"Pogubiliśmy się". Abp Ryś zabiera głos ws. dokumentu "Tylko nie mów nikomu"
Abp Grzegorz Ryś wziął udział w rozmowie na temat filmu Sekielskiego i reakcji na niego kościelnych hierarchów. Odniósł się również do celibatu księży oraz krytyki, której poddane zostały niektóre wytyczne z dokumentu o ochronie małoletnich.
Abp Ryś powiedział, że prace nad dokumentem diecezjalnym - "Zasady ochrony małoletnich i niepełnosprawnych w praktyce wychowawczo duszpasterskiej Archidiecezji Łódzkiej" rozpoczęły się już w listopadzie. Tutaj >> możecie przeczytać o nim więcej.
Dokument przekazany został wszystkim księżom diecezjalnym i zakonnym posługującym na terenie Archidiecezji Łódzkiej oraz osobom świeckim zaangażowanym w pracę z dziećmi i młodzieżą z ramienia Kościoła. To konkretne działanie arcybiskupa Grzegorza Rysia i Kościoła Łódzkiego w dziedzinie ochrony małoletnich.
Punkty zasad, które wzbudziły kontrowersje
Abp Grzegorz Ryś odniósł się także do krytyki, której poddane zostały niektóre zapisy w książeczce z wytycznymi. Wśród części komentatorów kontrowersje wzbudziły m.in. punkty pozwalające księżom i katechetom na objęcie dziecka, czy trzymanie go za rękę.
- Wszystko można skrytykować, nie ma dzieł doskonałych. Nie popadajmy w skrajności - nie każdy dotyk jest złym dotykiem. Nie chcę, by w kapłaństwie dochodziło do zachowań sztucznych. Nawet Jezus dotykał ludzi. Ważna jest intencja - zaznaczył.
Reakcje hierarchów na dokument Sekielskiego?
Na pytanie o podejście do reakcji hierachów Kościoła na dokument Sekielskiego, duchowny odpowiedział, że należy pamiętać, iż kluczowe i oficjalne stanowisko Kościoła przedstawili abp Polak >> i abp Gądecki >>
- Pogubiliśmy się. Odpowiedzialność dotyczy nas wszystkich, jest bardzo szeroka. Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej - przyznał na antenie Polsat News. - Nie od dziś mówimy o problemie pedofilii w Kościele. Film Tomasza Sekielskiego pokazuje straszne rzeczy. Walczymy z nimi już od dawna - dodał.
Celibat to forma miłości, nie rezygnacji z niej
Pytany o powody przestępstwa pedofilii, zaznaczył, że nie istnieje jedna odpowiedź, bo grzech jest indywidualny dla każdego człowieka i jego historii. Podkreślił też, że należy pamiętać również o odkupieniu i drodze wyjścia.
Jego zdaniem ksiądz, który kończy seminarium i przyjmuje święcenia jest pełen najlepszych intencji, gorliwości i chęci służby Bogu i ludziom. - Nikogo nie tłumaczę. Gdyby człowiek był wierny temu, co wybrał. Wierny formacji, łasce celibatu i rozeznaniu charyzmatu, wiedziałby że celibat jest formą miłości, a nie rezygnacji z miłości. Nie wystarczy gorliwość początkowa, ona musi wzrastać.
Skomentuj artykuł