Dlaczego kolejny rok nie będzie już święty?
Kończy się jubileuszowy Rok Święty Miłosierdzia. Dlaczego papież postanowił, że kolejny rok nie będzie święty? Czy coś się stało?
"To jest czas miłosierdzia. Ważne jest, aby wierni świeccy żyli nim i zanieśli je do różnych sfer społecznych. Naprzód!" - tymi słowami papież Franciszek rozpoczął niemal 12 miesięcy temu Nadzwyczajny Jubileusz, Rok Święty Miłosierdzia.
Podobnie jak inne Jubileusze, również i ten polegał przede wszystkim na przebaczeniu, odpuszczeniu grzechów otwartym dla wszystkich, na możliwości odnowienia relacji z Bogiem i z bliźnim. Rok Święty to wyjątkowy czas, pełen niezwykłej symboliki, słów i gestów.
Dlaczego w Kościele Katolickim nie ogłasza się Jubileuszu co roku?
Wynika to z tradycji, którą przyjęliśmy od Żydów. W judaizmie bowiem już od czasów starożytnych co 50 lat obchodzono Jubileusz. Rok Święty (hebr. יובל/yūḇāl - jubileusz) był rokiem szczególnej łaski, przypominającym pochodzenie człowieka od Boga. Miał on na celu wprowadzić równość dla wszystkich synów Izraela, ofiarując wyzwolenie z długów i niewoli osobom, które straciły swój dobytek a czasem nawet wolność osobistą. Bogaczom natomiast rok jubileuszowy przypominał, iż nadszedł czas, w którym niewolnicy z Izraela, którzy znów stali się im równi, mogą odwołać się do swoich praw. Symbolizowało to nadanie człowiekowi ziemi przez Boga jedynie w lenno: fakt, że nikt nie jest do końca właścicielem tego, co posiada.
W Starym Testamencie (por. Kpł 25, 8-17 i nn.) znany był rok jubileuszowy obchodzony co 50 lat, w którym wyrównywały się społeczne nierówności, a każdy członek społeczności był wyzwalany z długów. Rok jubileuszowy obchodzony był po siedmiu latach szabatowych, które obchodzono co siedem lat (7 x 7).
Kościół Katolicki odnowił tradycję obchodzenia Roku Świętego już w średniowieczu, za pontyfikatu Bonifacego VIII w 1300 roku. Papież ten zaproponował obchody Roku Jubileuszowego co 100 lat. Klemens VI (1342-52) postanowił jednak już w 1343, że Jubileusze będą zwoływane co 50 lat, a Paweł II (1464-71) skrócił w 1470 ten okres do 25 lat, aby umożliwić każdemu pokoleniu przeżycie "własnego" Jubileuszu.
Obok zwyczajnych, papieże co pewien czas ogłaszają też Jubileusze Nadzwyczajne, gdy uznają, że istnieje po temu jakaś szczególna i ważna okazja. Taką właśnie okazją był Rok Święty Miłosierdzia ogłoszony przez papieża Franciszka.
Od 1300 do 2000 w Kościele ogłoszono 26 Lat Jubileuszowych, z których ostatnim był Wielki Jubileusz Roku 2000. Dlatego też kolejny cykliczny jubileusz powinien przypadać w 2025 r. Natomiast ostatnie nadzwyczajne Lata Święte ogłaszali Pius XI w latach 1933-34 z okazji 1900. rocznicy Odkupienia i św. Jan Paweł II w latach 1983-84 w 1950 lat od Odkupienia.
Obrzędom rozpoczynającym Jubileusz towarzyszy przede wszystkim otwarcie tzw. Drzwi Świętych, które są zazwyczaj zamurowane. Zwykle znajdują się one w czterech rzymskich bazylikach: św. Piotra, św. Jana na Lateranie, św. Pawła za Murami oraz św. Matki Bożej Większej. Od średniowiecza przejście przez nie oznaczało uzyskanie odpustu. Miały one symbolizować otwarcie dla wszystkich wierzących możliwość przejścia na stronę zbawienia.
Dlatego też tak bardzo wyjątkowym gestem było otwarcie Bram Miłosierdzia na całym świecie. Pierwszymi Drzwiami Świętymi były drzwi katedry w Bangui w Republice Środkowoafrykańskiej 29 listopada 2015 roku. Papież Franciszek wprost nazwał Bangui "duchową stolicą świata".
Podobnie symboliczny wymiar miała data otwarcia Roku Świętego. Zwykle następuje to 24 grudnia, jednak w przypadku jubileuszy nadzwyczajnych i specjalnych datę wybiera sam papież. Franciszek wybrał dzień 8 grudnia 2015 - uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Komentatorzy wskazywali, że data ta zbiegła się niemal z 50. rocznicą zakończenia Soboru Watykańskiego II w 1965 roku. Franciszek nadał w ten sposób szczególny wymiar temu wydarzeniu, które wskazuje na konieczność kontynuacji dzieła zapoczątkowanego na Soborze.
Nadzwyczajny Jubileusz Rok Miłosierdzia będzie trwać do Niedzieli Chrystusa Króla Wszechświata 20 listopada przyszłego roku.
Skomentuj artykuł