Polski ksiądz opowiada o tym, jak Kościół w Australii radzi sobie z nadużyciami. "Oby Kościół w Polsce tego doczekał"

(fot. facebook.com)
facebook.com / jb

"Na wszystkich Mszach w kościele parafialnym był administrator diecezji - ks. David. Głosił kazania, przepraszał, dawał ludziom odczuć, że jest z nimi" - opisuje ksiądz Mateusz Buczma.

Jak to się robi w Australii?

Gdy w 2019 roku przez miesiąc pełniłem obowiązki proboszcza w Nowej Południowej Wali, niespodziewanie musiałem zmierzyć się z bólem związanym z nadużyciami wobec nieletnich. Po ok. 2 tygodniach mojego pobytu na parafii, zostałem zaproszony na spotkanie organizowane przez miejscową kurię. Zaproszono także kilku innych proboszczów i świeckich dyrektorów szkół katolickich, mieszczących się terenie ich parafii. Na spotkaniu oprócz administratora diecezji (czekali wtedy na wybór biskupa) byli też świeccy z biura ochrony dzieci i młodzieży. Poinformowano nas, że rozpoczyna się proces cywilny księdza, który z naszymi miejscami (parafiami, szkołami) był związany przez swoją posługę. Od jakiegoś czasu nie pełnił już czynności księdza. Uwrażliwiono nas na to, że dla parafian, nauczycieli i uczniów może to być trudny czas i abyśmy byli gotowi dawać im wsparcie, a gdybyśmy my go potrzebowali, to możemy na nie liczyć ze strony biura.

Po kilku dniach otrzymałem telefon, że ksiądz się przyznał m.in. do niestosownych zachowań (w drugiej połowie lat 90.) wobec dwóch chłopców w parafii, w której byłem.

Po dwóch dniach, w niedzielę, na wszystkich Mszach w kościele parafialnym był administrator diecezji - ks. David. Głosił kazania, przepraszał, dawał ludziom odczuć, że jest z nimi. Jeśli ktoś po Mszy miał potrzebę pogadać, to był ktoś z biura ochrony młodych, albo mógł podejść do ks. Davida.

Cieszę, że przed powrotem do Polski, zdążyłem ks. Davidowi opowiedzieć o dobru, które Bóg robi właśnie w tej parafii. Zobaczyłem, że prawdziwe są słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: "Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze bardziej rozlała się łaska".

Wpis ukazał się pierwotnie na Facebooku:

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polski ksiądz opowiada o tym, jak Kościół w Australii radzi sobie z nadużyciami. "Oby Kościół w Polsce tego doczekał"
Komentarze (13)
AW
~ania waliszko
15 listopada 2020, 10:02
Tak, Kościół w Australii bezradnie patrzył jak oskarżają i wtrącają do więzienia niewinnego kardynała Pella - to wydaje o Kościele w Australii jak najgorsze świadectwo!!! A druga sprawa, to Kościół w Australii każdego księdza uważa za pedofila!!!
JZ
~Janusz Zaborowski
15 listopada 2020, 13:48
Więcej, w Australii, jak tylko ksiądz zostaje oskarżony, zostaje bez jakiejkolwiek pomocy swojego biskupa. Jest wielu księży, którzy na własną rękę próbowali udowodnić swoją niewinność ale w końcu wylądowali w domu wariatów. Udowodnili swoją niewinność ale ich całe życie popadło w ruinę. Zostali tylko cieniami ludzi.
MK
~Matylda Kostrzewska
16 listopada 2020, 11:23
Pell prze lata tuszował pedofilię i przestępstwa seksualne księży wobec pełnoletnich. "Taki był klimat". Udowodnione. Ta jego sprawa to tylko taka wisienka na torcie.
AA
~A. Aristotle
16 listopada 2020, 15:48
G. Pell raczej należy do tej samej branży „lawendowych chłopaków” . Zawsze otaczał się nimi jako abp. w Melbourne i w Sydney. Stąd to braterstwo z kapłanami pedofilami.
AW
~ania waliszko
16 listopada 2020, 17:25
i zmowa mediów i antykatolicki sąd w Australii okazały się miłosierne dla kardynała?
AS
Adrian Sieniawski
6 grudnia 2020, 00:18
@Matylda Kostrzewska naprawdę tak trudno przechodzi to przez gardło, że został prawomocnie uniewinniony? Tylko jedna wersja dla ciebie istnieje? Zresztą, Wyborcza tak samo - gdy Pella oskarżono, był to dla nich temat dnia. Gdy go uniewinniono - ciicho sza, ani słówka. Czytelnicy są spragnieni historii o krwiożerczych księżach, a nie prawdy.
AA
~A. Aristotle
15 listopada 2020, 04:18
C. D. W konsekwencji każdy ksiądz w Australii to „potencjalny pedofil”poddany ścisłej kontroli PAŃSTWA (specjalne numery ID, karty ID, wszędzie podpisywanie swej obecności, itp). Biskupi sprzedali (zdradzili) swoich księży, aby „ich interes” mógł dalej się kręcić. Ohyda spustoszenia (!!!). A prawdziwy problem Kościoła czyli HOMOSEKSUALIZM, dalej przez hierarchię nie ruszony. Polski Kościele - NIE IDŹ DROGĄ AUSTRALII (!!!). Młody ks. Mateusz ma wiele do nauczenia się, albo działa on z ramienia „piątej kolumny” jako ten tzw. opolski ewangelizator. Ha, ha, ha...
AA
~A. Aristotle
15 listopada 2020, 04:16
"Oby Kościół w Polsce tego doczekał". Pozwolę zdecydowanie nie zgodzić się z młodym ks. Mateuszem. Raczej powiem, aby Kościół w Polsce szedł swoją drogą, jeśli chodzi o wypadki grzechu pedofilii. Kościół w Australii posiada zupełnie inny rys historyczny i społeczny, niż jest to u nas w Polsce. Protestancki wymiar całości kultury australijskiej, spowodował totalne podporządkowanie K.K. państwu. Masoneria wykorzystała brudy Kościoła, aby już jego „resztki” zniszczyć.
MK
~Matylda Kostrzewska
16 listopada 2020, 11:25
Pedofilia jest przede wszystkim przestępstwem !
KK
~Kazimierz Kotulski
14 listopada 2020, 19:58
Przed chwilą widziałem tu jeszcze inny komentarz ale został usunięty. Nie do pomyślenia w Australii. Naprawdę, nie każdy może pełnić obowiązki proboszcza w "Nowej Południowej Wali". Zapewne chodzi o Nową Południową Walię, stan w południowo-wschodniej części Australii. To wielki obszar i pewnie kilka diecezji. Pełnić obowiązki proboszcza na tak ogromnym obszarze??? Tylko pozazdrościć.
TX
~tyfd xswedc
14 listopada 2020, 18:27
Nie do pomyślenia w Polsce - przewielebni uwielbiają dalej zamiatać pod dywan a na Ciemnej Górze modlą się za tych zamiataczy :)
AW
~ania waliszko
15 listopada 2020, 13:50
nie naigrawaj się z Jasnej Góry - to świadczy o twojej podłości!!!
AE
~Anna Elżbieta
16 listopada 2020, 14:06
Bardzo dobrze, że się modlą. Chrześcijanie mają się modlić także, a może nawet bardziej, za grzeszników. Słucham często Mszy św. z Jasnej Góry, Apelu Jasnogorskiego i jestem pod wrażeniem Ojców Paulinów, ich głębi, mądrości, otwartości na człowieka. Trzymają się Pisma Świętego i nauki Kościoła. Dobrze, że są, że nie szukają nowinek, tylko trzymają się Tradycji Kościoła.