słabością moralną.
P
protestant
30 maja 2014, 15:49
Takie właśnie jest zgorszenie i skandal Krzyża- niezasłużona łaska.
G
go
30 maja 2014, 16:01
Hahahaha, yyyy... rozwiniesz myśl? :)
G
go
30 maja 2014, 16:02
Wiem, że miałeś dobre intencje, ale może to być odebrane bardzo dwuznacznie ;)
P
protestant
30 maja 2014, 19:16
Chodziło mi o to, że Boża łaska jest tak wspaniała, że może wywoływać odczucie skandalu: "My zwiastujemy Chrystusa ukrzyżiwanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenia, a dla pogan głupstwo" (I List do Korynatian)
N
Nn
30 maja 2014, 15:38
winny czy nie winny..jakie to ma teraz znaczenie? Bog sądzi najsprawiedliwiej,  dobrze ze sie pojednał... uratowął swoją duszę.. nie bądźmy faryzeuszami... my tez bedzimey potrzebowac miłosierdzia i nie mozna komuś wyrokowac i życzyc mu piekła..bo kto tak czyni  nie ma prawa do miłosierdzia o tym mówi biblia. Nie odwrócimy historii besztając zmarłego... to juz jest poza naszymi możliwościami.. lepiej sie za niego pomodlić, bo im większy grzech tym większa się rozlała łaska jesli grzesznik się nawróci. gen wykorzystał szansę.. i nie mamy prawa  go osądzać... historia sama go osądziła..
J
Joanna
30 maja 2014, 15:59
to prawda każdy ma prawo do Bożego Miłosierdzia :)
AR
Arek rocznik 71
30 maja 2014, 14:40
Pan Jezus umarł za Wojciecha Jaruzelskiego i trzeba się cieszyć, że choć panu Jaruzelskiemu przez całe życie nie było po drodze z Panem Bogiem to jednak nawrócił się. Jeżeli Pan Bóg przebaczył to i my powinniśmy przebaczyć.
K
KamilŁ
30 maja 2014, 14:27
Nie rozumiem jednego. Dlaczego na krytykę o pogrzebie państwowym, oddawaniu honorów człowiekowi biednemu, nawróconemu przed śmiercią grzesznikowi, odpowiada się, że to próba dla wierzących i egzamin z Miłosierdzia? Przecież to cud, że człowiek się nawrócił. Co do tego nie ma wątpliwości. Nie ma oburzenia, że za człowieka Mszę św. się odprawia. Ale istnieje inne oburzenie, niezwiązane z wiarą, ale z samą postawą życia zmarłego. Biedny człowiek stanął przed Sądem Bożym, my możemy się modlić za niego. To fakt, ale czemu mamy uczestniczyć w gloryfikacji? To nie należy do wiary, do kwestii Miłosierdzia. Tylko to może boleć.
J
ja
30 maja 2014, 14:59
Gloryfikacji czego?
K
KamilŁ
30 maja 2014, 23:10
Gloryfikacji nawróconego człowieka. Jak się posłucha, co mówią, jaki jest przekaz, oddawanie honorów. To może wywoływać oburzenie, a jeśli to ma być próba wiary, to nie wiem w co. Bo ja wierzę w Miłosiernego Boga. Zatem cieszę się z nawrócenia zmarłego, że podjął się tego. Ale w depozycie wiary nie jest powiedziane nic o tym, że mam przyklaskiwać wszystkim na to, że z pogrzebu robią scenę dla bohatera, bo to niesprawiedliwe.
SA
Syn akowca
30 maja 2014, 14:10
Biskup PLOSKI, który zginął w SMOLEŃSKU nie zrobiłby takiej KRZYWDY POLAKOM! On był patriotą. Kto to jeste ten GÓZDEK????
J
jaro
30 maja 2014, 14:45
Biskup Płoski zrobiłby dokładnie to samo. Jeśli był apostołem Chrystusa, a był. Ciebie i Tobie podobnych zaślepia nienawiść. Ogarnij się chłopie, bo za to swoje zacietrzewienie kiedyś słono zapłacisz.
M
megi
30 maja 2014, 12:41
Cieszmy się, że kolejny grzesznik się nawrócił! Ale... co innego godny pogrzeb, a co innego pochować zdrajcę obok bohaterów narodowych! I to jest HAŃBA!
W
wp
30 maja 2014, 12:34
Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską. (Aureliusz Augustyn z Hippony) ...
W
wp
30 maja 2014, 12:42
no prosze, to i sw.Augustyna ktos (poprawny politycznie) kwestionuje, eh wy kryptobolszewicy...
A
Anakin
30 maja 2014, 12:28
Biskup odprawia msze mocodawcy zabójcy księży. Żołnierz polski będzie trzymał honorową wartę temu, który prowadził agresję na sąsiedni kraj, wygnał oficerów WP tylko dlatego, że mieli inne pochodzenie narodowe oraz kazał innym żołnierzom stanąc przeciwko swojemu narodowi. Sąd należy do Boga, bo generał do końca unikał ludzkiego.
J
jaro
30 maja 2014, 14:48
Żebyś tylko nie dostał apopleksji z tego "świętego" oburzenia. Poczytaj Pismo Święte, może Ci ulży...
V
velasquez
30 maja 2014, 12:13
Zdjęcie jest git. Rada Mędrców III RP - w porządku.
P
precz
30 maja 2014, 12:10
bardzo się cieszę że Bóg wreszcie wrzuci tego gnoja do piekła :) otwieram szampana :)
Jadwiga Krywult
30 maja 2014, 12:36
Uważaj, żeby Ciebie razem z tym szampanem nie wrzucił kiedyś do piekła.
J
jaro
30 maja 2014, 14:49
Kiepska prowokacja.
M
mino
30 maja 2014, 12:07
Wspaniała rzecz, kolejna ocalona dusza. Modlitwy wysłuchane.
T
typ
30 maja 2014, 11:58
Czas próby??? Ks. Biskup myli się  mowiąc oglednie... Raczej czas triumfu. Pokazuje bowiem że generał całe zyce trwał w tragicznym błędzie. I stało sie to teraz publicznie oczywiste.