Papież: miłosierdzie to akceptacja bez wykluczania

Papież: miłosierdzie to akceptacja bez wykluczania
(fot. shutterstock.com)
KAI/ ed

Na znaczenie włączania jako ważnego aspektu miłosierdzia zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas ostatniej już sobotniej nadzwyczajnej audiencji ogólnej. Franciszek podkreślił, że włączając innych możemy być świadkami miłosierdzia, którym Bóg akceptował i akceptuje każdego z nas.

Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 30 tys. wiernych.

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

DEON.PL POLECA

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

W tej ostatniej sobotniej audiencji jubileuszowej chciałbym przedstawić ważny aspekt miłosierdzia: włączanie. Bowiem Bóg w swoim planie miłości nie chce nikogo wykluczać, ale wszystkich włączyć. Na przykład poprzez chrzest czyni nas swymi dziećmi w Chrystusie, członkami swego Ciała, którym jest Kościół. A my chrześcijanie jesteśmy zachęcani do stosowania tego samego kryterium: miłosierdzie jest tym sposobem działania, tym stylem, poprzez który staramy się włączyć innych do naszego życia, unikając zamykania się w sobie samych i w naszych egoistycznych zabezpieczeniach.

W usłyszanym przed chwilą fragmencie z Ewangelii św. Mateusza Jezus kieruje zachętę prawdziwie powszechną: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (11,28). Nikt nie jest wykluczony z tego wezwania, ponieważ misją Jezusa jest objawienie wszystkim miłości Ojca. Naszym zadaniem jest otwarcie serca, zaufanie Jezusowi i przyjęcie tego orędzia miłości, które pozwala nam wejść w tajemnicę zbawienia.

Ten aspekt miłosierdzia, włączenie ukazuje się w otwarciu ramion na oścież, aby zaakceptować, nie wykluczając nikogo; nie klasyfikując innych na podstawie statusu społecznego, języka, rasy, kultury, religii: stoi przed nami jedynie osoba, którą trzeba pokochać tak, jak kocha Bóg. Tego kogo spotykam w pracy, w mojej dzielnicy jest osobą, którą należy kochać, tak jak kocha Bóg.

- Ale on jest z takiego czy innego kraju, wyznaje inną religię… To jest osoba, którą kocha Bóg, a ja powinienem ją kochać! To oznacza włączanie, to jest integracja.

Iluż ludzi utrudzonych i uciskanych spotkamy także i dziś! Na ulicy, w urzędach, w gabinetach lekarskich ... Spojrzenie Jezusa spoczywa na każdej z tych twarzy, także poprzez nasze oczy. A jakie jest nasze serce? Czy jest miłosierne? A czy nasz sposób myślenia i działania jest integrujący? Ewangelia wzywa nas do rozpoznania w historii ludzkości planu wielkiego dzieła integracji, który w pełni szanując wolność każdego człowieka, każdej wspólnoty, każdego narodu wzywa wszystkich do kształtowania rodziny braci i sióstr, w sprawiedliwości, solidarności i pokoju, oraz przynależności do Kościoła, będącego ciałem Chrystusa.

Jakże prawdziwe są słowa Jezusa, który zachęca tych, którzy są zmęczeni i utrudzeni, by przyszli do Niego i znaleźli odpoczynek! Jego ramiona rozpostarte na krzyżu ukazują, że nikt nie jest wykluczony z Jego miłości i Jego miłosierdzia. Nikt nie jest wykluczony z Jego miłości i Jego miłosierdzia, nawet największy grzesznik. Nikt!

Wszyscy jesteśmy włączeni w Jego miłość i w Jego miłosierdzie. Najbardziej bezpośrednim wyrazem, poprzez który czujemy się akceptowani i włączeni w Niego jest Jego przebaczenie. Wszyscy potrzebujemy Bożego przebaczenia. I wszyscy potrzebujemy spotkania braci i sióstr, którzy pomogliby nam pójść do Jezusa, by otworzyć się na dar, jakim nas obdarzył na krzyżu. Nie stawiajmy przeszkód jedni drugim!

Nie wykluczajmy nikogo! A nawet z pokorą i prostotą czyńmy siebie narzędziami integrującego miłosierdzia Ojca. Niech Święta Matka Kościół kontynuuje w świecie wielki uścisk Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał. Również ten plac, ze swoją kolumnadą wyraża to objęcie. Zaangażujmy się w ten ruch włączenia innych, aby być świadkami miłosierdzia, którym Bóg akceptował i akceptuje każdego z nas. Dziękuję!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: miłosierdzie to akceptacja bez wykluczania
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.