Są w więzieniu, bo naśladują Jezusa Chrystusa

(fot. rchard / flickr.com)
KAI / slo

Organizacja Middle East Concern (MEC) donosi o co najmniej 60 chrześcijanach przebywających w więzieniu tylko dlatego, że naśladują Jezusa Chrystusa.

Dla Międzynarodowego Dzieła Chrześcijańskiego "Open Doors" (Otwarte Drzwi) Robert Duncan z MEC przedstawia czynniki prowadzące do tej sytuacji.

Rząd określa domowe kościoły mianem zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego

Liderzy domowych wspólnot są zazwyczaj, jako pierwsi aresztowani i karani, chociaż podczas obławy policyjnej często wszyscy uczestnicy zgromadzenia są zabierani do aresztu w celu przesłuchania. W wielu przypadkach takie osoby otrzymują do podpisania oświadczenie, w którym zobowiązują się do zaprzestania jakiejkolwiek aktywności chrześcijańskiej. Na czas przesłuchania chrześcijanie są często przewożeni do nieznanych miejsc.

Wszystko odbywa się bez obecności prawników. Ich rodziny nie są informowane o miejscach pobytu swoich bliskich. Książki, płyty DVD i CD, telefony komórkowe i komputery są konfiskowane, czasem odbiera się cały dobytek. Kościoły i chrześcijanie są powszechnie kontrolowani.

Chrześcijanie niesprawiedliwie traktowani przed sądem

Pomoc adwokacka dla chrześcijan nie jest regułą. Zdarza się, że sami są zagrożeni, a nawet aresztowani, co można obserwować w ostatnim czasie. Jeżeli chrześcijanie są w ogóle wypuszczani za kaucją, to otrzymują od władz "polecenie" opuszczenia kraju. Trudno oczekiwać sprawiedliwych procesów ze strony tzw. sądów rewolucyjnych.

W więzieniu oraz poza nim

Więzienia są zazwyczaj przepełnione, a fizyczna i psychiczna przemoc, nawet tortury, są na porządku dziennym. Niewystarczająca pomoc medyczna lub jej zupełny brak doprowadzają do osłabienia osadzonego, jak było w przypadku pastora Saeed Abedini.

Ich oparciem jest Jezus, a ich siła płynie ze Słowa Bożego. Ich moc wynika z modlitwy, wiara jest ich zwycięstwem, które pokonuje ten świat i strach. Właśnie dlatego tak bardzo potrzebują naszej modlitwy.

Niektórzy mają odwagę i siłę, by mówić o Jezusie swoim współwięźniom, co otwiera często ich serca. Jednocześnie jednak kościoły są pozbawione swoich pasterzy. Gdy pastor jest aresztowany, we wspólnocie narasta niepewność. Gdy brakuje go również jako męża i ojca, do rodziny wdziera się ogromny strach o przyszłość.

Po zwolnieniu z więzienia, nadal trwa ich kontrolowanie. Często połączone jest to z groźbami i ponownym aresztowaniem w przypadku dalszej działalności chrześcijańskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Są w więzieniu, bo naśladują Jezusa Chrystusa
Komentarze (3)
.
...
14 lipca 2014, 17:32
Nie trzeba prześladowań szukać aż w Iranie - tutaj przypadek Mary Wagner z PO-stępowej Kanady: "Mylisz się i twój Bóg też się myli – usłyszała Mary Wagner z ust sędziego, skazującego ją na więzienie za to, że broniła prawa dzieci do życia. W Chinach? Nie, w oazie demokracji, Kanadzie." [url]http://gosc.pl/doc/1681568.Beda-was-ciagac-po-sadach[/url]
D
Dziejopis
14 lipca 2014, 15:45
Gdzie? W artykule pominięto najważniejszą informację tzn. nazwę kraju lub regionu, o którym mowa.
14 lipca 2014, 16:22
W Iranie. Co dziwne, kiedy najedzie się kursorem na tytuł przed otwarciem artykułu i podświetla się kilka pierwszych zdań z tekstu, tam informacja o kraju jest.