Choroba i cierpienie mogą być szkołą życia
O chorobie i cierpieniu w życiu rodziny mówił dziś papież Franciszek podczas audiencji ogólnej. Podkreślił, że doświadczenia te mogą także służyć umacnianiu więzi rodzinnych oraz wspólnoty kościelnej. Słów papieża na placu św. Piotra wysłuchało około 15 tys. wiernych.
Przeczytaj całą katechezę papieża >>>
Franciszek zauważył, że choroba osób bliskich jest dla nas doświadczeniem bardzo bolesnym. Przypomniał, że Pan Jezus walczył z chorobami i przyszedł na to, aby uzdrowić człowieka od wszelkiego zła. Nigdy nie przeszedł obojętnie obok ludzkiego cierpienia, a uzdrowienie było dla Niego ważniejsze niż prawo, nawet tak święte, jak spoczynek szabatu. Również zadaniem Kościoła jest to, aby objawiły się wielkie dzieła Boże, "pomaganie chorym, a nie zatracenie się w plotkach" - stwierdził papież. Ojciec Święty zaznaczył, że wierzący mają się nieustannie modlić za bliskich dotkniętych cierpieniem.
Franciszek zauważył, że okres choroby umacnia siłę więzi rodzinnych. Podkreślił znaczenie wychowania dzieci od najmłodszych lat do solidarności w okresie choroby, gdyż w przeciwnym razie są one "nieczułe" na cierpienie innych, niezdolne, by poradzić sobie z cierpieniem i żyć doświadczeniem ograniczenia. - Słabość i cierpienie osób nam najbliższych i najświętszych może być dla naszych dzieci i naszych wnuków szkołą życia, a stają się nią, kiedy chwilom choroby towarzyszą modlitwy i serdeczna bliskość i troska członków rodziny - powiedział papież.
Wskazał na znaczenie braterstwa chrześcijan, pomagającego rodzinom przejść przez trudny okres bólu i cierpienia. - Ta chrześcijańska bliskość, rodziny względem rodziny jest dla parafii prawdziwym skarbem. Jest skarbnicą mądrości, która pomaga rodzinom w trudnych czasach i pozwala nam zrozumieć Królestwo Boże lepiej niż wiele słów! - zakończył swoją katechezę Ojciec Święty.
Skomentuj artykuł