Protesty przeciwko spektaklowi "Golgota Picnicˮ

Środowiska katolickie wyrażają swój protest przeciwko projekcji spektaklu "Golgota Picnicˮ, którą zaplanowano na 27 czerwca w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Organizacje, ruchy i stowarzyszenia skierowały w tej sprawie pisma do władz miasta. W tym dniu przed teatrem są również planowane manifestacje i modlitwy.

Jedno z pism do prezydenta Rafała Bruskiego skierowało Stowarzyszenie Unum Principium. Organizacja skupia katolików i polskich patriotów, jest znana ze stanowczego reagowania na wszelkie ataki wymierzone w Kościół i wiarę. "Panie Prezydencie, w związku z zapowiadanym na dzień 27 czerwca br. zamiarem wystawienia na scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy bluźnierczej antysztuki pt. «Golgota Picnic», wzywamy Pana Prezydenta - jako organizatora i mecenasa tej placówki kulturalnej - do podjęcia działań skutkujących odwołaniem spektakluˮ - napisano.

Członkowie stowarzyszenia uważają, że "nie po raz pierwszy Teatr Polski zarządzany przez Pawła Łysaka wykorzystuje sferę kultury do barbarzyńskich przedsięwzięć wymierzonych w aksjologię katolicką, ważną dla zdecydowanej większości naszego naroduˮ. "Informujemy Pana Prezydenta, że podczas wystawienia «Golgoty Picnic» może dojść do naruszenia art. 196 Kodeksu Karnego, mówiącego o obrazie uczuć religijnychˮ - dodano.

Stowarzyszenie Unum Principium nie znajduje żadnego powodu, "by teatralny wandalizm krył się za autorytetem Prezydenta Miasta Bydgoszczy i był finansowany z dysfunkcyjnego budżetu miejskiegoˮ.

"Ewentualny brak skutecznych działań z Pańskiej strony odbierzemy jako wyraz złej woli i wezwiemy katolicką społeczność Bydgoszczy do zamanifestowania swojej dezaprobaty podczas zbliżających się wyborów samorządowychˮ - podpisał członek zarządu stowarzyszenia Krzysztof Zagozda.

Mirosława Chmielewicz, reprezentująca Diakonię Społeczną Ruchu Światło-Życie Diecezji Bydgoskiej, uważa, że dokonuje się rzecz skandaliczna. - Okazuje się, że my, jako chrześcijanie, nie mamy żadnych praw. W imię wolności artystycznej można obrażać Pana Jezusa i nas. Kiedy dowiedzieliśmy się w nocy, że odbędzie się projekcja tej sztuki, postanowiliśmy zdecydowanie i stanowczo zaprotestować przeciwko obrażaniu Boga, wartości i naszych uczuć religijnych - powiedziała.

Chmielewicz zaapelowała, by katolicy i chrześcijanie nie byli w tej sprawie bierni. Poinformowała o manifestacji, która odbędzie się w piątek o godz. 19.30 przed Teatrem Polskim jako wyraz sprzeciwu wobec spektaklu. - Mamy także zamiar zdobyć jak najwięcej wejściówek, które są wydawane bezpłatnie. Wysłaliśmy swój protest drogą elektroniczną m.in. do dyrektora teatru i prezydenta miasta - podkreśliła.

Swego oburzenia nie kryje również Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości Rady Miasta Bydgoszczy. Jego wiceprzewodniczący napisał m.in.: "Z recenzji zaczerpniętych z mediów polskich i zagranicznych oraz relacji widzów dowiadujemy się, że to dzieło w swoim zamyśle jest antychrześcijańskie. Zawiera również obrazy obsceniczne, pełne brzydoty i pornografiiˮ - podkreślił Marek Gralik.

Marta Stachowiak, doradca prezydenta, poinformowała, że ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, stanowiąca podstawowy akt prawny regulujący m.in. działalność instytucji kultury, "nie uprawnia organizatora instytucji do ingerencji w działalność programową. Wynika z niej i to w sposób pośredni obowiązek nadzoru nad sferą finansów instytucji, szczególnie w zakresie przekazywanej dotacji. Zgodnie z zapisami ustawy, instytucja kultury posiada osobowość prawną. Instytucją zarządza dyrektor, który ją reprezentuje na zewnątrz, odpowiadając za wszystkie aspekty jej działalności. Dyrektor przygotowuje i zatwierdza plan działalności instytucji".

Dodała, że "Prezydent nigdy nie ingerował w repertuar Teatru Polskiego w Bydgoszczy i tym razem również nie zamierza, szanując w tym zakresie autonomię Dyrektora Pawła Łysakaˮ.

W sprawie spektaklu oficjalne stanowisko zajęła również Kuria Diecezjalna w Bydgoszczy. Zostało ono opublikowane na stronie diecezja.bydgoszcz.pl.