Proboszcz oskarżony o gwałt na 12-latku. Grozi mu do 15 lat więzienia

Fot. Corepics / Depositphotos.com
pomorska.pl / ddtorun.pl / se.pl / mł

Duchowny został zatrzymany wieczorem w czwartek 9 lutego, a 10 lutego doprowadzony do prokuratury w Chełmnie i przesłuchany. Jako pierwsza o sprawie poinformowała "Gazeta Pomorska". 

Ksiądz Jacek W., zanim został proboszczem, jeszcze jako wikary na parafii w Unisławiu seksualnie wykorzystywał małoletniego ministranta, a na unisławskiej parafii był wikariuszem do połowy 2019 roku. Sprawa wyszła na jaw, gdy obecnie dorosły mężczyzna przyszedł do toruńskiej kurii, by zgłosić fakt wykorzystania. Jak się okazało, ksiądz Jacek W. skrzywdził chłopca po raz pierwszy, gdy dziecko miało 12 lat. Koszmarna sytuacja trwała cztery następne lata. Zarzuty, które postawiono księdzu, są poważne.

Wikary przez cztery lata wykorzystywał seksualnie chłopca 

- Chodzi o zgwałcenie małoletniego, seksualne wykorzystanie stosunku zależności nad małoletnim oraz seksualnego wykorzystania małoletniego i znęcenia się nad nim. Grozi mu od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Najdłuższą karą do 15 lat zagrożony jest gwałt na małoletnim do 15 roku życia - mówił "Gazecie Pomorskiej" Radosław Mync, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie. Ksiądz nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień. Grozi mu od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Jak ustaliła lokalna gazeta, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Chełmnie o tymczasowy trzymiesięczny areszt dla duchownego, a miejscu zamieszkania ks. Jacka W. policja zabezpieczyła nośniki audio, video, pliki elektroniczne i laptopa, które będą sprawdzane pod kątem przechowywania zabronionych treści.

Prokuraturę powiadomił natychmiast delegat biskupa

O sprawie prokuratury nie powiadomił skrzywdzony, dziś dorosły mężczyzna, ale zrobił to delegat biskupa - podaje "Gazeta Pomorska". Jak się okazuje, wszystko zaczęło się w listopadzie 2022 roku, kiedy do toruńskiej kurii przyszedł młody mężczyzna i zgłosił, że był wykorzystywany seksualnie przez księdza Jacka W. 

- Nie będę mówił o tym, co ksiądz miał robić małemu dziecku. Krzywdzony chłopiec dzisiaj ma 21 lat. Dopiero teraz miał siłę, aby opisać krzywdę, jaką wyrządził mu ksiądz. Pismo złożył w kurii toruńskiej. Ta po zapoznaniu się ze sprawą zawiadomienie o przestępstwie złożyła do prokuratury w Chełmnie. Ta zdecydowała się na przesłuchanie ofiary i potem sprawy szybko się potoczyły - mówił SE śledczy z Chełmna.

Rzecznik kurii o sprawie księdza Jacka W.

- Po otrzymaniu tej informacji w trybie natychmiastowym o sprawie została poinformowana prokuratura, z którą współpracuje delegat biskupa toruńskiego ds. ochrony dzieci i młodzieży - mówił "Gazecie" ks. Paweł Borowski, rzecznik toruńskiej kurii. Jak wyjaśnił, ksiądz będący proboszczem w parafii w Dąbrówce Królewskiej pod Grudziądzem, natychmiast przestał pełnić tę funkcję. - Nie zostały mu także powierzone jakiekolwiek funkcje duszpasterskie w żadnej parafii - podkreśla ks. Paweł Borowski. - Otrzymał zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą. Informuję także, że wobec oskarżonego nigdy wcześniej nie pojawiały się takie zarzuty.

Rzecznik poinformował także, że wstępne dochodzenie kanoniczne rozpoczął biskup toruński, a akta zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej, a pokrzywdzony otrzymał ze strony diecezji propozycję pomocy terapeutycznej lub finansowej, która jest niezbędna do podjęcia terapii.

Źródło: pomorska.pl / ddtorun.pl / se.pl / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proboszcz oskarżony o gwałt na 12-latku. Grozi mu do 15 lat więzienia
Komentarze (1)
BS
~Bohdan Szwanc
15 lutego 2023, 17:33
Ciekawe, co będzie, gdy się ksiądz okaże niewinny?