Polscy biskupi o Jadwidze Zamoyskiej, kandydatce na ołtarze. "Przypomina, że świętość jest powołaniem każdej osoby"
Swoim heroicznym życiem oddanym Bogu i Ojczyźnie Jadwiga Zamoyska przypomina, że świętość jest powołaniem każdej osoby ochrzczonej – napisali biskupi w liście pasterskim z okazji 100. rocznicy śmierci kandydatki na ołtarze Kościoła.
W sobotę, 4 listopada, przypada 100. rocznica śmierci służebnicy Bożej Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej, kandydatki na ołtarze Kościoła, która była patriotką, poliglotką, autorką spójnego systemu pedagogicznego, założycielką pierwszej w Polsce zawodowej szkoły gospodarstwa domowego i prekursorką myślenia o oświacie w kategoriach zarządzania projektem.
"W wielu obszarach, a swymi poglądami wyprzedziła ona epokę, w której żyła" - podkreślili biskupi w liście KEP z okazji 100. rocznicy śmierci służebnicy Bożej Jadwigi Zamoyskiej.
"Zdumiewa nas dzisiaj rozległość jej zainteresowań oraz mądrość, przenikliwość i logika, z jaką wypowiadała się na bardzo różne tematy: religijne, polityczne, ekonomiczne" – napisali.
Zaznaczyli, swoje życie traktowała ona jako "służbę i pragnęła naśladować Chrystusa". Jako przykład zacytowali jedną z jej wypowiedzi, w której wyznała, że dla niej "Bóg to porządek: moralny, intelektualny i materialny. Czyniąc porządek w swej duszy, w mych myślach, w mych uczuciach, w moim pokoju, na moim biurku, w moich szufladach, w moich wydatkach, w mojej pracy, w moim rozkładzie dnia, znajduję Boga, łączę się z Nim, kocham Go i modlę się do Niego".
Biskupi zwrócili uwagę, że wśród licznych zadań, jakie podejmowała Zamoyska, najważniejszym była troska o patriotyczne i religijne wychowanie.
Mówiła, że "tak jak nie ma prawdy poza prawdą ani światła poza światłem, tak też nie ma zasad moralności poza Bogiem, źródłem tych zasad". Natomiast "poszukiwaczom innego – poza Dekalogiem – kodeksu wartości odpowiadała zdecydowanie: ‘społeczeństwa, zarówno jak jednostki, które się przykazaniami Boskimi nie rządzą lub rządzić przestają, utrzymują się w stanie barbarzyństwa lub do niego powrócić muszą’" - czytamy w liście.
Zamoyska jest autorką wielu dzieł o tematyce religijno-wychowawczej, w tym m.in. "O miłości Ojczyzny", "O pracy", "O wychowaniu" i założyła Szkołę Domowej Pracy Kobiet oraz związane ze szkołą Stowarzyszenie Matki Boskiej Dobrej Rady.
"Szkoła Jadwigi Zamoyskiej umożliwiła kilku tysiącom absolwentek zdobycie nowoczesnej wiedzy o prowadzeniu gospodarstwa domowego, ale także pozyskanie głębokiej formacji religijnej, ukształtowanie patriotyzmu oraz przygotowanie do wychowania własnych dzieci" – zwrócili uwagę polscy biskupi.
Wspomnieli również, że "czasie I wojny światowej zorganizowała w Paryżu ‘Opiekę Polską’, niosąc pomoc rodakom przebywającym we Francji".
Jak zaznaczyli, "swoim heroicznym życiem – oddanym Bogu i Ojczyźnie – przypomina nam, że świętość jest powołaniem każdej osoby ochrzczonej". "Dzięki Jadwidze łatwiej zrozumiemy, że wszystkie stany życia – dzięki działaniu łaski Bożej oraz zaangażowaniu i wytrwałości każdego z nas – mogą stać się drogami uświęcenia" – napisali.
Jadwiga Zamoyska zmarła w Kórniku, 4 listopada 1923 r. Została pochowana w miejscowej kolegiacie, w krypcie pod dawną zakrystią. Na początku lat trzydziestych podjęto starania o jej beatyfikację. W Bibliotece Kórnickiej znajdują się notatki dotyczące starań Stowarzyszenia Matki Boskiej Dobrej Rady o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego.
W uznaniu jej zasług położonych dla Rzeczypospolitej Polskiej na polu działalności wychowawczej i filantropijnej, marszałek Józef Piłsudski dekretem z 13 lipca 1921 r. zaliczył Zamoyską w poczet Kawalerów Orderu Odrodzenia Polski IV klasy.
W uznaniu zasług Jadwigi Zamoyskiej dla polskiego społeczeństwa i kształtowania wzorców postaw obywatelskich, uniwersalnego i ponadczasowego potencjału jej myśli wychowawczej, a także kulturotwórczej roli stworzonej przez nią i jej syna, Władysława Zamoyskiego, fundacji Zakłady Kórnickie, w setną rocznicę śmierci tej wybitnej postaci, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2023 Rokiem Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł