Przewodniczący KEP o pilnej potrzebie pomocy uchodźcom

(fot. episkopat.pl)
KAI / ml

"Nawet gdyby 60-80 proc. społeczeństwa było przeciwne uchodźcom, Kościół nie może powiedzieć jak politycy: Ludzie tego nie chcą, więc tego nie zrobimy" - powiedział Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej i Kościoła katolickiego podpisali dziś w Warszawie wspólne przesłanie w sprawie uchodźców. "Rozwiązanie problemu migracyjnego w Polsce i w Europie wymaga współpracy ludzi dobrej woli na wielu płaszczyznach. Potrzebna jest hojność i roztropność, otwarcie serca i ustanowienie praw gwarantujących poszanowanie godności własnych obywateli i tych, którzy proszą o pomoc" - czytamy w przesłaniu.
Przed złożeniem podpisów Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki mówił o radości, płynącej z faktu, że podpisując wspólny tekst, wszyscy obecni dają wyraz temu, że Chrzest, który został przyjęty przed 1050 laty, jest nadal żywy, a chrześcijanie przemawiają wspólnym głosem. Zwrócił uwagę, że Orędzie dotyka gorących problemów, kwestii uchodźców, jednej z podstawowych spraw wspólnoty europejskiej i całej Europy. 
Prezentowane w przesłaniu stanowisko nie powiela stanowiska politycznego, ale jest czysto religijnym odniesieniem, które jest naszym obowiązkiem i radością - stwierdził abp Gądecki. Odpowiadając później na pytanie dziennikarzy metropolita poznański stwierdził, że najważniejszym motywem przesłania jest pytanie o to, co robić, aby udzielić pomocy uchodźcom. Nawet gdyby 60-80 proc. społeczeństwa było przeciwne uchodźcom, Kościół nie może powiedzieć jak politycy: Ludzie tego nie chcą, więc tego nie zrobimy - mówił abp Gądecki.
Po odczytaniu tekstu przez przedstawiciela Kościoła katolickiego i ewangelicko-augsburgskiego, w imieniu Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej i Konferencji Episkopatu Polski dokument podpisali: pastor Leszek Wakuła, Prezbiter Okręgu Centralnego Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP, ks. bp Jerzy Samiec, Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, ks. bp Andrzej Malicki, Superintendent Naczelny Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP, ks. bp Marek Izdebski, Biskup Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP, ks. bp Wiktor Wysoczański, Biskup Kościoła Polskokatolickiego w RP, ks. bp Marek M. Karol Babi, Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP, Metropolita Sawa, Prawosławny Metropolita Warszawski i Całej Polski, ks. abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Po ceremonii podpisania, odpowiadając na pytania dziennikarzy, abp Gądecki potwierdził, że tekst jest wsparciem dla spojrzenia ewangelijnego na problem uchodźstwa. Politykę definiuje to, co użyteczne, natomiast Ewangelia. A ona kieruje się tym, co jest w tej chwili konieczne, czyli wsparcie człowieka i miłosierdzie dla potrzebujących, zwłaszcza najsłabszych, a są nimi uchodźcy. 
Abp Gądecki przypomniał, że uchodźstwo jest sumą nieszczęść - wojny i jej skutków, zniszczenia środowiska. To powoduje ucieczkę, interpretowaną rozmaicie jako zagrożenia własnego bezpieczeństwa, lub motywowana względami ekonomicznymi. Z pewnością uciekającymi powodują też motywy przestępcze, pragnienie opuszczenia miejsc, w którym dokonali przestępstwa. - Spojrzenie na uciekiniera powinno być zdeterminowane tym, do jakiej kategorii on należy - stwierdził abp Gądecki przypominając o konieczności odpowiedzi na problem 3 mln migrantów i sytuacji w EU, która z tego powodu powstała. 
- Zastanawiamy się, czy fakt ten jest dziełem przypadku, czy postanowienia, czy to wyłącznie skutek wojny, czy większego ruchu, zmierzającego do spowodowania innych skutków, które się z tym wiążą - mówił abp Gądecki. Jego zdaniem patrzenie na uchodźców z religijnego punktu widzenia jest wyrazem caritas, przyjęcie uchodźców się z nią wiąże, a politycy, np. Angela Merkel, odbierani są jako osoby podkreślające swą tożsamość chrześcijańską. Przypomina się, że gest kanclerz Merkel jest gestem córki pastora - mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Jego zdaniem to zjawisko można interpretować jako chęć osłabienia chrześcijaństwa w Europie, choć i tak jest ono słabe. Jest też interpretacja ekonomiczna migracji, bo potrzebne są ręce do pracy przy lichej demografii, trzeba sprowadzać ludzi z zewnątrz. Jest też motyw polityczny - czyli zdobycie Europy, gdy w ciągu tylu wieków się to nie udawało, gdyż uniemożliwiały to bitwa pod Legnicą, Wiedniem. - Te wszystkie interpretacje są cząstkowe i nie dają całościowego obrazu wydarzeń - mówił abp Gądecki.
- Kościoły nie patrzą na przyczyny zjawiska, mogą tylko apelować o pokój, przypominać, że jest on darem dla wszystkich ludzi na ziemi - przypomniał abp Gądecki. Można przyjąć postawę negatywną, samoobronną, powiedzieć, że pomoc będzie działać na nasza szkodę, że stworzymy problemy religijne, można podnosić, że nas nie pytano, czy wpuszczać uchodźców, a teraz mamy ich przyjmować. - To negatywne spojrzenie, ale to, co cechuje chrześcijanina, to wizja pozytywna - przypomniał abp Gądecki. 
- Naszym zadaniem jest pomoc dwojakiego rodzaju - na miejscu i tu. Wspomaganie ludzi w obozach, w szpitalach, w odbudowaniu kraju. I pomoc tym, którzy już są w Europie, pamiętając słowa Jezusa "Mnieście to uczynili". Drugi człowiek to objawieniu Chrystusa w doczesności, probierz dla naszego chrześcijaństwa. Ta dwukierunkowa pomoc jest konieczna - podkreślił. I przypomniał, że chrześcijaństwo musi bronić zasad. Nawet gdyby 60-80 proc. społeczeństwa było przeciwne uchodźcom, Kościół nie może powiedzieć jak politycy: Ludzie tego nie chcą, więc tego nie zrobimy - mówił abp Gądecki. Dodał, że należy szukać współpracy w solidarności, z wolontariatem, parafiami. Solidarność jest cechą człowieczeństwa - przypomniał. Mówił o apelu do sumień i przemianą świadomości, która ma stawać się bardziej ludzką. 
Ks. bp Jerzy Samiec z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP potwierdził natomiast chęć zorganizowania mostów humanitarnych, czyli przyjmowania uchodźców bezpośrednio z regionów konfliktu, do czego potrzebna jest współpraca z instytucjami państwa. Rozmowy w sprawie pomocy prowadzone są bez stawiania pytań o doktrynę i niezależnie od tego, kto obecnie sprawuje rządy.
W ostatnich latach Kościoły w Polsce podpisały apele o ochronie stworzenia (2013) oraz o poszanowanie i świętowanie niedzieli (2015). Już od początku wybuchu wojny w Syrii Kościoły apelowały też o pokój w tym kraju i zwracały uwagę na los ofiar wojny. W obliczu narastającego kryzysu emigracyjnego w 2015 został wydany List pasterski biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburgskiego w Polsce oraz komunikat z Zebrań Plenarnych Konferencji Episkopatu Polski oraz przez zwierzchników Kościołów, zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przewodniczący KEP o pilnej potrzebie pomocy uchodźcom
Komentarze (1)
QQ
q q
1 lipca 2016, 06:46
Bardzo dobrze, że został podpisany dokument przez abp Stanisława Gądeckiego jako materialny dowód aktu odpowiedzialności przed Bogiem całego episkopatu za Kk w Polsce, Polaków i samą Polskę. Od teraz w każdym szaleństwie europejskiego imperatora w niszczeniu islamizacją Polski i Kk w Polsce jest wasze przyzwolenie i  niepodważalny udział.