Prymas Polski: nie obawiajmy się świata
"Nie trzeba nam dzisiaj obawiać się świata i nie trzeba przed tym światem uciekać. Wręcz przeciwnie - jesteśmy powołani do tego, aby w ten świat wchodzić. Nie z pychą i arogancją, ale z wiarą i ufnością" - mówił prymas Polski abp Józef Kowalczyk podczas Mszy św. sprawowanej w Nowy Rok w katedrze gnieźnieńskiej.
W noworocznej homilii metropolita gnieźnieński podsumował krótko minione dwanaście miesięcy. Jak mówił, rok 2012 był dla wspólnoty Kościoła powszechnego, Kościoła w Polsce oraz dla archidiecezji gnieźnieńskiej czasem dobrych doświadczeń i przeżyć. Do najważniejszych wydarzeń prymas Polski zaliczył 20. rocznicę reformy struktur administracyjnych Kościoła w Polsce, którą przeprowadzono na mocy bulli Jana Pawła II Totus Tuus Poloniae Populus.
"Była to okazja do podjęcia refleksji i jeszcze lepszego zrozumienia tego, jakim wyzwaniem jest dla nas dziedzictwo św. Wojciecha" - przyznał prymas, przypominając, jak wielkim darem dla Kościoła w Polsce jest biskup - męczennik.
"Prosiliśmy wówczas, by pomógł nam zgłębiać i lepiej rozumieć Chrystusową Ewangelią i żyć nią na co dzień. Nie wstydźmy się zatem przynależności religijnej, nie uważajmy jej za sprawę prywatną. Jeszcze raz chcę powiedzieć, że mamy prawo wyznawać swoją wiarę publicznie i nikt w demokratycznym państwie nie może nam tego zabronić, żadna poprawność polityczna. Naszą poprawnością polityczną jest Ewangelia i obowiązek świadczenia o niej w sposób publiczny, bo jesteśmy narodem chrześcijańskim od tysiąca lat" - stwierdził abp Kowalczyk.
Kolejnym doniosłym wydarzeniem, zdaniem hierarchy, była wizyta w Polsce patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla I oraz podpisany w czasie jej trwania historyczny dokument z przesłaniem do narodów Polski i Rosji. Według metropolity gnieźnieńskiego przesłanie to jest echem i kontynuacją słów bł. Jana Pawła II wypowiedzianych 3 czerwca 1979 roku w Gnieźnie do Słowian Wschodu i Zachodu.
"Jest naszym moralnym obowiązkiem, aby realizować to, co zapoczątkował papież" - stwierdził prymas, dodając, że wszelkie działania podyktowane szczerą intencją, które służą współpracy między Kościołami i budowaniu dobra wspólnego, mają wyraźny walor ekumeniczny. "Jest to nasza droga wierności Ewangelii, która ma nas prowadzić to trwałego pokoju, którego dzisiaj tak bardzo światu potrzeba" - dodał abp Kowalczyk.
Wśród ważnych wydarzeń 2012 roku abp Kowalczyk wymienił również rozpoczęty w październiku Rok Wiary. "Mija trzeci miesiąc od inauguracji Roku Wiary. To daje nam już pewien obraz naszego zaangażowania, poszukiwania czy choćby chęci skorzystania z daru, jaki daje nam Kościół. Może też być motywacją do tego, aby wraz z Nowym Rokiem rozpocząć osobiste pochylenie się nad naszą wiarą, jej pogłębieniem, a może odnalezieniem na nowo" - powiedział abp Kowalczyk.
W swoim słowie metropolita gnieźnieński nawiązał także do przeżywanego w pierwszym dniu Nowego Roku, Światowego Dnia Pokoju. Wskazując na orędzie skierowane z tej okazji przez Benedykta XVI podkreślił, że papież zwrócił w nim szczególną uwagę na problemy miliardów ludzi, które świat zupełnie ignoruje. Pierwszym z nich jest szacunek dla życia ludzkiego, które domaga się pełnego uznania we wszystkich aspektach. Drugi to wolność religijna rozumiana nie tylko jako wolność "od", ale wolność "do" postępowania zgodnie z zasadami wiary czy nie czynienia tego, co jest z tymi zasadami niezgodne.
"Również w naszej Ojczyźnie z niepokojem dostrzegamy pojawiające się oznaki wrogości skierowanej przeciwko religii. Wyraźniej niż kiedykolwiek dotąd widzimy zagubienie współczesnego człowieka, wewnętrzne rozdarcie i nieustannie narastające uprzedzenia wobec wartości chrześcijańskich. Tym bardziej potrzeba nam pokoju. Nie tylko tego rozumianego jako pokój na świecie, ale również tego, który musimy odnaleźć w naszych sercach" - mówił prymas Polski.
Na koniec apelował, by w Nowy Rok wejść z ufnością i nadzieją. "Możemy być silni tą Siłą, która bierze początek wśród nocnej ciszy Betlejem, a dopełnia się w Wielką Noc Jerozolimy. Nie potrzeba żadnych innych zapewnień. Mamy prawo obawiać się przyszłości, po ludzku czuć niepokój. Należy jednak pamiętać, że to, co po ludzku wydaje się niemożliwe, jest możliwe dla Boga. Nie bójcie się, Siostry i Bracia! Z ufnością i nadzieją patrzcie w przyszłość. Nawet jeśli teraz niespokojne jest wasze serce, to On ma moc je przemienić i poprowadzić do prawdziwego pokoju" - mówił na koniec prymas, życząc wszystkim błogosławionego Nowego Roku.
Pełny tekst homilii prymasa Polski znaleźć można na www.prymaspolski.pl
Skomentuj artykuł