Prymas Polski: miejmy serca czujne, nie ociężałe

Prymas Polski abp Wojciech Polak (fot. YouTube)
KAI / mh

O potrzebie głoszenia Jezusa z nową siłą i radością mówił podczas noworocznej Mszy św. w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak. Jak tłumaczył, aby to czynić, trzeba - jak betlejemscy pasterze - mieć w sobie prostotę, otwartość i czujne, a nie ociężałe serca.

Metropolita gnieźnieński odprawił w południe w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej Mszę św. z okazji święta Świętej Bożej Rodzicielki Maryi i Nowego Roku. W homilii przyznał, że pierwszy dzień roku jest czasem radości i nadziei, czasem stawiania pytań i być może nieśmiałych przewidywań, ale jest także dla wierzących kolejnym wezwaniem do głoszenia Jezusa, do czego - jak podkreślił - "wszyscy w Kościele jesteśmy powołani".

"Aby podjąć dzieło ewangelizacji potrzeba jednak najpierw, jak betlejemscy pasterze, samemu odnaleźć i spotkać Jezusa" - mówił Prymas, wskazując za kard. Ratzingerem na konieczne do tego pielęgnowanie w sobie czujności serca, otwartości na głos Boga i zdolności postrzegania głębszych rzeczywistości, o co - jak zauważył - wielu ludzi przestaje dziś zabiegać.

DEON.PL POLECA

"Wielu nie widzi sensu, aby otwierać się na głębszą rzeczywistość. Zadowala ich to, co powierzchowne i płytkie, co nie domaga się nadmiernego wysiłku i poszukiwania. Serce człowieka, już samo w sobie, okazuje się ociężałe, zatopione w rzeczywistości, skłonne szukać jedynie tego, co szybko zaspokaja wszelkie ludzkie pragnienia. Dopiero w szczególnych momentach życia ktoś zaczyna szukać czegoś więcej. A wtedy warto pamiętać - jak wskazywał nam w Evaneglii gaudium papież Franciszek - że być uczniem, to znaczy być zawsze gotowym, by nieść innym miłość Jezusa, a dzieje się to spontanicznie, w jakimkolwiek miejscu, na ulicy, na placu, przy pracy, na drodze" - mówił abp Polak.

Aby być jak betlejemscy pasterze - tłumaczył dalej arcybiskup gnieźnieński - trzeba także mieć w sobie ich prostotę i gotowość, by z pośpiechem szukać Boga. Nie jest to jednak - jak zaznaczył - ten rodzaj pośpiechu czy zagonienia, który sprawia, że na wszystko wciąż brakuje nam czasu. Pośpiech pasterzy - mówił dalej - wskazywał jedynie na czujność, wewnętrzną gotowość i otwartość serca.

"Jeśli tak jest, odpada wówczas to wszystko, co nam przeszkadza i co nas obciąża czy wręcz odstrasza w drodze do Boga i do drugiego człowieka. Jeśli w sercu jest taka gotowość, ginie to, co powoduje zwątpienie i co przytłacza ciężarem spraw nie do rozwiązania. Taka wewnętrzna gotowość pozwala również lepiej wczuć się w te wszystkie sytuacje, w których żyją dziś inni ludzie, aby szukać i pomagać w przezwyciężaniu ich, w wyzwoleniu" - podkreślił.

Metropolita gnieźnieński przypomniał również, że pierwszy dzień nowego roku to także Światowy Dzień Pokoju.

"Papież Franciszek w tegorocznym orędziu przypomina o różnych formach niewolnictwa, które domagają się zdecydowanej reakcji i pomocy w ich przezwyciężeniu. Wskazując na panującą w tym względzie - niestety coraz powszechniej - swoistą globalizację obojętności, wzywa byśmy stawali się budowniczymi globalizacji solidarności i braterstwa. Zachęca przy tym, by rozpocząć choć od takich drobnych gestów jak odezwanie się, przywitanie, powiedzenie drugiemu dzień dobry, czy uśmiech, które tak naprawdę nic nas przecież nie kosztują, a mogą dać nadzieję, otworzyć drogi, zmienić życie osoby, której życie jest niewidzialne, a także zmienić nasze życie w zetknięciu z tą rzeczywistością" - mówił za papieżem Prymas.

Na koniec, wskazując na Maryję, która "z pokorą i matczyną czułością pochylała się nad swym Dzieckiem" zachęcał: "prośmy Ją u progu nowego roku, aby wstawiała się za nami, aby wypraszała nam Boże błogosławieństwo i łaskę, aby towarzyszyła nam w drodze, jak była w życiu Syna Bożego, uważna i pełna miłości, troskliwa Matka Pana i nasza Matka" - prosił na koniec abp Wojciech Polak.

W Mszy św. w pierwszy dzień nowego roku uczestniczyli tradycyjnie kanonicy Kapituły Prymasowskiej wraz z jej prepozytem bp. Krzysztofem Wętkowskim. Eucharystię wspólnie z abp. Wojciechem Polakiem celebrowali biskupi seniorzy: abp Henryk Muszyński i bp Bogdan Wojtuś, a także kanclerz gnieźnieńskiej kurii ks. kan. Zbigniew Przybylski oraz sekretarz Prymasa ks. Przemysław Kwiatkowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski: miejmy serca czujne, nie ociężałe
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.