Prymas Polski: nikt z nas nie ocali się sam i nie zbawi się sam

(fot. episkopat.pl)
KAI / kk

„Mieć Jezusa nie tylko w głowie i sercu, ale i w rękach, we wszystkim, co robimy, to antidotum zarówno na wyizolowany mistycyzm, jak i na gorączkowy aktywizm” – mówił w Dzień Życia Konsekrowanego Prymas Polski abp Wojciech Polak.

W tym roku ze względu na pandemię obecność wszystkich sióstr, ojców i braci zakonnych w katedrze gnieźnieńskiej nie była możliwa stąd zaproszono tylko reprezentantów, pozostałych zaś metropolita gnieźnieński zachęcał, by uczestniczyli w Mszy św. w swoich wspólnotach parafialnych, prosząc jednocześnie diecezjan o modlitwę za nich i o nowe powołania do życia zakonnego. Są one bowiem – jak mówił w katedrze – darem nie tylko dla tych wybranych, ale dla całego Kościoła.

„Wszędzie, gdzie jesteście, we wspólnotach parafialnych, w których na co dzień żyjecie, poprzez różne zaangażowania i dzieła, zwłaszcza dla tych najsłabszych i najbiedniejszych, gdzie z takim poświęceniem bliźnim służycie, w dzielonych wraz z nami lękach i obawach, niejednokrotnie również w doświadczeniach choroby czy cierpienia, w niepewnościach ludzkich i ekonomicznych, które niesie ze sobą czas pandemii, w tym wszystkim, czym dziś konkretnie żyjemy, wy jesteście z nami” – przyznał abp Polak.

Prymas powtórzył też za papieżem Franciszkiem, że „nikt z nas nie ocali się sam i nikt nie zbawi się sam”.

„Zbawi nas Jezus Chrystus. On nas ocali. On bowiem, przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie przynosi nam życie” – przypomniał Prymas, podkreślając, że dobrze jest „trzymać Go nie tylko w sercu i głowie, ale i w rękach, jak Symeon, mieć Go blisko we wszystkim, co robimy”.

„To antidotum i to zarówno na jakiś wyizolowany mistycyzm, jak i na gorączkowy aktywizm” – stwierdził Prymas powtarzając za papieżem Franciszkiem, że „prawdziwe spotkanie z Panem poprawia bowiem zarówno tych pobożnych sentymentalistów, jak i tych wciąż rozgorączkowanych ludzi czynu”.

„Koryguje ludzi rozczarowanych i wybija z uśpienia i letargu przytłoczonych różnymi problemami, a także tych zagubionych wśród rozmaitych głosów tego świata, często tak przeciwnych i przeciwstawnych. Uczy utrzymywać zasadniczy kierunek w życiu i nadaje mu smak” – podkreślił Prymas Polski.

Wskazał też na św. Józefa jako tego, który w swojej służbie Jezusowi „nie był człowiekiem biernie zrezygnowanym, ale mężnie zaangażowanym”.

„Wpatrując się dziś, w tym szczególnym roku poświęconym św. Józefowi, w jego życie i w jego powołanie, od Józefa musimy nauczyć się i my tej samej troski i odpowiedzialności; kochać Dziecię i Jego Matkę; kochać sakramenty i miłosierdzie; kochać Kościół i ubogich” – mówił na koniec Prymas Polski.

W archidiecezji gnieźnieńskiej istnieje obecnie 35 domów zakonnych – 25 żeńskich i 10 męskich. Mieszka w nich i w różnych miejscach posługuje ok. 180 zakonnic, blisko 40 księży zakonnych i 6 braci zakonnych. W Gnieźnie znajduje się też klasztor sióstr karmelitanek bosych.

Transmisja Mszy św. i tekst homilii dostępne na www.prymaspolski.pl

źródło: KAI / kk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski: nikt z nas nie ocali się sam i nie zbawi się sam
Komentarze (1)
JY
~john yossarian
4 lutego 2021, 19:30
Tak. Zaiste, to napięcie między wyizolowanym mistycyzmem a gorączkowym aktywizmem jest olbrzymim, może największym problemem polskiego kościoła.