Są tacy, którzy czekają na śmierć Boga i Kościoła

(fot. prymaspolski.pl)
KAI / drr

"W Polsce jest wielu ludzi, którzy czekają na śmierć Boga i Kościoła, na wymazanie Go z historii naszej Ojczyzny. Czy w imię błędnie pojmowanej idei laickości państwa mamy temu przyklaskiwać? - pytał dziś w Gnieźnie Prymas Polski abp Józef Kowalczyk.

Hierarcha skomentował także wczorajszą dyskusję nt. sejmowej uchwały w sprawie uczczenia Jana Pawła II w dniu jego kanonizacji.

DEON.PL POLECA

Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w 20. rocznicę nadania Gnieznu patronatu św. Wojciecha. W homilii powtórzył za Janem Pawłem II, że naród, który odcina się od swoich korzeni, który zapomina o swojej przeszłości, taki naród nie ma przyszłości. A nasza przeszłość - stwierdził abp Kowalczyk - to tysiąc lat historii zbudowanej na chrześcijańskich fundamentach, na świadectwie św. Wojciecha okupionym jego męczeńską śmiercią.

"O tym nie wolno nam zapominać. Można być ateistą, można być agnostykiem, ale ofiarę życia należy uszanować. Trzeba być człowiekiem przewrotnym, aby tego nie pojmować, aby interpretować to jako narzędzie wykorzystywane przez Kościół dla zyskania na popularności. Niestety w Polsce jest wielu ludzi, którzy czekają na śmierć Boga i Kościoła, na zamilknięcie tych wszystkich świadków, którzy swoim życiem dają świadectwo wiary. Czy w imię błędnie pojmowanej idei laickości państwa mamy temu przyklaskiwać? To są dążenia, których żadnym przymiotnikiem nie określę, bo one mówią same za siebie" - stwierdził Prymas.

Wskazał także na o. Maksymiliana Kolbego jako jednego z rzeszy świadków wiary, z którymi wielu chce dzisiaj w Polsce walczyć.

"Na obozowym placu, wśród więźniów z całą pewnością byli ateiści, byli ludzie, którzy chcieli budować świat w oderwaniu od chrześcijańskich wartości. Żaden z nich nie wyszedł z szeregu i nie powiedział: ja pójdę za tego ojca rodziny na śmierć. Poszedł kapłan. Pytam więc: czy tacy ludzie nam szkodzą? Tego mamy się wyrzekać? To mamy wymazywać z naszej historii? W imię czego? W imię sukcesu wyborczego?" - mówił abp Kowalczyk.

Prymas wypowiedział się także stanowczo o wczorajszej dyskusji w sejmie na temat uchwały w sprawie uczczenia papieża bł. Jana Pawła II w dniu jego kanonizacji.

"Wiem, jak to oceniają ludzie z zewnątrz, ze świata: kiwają głowami i mówią, jacy wy jesteście niemądrzy. Ten, który poruszył sumienia świata, który nadał kierunek przemianom w Europie, który wasz kraj podźwignął z kolan i stworzył wam warunki, byście w wolności mogli żyć i wzrastać w człowieczeństwie, ten zostanie ogłoszony świętym i to was razi? To wam przeszkadza? Żeby go uczcić i uhonorować?" - mówił Prymas, dodając, że wielu z tych, którym to przeszkadza ma bardzo krótką pamięć.

Na koniec prosił, aby takich postaw nie naśladować, a ludzi, którzy je prezentują nie potępiać. "Niech naszą odpowiedzią będzie modlitwa i świadectwo wiary" - apelował abp Kowalczyk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Są tacy, którzy czekają na śmierć Boga i Kościoła
Komentarze (1)
Bogusław Płoszajczak
23 kwietnia 2014, 19:58
Tacy którzy "czekali na śmierć Boga i Kościoła" byli zawsze. Jak pokazuje doświadczenie to oni umarli a Kościół żyje. Ostatecznie to Bóg będzie ich sądził!