Pogrzeb kard. Jozefa Tomko. „Dał nam optymizm i nadzieję. Nadał wierze prawdziwie ludzki wymiar"

Kardynał Jozef Tomko (1924-2022), zdj. archiwalne. Fot. YouTube/Pápežské misijné diela Slovensko
KAI/mk

W katedrze w Koszycach odbył się dziś pogrzeb zmarłego w Rzymie w wieku 98 lat słowackiego kardynała Jozefa Tomko, współpracownika czterech papieży i emerytowanego prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.

Głównym celebransem mszy św. pogrzebowej był kardynał Dominik Duka OP, emerytowany metropolita Pragi, który w homilii przypomniał, że zmarły kardynał odegrał niezwykle ważną rolę w życiu Kościoła powszechnego, był ostoją dla Kościoła w dawnej Czechosłowacji, a z zachowanych dokumentów służb specjalnych wynika, że nigdy "nie zdradził i nie splugawił swojej piersi".

Kardynał Duka wskazał na bliską współpracę kard. Tomko (wówczas sekretarza generalnego Synodu Biskupów) z Pawłem VI oraz z Janem Pawłem II. Zauważył, że w planach Bożej Opatrzności nie mieściło się utworzenie polsko-słowackiego tandemu, z kardynałem Tomko jako sekretarzem stanu.

- Polityka kardynała sekretarza stanu Casaroli, oparta na polityce odprężenia, nie była w pełni akceptowana przez Kościół i biskupów w krajach imperium sowieckiego. Na czele nowej polityki kościelnej stał sam papież Wojtyła, św. Jan Paweł II, wielki papież tysiąclecia. Co ich łączyło [z kard. tomko - przyp. red]? Wiedza o dwóch dyktaturach, które dążyły do obalenia Bożego porządku, do pozbawienia ludzi, ludów i państw wolności i uczynienia z nich posłusznej masy współczesnych niewolników ideologii. Ojciec Kardynał miał inne zadanie. Został mianowany prefektem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Był synem narodu, który nie tylko nie posiadał kolonii, ale wiedział, co oznacza utrata suwerenności i brak wolności narodowej i politycznej. To były główne sprawy, które poruszały dwie trzecie świata, a tu kardynał Jozef Tomko sprawował urząd popularnie nazywany "czerwonym papieżem". Owszem, miał duży wpływ na wybór i mianowanie biskupów, na tworzenie nowych diecezji oraz na określenie podstawowych warunków i relacji między Stolicą Apostolską a Kościołami lokalnymi w Afryce, Azji i innych regionach. Było to wielkie przygotowanie do rozwoju Kościoła na tych terenach, które dziś w pełni reprezentują nasz Kościół - podkreślił kardynał Duka.

DEON.PL POLECA

Emerytowany metropolita praski przypomniał także o wielkim wkładzie zmarłego kardynała w troskę o katolików byłej Czechosłowacji oraz jego osobiste życie głębią wiary. - Tej wiary najbardziej potrzebuje dziś Kościół - zaznaczył.

- Pozwólcie, że na zakończenie podziękuję wam jako następca kardynała Józefa Berana, który swego czasu dzielił rzymskie wygnanie z księdzem kardynałem Jozefem Tomko, jako następca kardynała Františka Tomáška, który - jak odnotowują kroniki służb wywiadowczych - wielokrotnie konsultował się z kardynałem Tomko w sprawie drogi ku wolności Kościoła i naszych narodów. Ja sam chciałbym mu podziękować za wszystkie spotkania, za ojcowskie, ale jakże głębokie rady i lekcje oraz, ośmielę się powiedzieć, za przyjaźń. Była między nami nie tylko nierówność wieku, ale i doświadczenia, a ja mogę powiedzieć, że uczeń zawsze pozostanie wdzięczny swojemu nauczycielowi. Ojcze Kardynale Jozefie, niech Pan Bóg Ci wynagrodzi za wszystko, co uczyniłeś dla Kościoła Chrystusowego, dla naszych ziem Cyryla i Metodego. Słusznie masz swój udział wraz ze świętym Janem Pawłem II w powrocie wolności, za co winniśmy wdzięczność Wszechmogącemu i miłosiernemu Bogu, wstawiennictwu Matki Bolesnej naszego Pana Jezusa Chrystusa oraz naszym świętym patronom, świętym Cyrylowi i Metodemu. Panu Bogu niech będą dzięki! - powiedział na zakończenie swej homilii kardynał Dominik Duka.

Koncelebransami mszy pogrzebowej byli emerytowany metropolita krakowski i sekretarz Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz oraz arcybiskup Esztergom-Budapesztu i prymas Węgier kard. Péter Erdő. W pogrzebie uczestniczyli przedstawiciele życia społecznego politycznego, publicznego i akademickiego oraz tysiące osób. Przybyli także członkowie wspólnoty ekumenicznej i żydowskiej gminy wyznaniowej.

- Jego ziemska pielgrzymka dobiegła końca, ale jego spuścizna i dzieło jego życia pozostają tu z nami - podkreśliła w swoim wystąpieniu prezydent Republiki Słowackiej Zuzana Čaputová, zaznaczając, że kardynał Tomko zdobył szacunek kilku pokoleń swoich rodaków. Przypomniała, że w okresie dyktatury komunistycznej pomagał uciekającym uciekając przed prześladowaniami księżom i cieszył się zaufaniem czterech papieży. - Dał nam optymizm i nadzieję. Nadał wierze prawdziwie ludzki wymiar. Dziękujemy za wszystko, co dla nas Eminencja uczynił - powiedziała prezydent Zuzana Čaputová.

Zgodnie ze swoją wolą kard. Jozef Tomko został pochowany w grobowcu w krypcie pod głównym ołtarzem katedry św. Elżbiety w Koszycach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pogrzeb kard. Jozefa Tomko. „Dał nam optymizm i nadzieję. Nadał wierze prawdziwie ludzki wymiar"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.