Prymas Polski: Kościół musi pamiętać, że idzie po śladach Syna Człowieczego
"Kościół zawsze i w każdym czasie musi pamiętać, że idzie po śladach Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu" - przypomniał dziś w parafii w Niechanowie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci patrona wspólnoty św. Jakuba Większego, które przeniesiono na niedzielę 28 lipca. W homilii, przywołując nauczanie papieża Benedykta XVI podkreślił, że apostoł ten jest przykładem człowieka, który "dojrzewał w wierze" i od którego możemy wiele się nauczyć.
"Możemy nauczyć się od Niego gotowości przyjęcia powołania, które daje nam Pan, nawet gdy domaga się ono od nas pozostawienia łodzi symbolizującej ludzkie bezpieczeństwo" - mówił abp Polak.
"Możemy nauczyć się entuzjazmu w pójściu za Chrystusem drogami, które On nam wskazuje, często tak bardzo odbiegającymi od naszych iluzorycznych tylko ludzkich oczekiwań" - kontynuował.
"Możemy od świętego Jakuba nauczyć się gotowości świadczenia o Chrystusie z odwagą, a gdy potrzeba, do złożenia najwyższej ofiary z życia" - podkreślił Prymas dodając, że na przykładzie syna Zebedeusza możemy również lepiej zrozumieć, w jaki sposób Bóg wysłuchuje naszych próśb nie tylko korygując nasze wyobrażenia i niekiedy zbyt egoistyczne oczekiwania, ale jednocześnie wprowadzając nas w głębie zawierzenia Bogu w codziennym życiu.
"Święty Jakub jest dla nas przykładem tego, co znaczy tak naprawdę przyjąć nasze chrześcijańskie powołanie" - zaznaczył metropolita gnieźnieński zachęcając do zastanowienia się nad odpowiedziami, jakie my, ludzie wierzący, dajemy Bogu.
"Ile w nich zawierzenia, a ile wciąż jeszcze ludzkiej kalkulacji. Ile w nich zaufania, a ile powątpiewania, że tym nie da się chyba jednak żyć. Odpowiadamy Bogu, a jednak chcielibyśmy się jakoś zabezpieczyć. Bo jeśli z chrześcijańskim wezwaniem łączy się trud i konieczność dokonywania jasnych wyborów w życiu, szukamy usprawiedliwień" - stwierdził abp Polak.
W swoim słowie arcybiskup gnieźnieński przypomniał też słowa, jakimi Jezus upomniał swoich uczniów zabiegających o pierwsze miejsca i spierających się o udział w Jego królowaniu - "Nie tak będzie u was".
"W tych słowach Pana Jezusa kryje się przede wszystkich zachęta i wezwanie, by ocalić to, co w uczniach najlepsze, a tym samym nie dać się zniszczyć i uwikłać przez logiki światowe, które odciągają spojrzenie od tego, co ważne" - tłumaczył za papieżem Franciszkiem abp Polak dodając, że tym, co naprawdę się liczy jest misja powierzona apostołom i Kościołowi.
"Kościół zawsze i w każdym czasie musi pamiętać, że idzie po śladach Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. O takiej postawie Jezus przypomina dziś swoim uczniom" - podkreślił abp Polak.
Skomentuj artykuł