"Potępcie przemoc islamistów albo wyjedźcie!"
Włoski biskup wezwał muzułmanów mieszkających we Włoszech, by publicznie potępili prześladowania i akty okrucieństwa, jakich się dopuszczają wyznawcy islamu albo opuścili ten kraj, bo "nikt nie chce mieć wrogów we własnym domu". Bp Tommaso Ghirelii napisał to w edytorialu "Kalifat i uchodźcy" na łamach ukazującej się w Imoli diecezjalnej gazecie "Il nuovo diario messagero".
Odnosząc się do 150 tys. uchodźców z Afryki i Wschodu, którzy dotarli do Europy przez Morze Śródziemne, zastanawia się nad przyczynami, powodującymi ich ucieczkę z własnych krajów. Są wśród nich wojny, które nie należą do "zjawisk naturalnych".
Przypomina o alarmujących informacjach z Bliskiego Wschodu, gdzie wzrasta liczba ofiar prześladowania chrześcijan i innych mniejszości religijnych, a "okrucieństwo i arogancja zbrojnych band osiągnęła apogeum bestialstwa". Wobec działań zbrojnych Państwa Islamskiego tamtejsze narody apelują do rządów i instytucji międzynarodowych. Dlatego bp Ghirelli przypomina politykom o ciążącym na nich obowiązku ochrony życia i wolności ludzi, gdyż inaczej drogo zapłacą za swe milczenie i tchórzostwo.
Z kolei wyznawców islamu mieszkających we Włoszech wzywa, by okazali się "ludźmi honoru" i publicznie opowiedzieli się przeciw wspomnianym prześladowaniom i aktom okrucieństwa. - Inaczej powinni mieć odwagę opuścić naszą ziemię, bo nikt nie chce mieć wroga we własnym domu. Wiemy, że są zastraszani przez integrystów, ale nadeszła chwila, by przerwać zaklęty krąg niesprawiedliwości - uważa hierarcha.
Kierujący Domem Kultury Islamskiej Mohamed Sabir zapowiedział już, że zamierza odpowiedzieć biskupowi podczas obchodów 13. rocznicy zamachów z 11 września 2001 r. w USA.
Skomentuj artykuł