Franciszek: Ormianie posłańcami tęsknoty za jednością

(fot. PAP / EPA / L'OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT)
KAI / ml

O szczególnym znaczeniu Ormian w budzeniu tęsknoty za jednością chrześcijan, jako "ambasadorów pokoju" mówił Ojciec Święty podczas spotkania ekumenicznego i modlitwy o pokój na placu Republiki w stolicy Armenii, Erywaniu.

Brali w niej udział także zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, katolikos Karekin II oraz prezydent Armenii, Serż Sarkisjan.
W swoim przemówieniu Franciszek przypomniał długą i naznaczoną wieloma cierpieniami historię chrześcijaństwa w Armenii. Wyznał, że celem jego wizyty w tym kraju jest spotkanie i wyrażenie braterskiej miłości stanowiące "braterski uścisk całego Kościoła katolickiego, który was kocha i jest wam bliski". Papież przypomniał liczne spotkania, jakie miały miejsce między obydwoma Kościołami w minionych latach. "Dzielimy z wielką radością liczne kroki wspólnej drogi, już bardzo zaawansowanej i naprawdę patrzymy z ufnością na dzień, kiedy z Bożą pomocą zgromadzimy się przy ołtarzu ofiary Chrystusowej, w pełni komunii eucharystycznej. Ku temu celowi, tak bardzo upragnionemu «jesteśmy pielgrzymami i pielgrzymujemy razem [...] powierzając serce towarzyszowi drogi bez nieufności, bez uprzedzeń» - stwierdził Ojciec Święty. Dodał, że jedność nie jest korzyścią strategiczną, ale wypełnieniem woli Jezusa i warunkiem konsekwentnego przekazywania światu Ewangelii. Dlatego trzeba o nią się modlić: "przybyłem dziś wieczór przede wszystkim, by prosić was o dar modlitwy" - powiedział Franciszek. 
Ojciec Święty podkreślił konieczność naśladowania i Chrystusa, który "będąc bogaty" (2 Kor 8,9), "uniżył samego siebie" (Flp 2,8). Zachęcając do modlitwy, pokory i otwartości umysłu Franciszek wezwał, by przygotować się na otrzymanie Bożego daru jedności. - Kontynuujmy naszą drogę z determinacją, czy raczej biegnijmy ku pełnej komunii między nami! - powiedział papież. 
Ojciec Święty wskazał także na znaczenie modlitwy o pokój, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Przypomniał bolesne doświadczenia narodu ormiańskiego, w tym eksterminacji przed stu laty i wezwał, aby były one zawsze przestrogą, aby świat nigdy więcej nie popadł w spiralę podobnych okrucieństw. Podkreślił, iż mężne wyznawanie wiary i męczeństwo przemienione przez miłość, stały się źródłem przebaczenia i pokoju. - Podobnie nawet i największy ból, przemieniony przez zbawczą moc krzyża, którego Ormianie są zwiastunami i świadkami, może się stać nasieniem pokoju na przyszłość - stwierdził Franciszek.
Papież zachęcił do budowania podstaw przyszłości, wolnej od żądzy zemsty, "w której niestrudzenie będzie się tworzyło warunki dla pokoju: godną pracę dla wszystkich, troskę o najbardziej potrzebujących i bezwzględną walkę z korupcją, która musi zostać wykorzeniona". Zachęcił młodych, by stawali się aktywnymi krzewicielami kultury spotkania i pojednania. Cytując świętego Grzegorza z Nareku, Franciszek wskazał, że "jego powszechna solidarność z ludzkością jest wielkim chrześcijańskim orędziem pokoju, żarliwym wołaniem ludzi błagających miłosierdzia dla wszystkich. Niech Ormianie, obecni w wielu krajach, a których pragnę z tego miejsca objąć po bratersku, będą posłańcami tej tęsknoty za komunią, «ambasadorami pokoju» (JAN PAWEŁ II, List Apostolski z okazji 1700. rocznicy chrztu narodu armeńskiego [2 lutego 2001], 7). Cały świat potrzebuje tego waszego przepowiadania, potrzebuje waszej obecności, potrzebuje waszego najczystszego świadectwa"- zakończył swoje przemówienie Ojciec Święty.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: Ormianie posłańcami tęsknoty za jednością
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.