Franciszek: "grozi nam wirus egoistycznej obojętności"

Papież Franciszek (fot. Grzegorz Gałązka)
VaticanNews/Twitter/tkb

17 maja papież Franciszek przemawiając do uczestników 109. Konferencji Międzynarodowej Organizacji Pracy, która odbywa się w Genewie, zaapelował o głęboką reformę życia gospodarczego, która nie będzie kierowała się filozofią zysku oraz nie zgodzi się na to, aby całe grupy ludzi były wykluczone z dobra wspólnego.

Konferencja poświęcona była również sytuacji migrantów i pracowników wykluczonych z krajowych programów opieki zdrowotnej. Papież stwierdził, że świat znalazł się w kluczowym momencie, jeśli chodzi o życie społeczne i gospodarcze. Podkreślił, że przyszłe działania gospodarcze nie mogą być kierowane jedynie chęcią zysku.

"Gdy z pośpiechem chcemy powrócić do większej aktywności gospodarczej, po ustaniu zagrożenia Covid-19, unikajmy usilnego koncentrowania się na zysku, izolacji i nacjonalizmie, ślepego konsumpcjonizmu i zaprzeczania wyraźnym znakom, które sygnalizują dyskryminację naszych braci i sióstr «nadających się do wyeliminowania» w naszym społeczeństwie. Wręcz przeciwnie, szukajmy rozwiązań, które pomogą nam zbudować nową przyszłość pracy opartą na godnych i godziwych warunkach pracy, wynikających z negocjacji zbiorowych i promującą dobro wspólne. Jest to fundament, który uczyni z pracy zasadniczy element naszej troski o społeczeństwo i stworzenie. W tym sensie praca jest prawdziwie i zasadniczo ludzka. O to właśnie chodzi, żeby była ludzka" - powiedział Franciszek.

Podczas konferencji papież odniósł się także do problemów, jakie przed światem postawiła pandemia SARS-CoV-2, szczególnie zaś przed osobami niewykwalifikowanymi, pracującymi "na dniówkę", migrantami i uchodźcami, którzy podejmują się najbardziej niebezpiecznych, brudnych i poniżających zajęć, nie mając nie tylko godnej zapłaty, ale przede wszystkim opieki medycznej i żadnego wsparcia socjalnego, choćby przedszkola dla dzieci.

DEON.PL POLECA

„To jeden z wielu przykładów filozofii wyrzucania na śmietnik, którą przyzwyczailiśmy się narzucać naszym społeczeństwom” - podkreślił Franciszek. Wskazał także, że trzeba takich reform i działań gospodarczych, które nie będą zapominały o tych, którzy także w wyniku pandemii zostali daleko w tyle. „Jeśli tak się nie stanie, damy się zwyciężyć gorszemu wirusowi niż SARS-CoV-2 - wirusowi egoistycznej obojętności” - wskazał Papież.

"Jedną z cech prawdziwego dialogu jest to, że osoby prowadzące dialog znajdują się na tym samym poziomie praw i obowiązków. A nie, że ten, kto ma mniej lub więcej praw, prowadzi dialog z tym, kto ich nie ma. Ten sam poziom praw i obowiązków gwarantuje zatem poważny dialog. Społeczeństwo nie może rozwijać się odrzucając kogokolwiek. Ten wirus rozprzestrzenia się w myśleniu, że życie jest lepsze, jeśli jest lepsze dla mnie i że wszystko będzie dobrze, jeśli będzie dobrze dla mnie, a więc zaczyna się i kończy wybieraniem jednych ludzi zamiast drugich, odrzucaniem biednych, tych, którzy pozostali w tyle, złożeni w ofierze na tak zwanym «ołtarzu postępu». Jest to prawdziwa dynamika elitarystyczna, polegająca na tworzeniu nowych elit za cenę odrzucenia wielu ludzi i narodów" - oznajmił papież.

Źródło: VaticanNews/Twitter/tkb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: "grozi nam wirus egoistycznej obojętności"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.