Franciszek u św. Marty: obojętność przeciwieństwem miłości Boga

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / ml

Na zagrożenie obojętnością, stanowiącą przeciwieństwo miłości Boga wskazał papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty polecił modlitwie zgromadzonych zmarłego minionej nocy byłego nuncjusza apostolskiego, abp. Georgio Zura.

Przekazał także pozdrowienia obchodzącemu 80. rocznicę urodzin inicjatorowi Drogi Neokatechumenalnej, Kiko Argüello.

Odnosząc się do pierwszego czytania (1 J 4,7-10) papież zacytował słowa Apostoła: "miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga". Podkreślił, iż Bóg umiłował nas jako pierwszy, uczyniwszy krok ku ludzkości, która nie umie miłować, posłał swojego syna, aby nas zbawić, nadać sens naszemu życiu, odnowić nas.

Nawiązując z kolei do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mk 6,34-44), mówiącego o cudownym rozmnażaniu chleba, Franciszek podkreślił, że Bóg czyni pierwszy krok i kocha ludzkość nie umiejącą miłować, bo okazuje współczucie i miłosierdzie, podczas gdy my nawet jeśli jesteśmy dobrzy, wiele razy nie rozumiemy potrzeb innych osób i pozostajemy obojętni. Dzieje się tak być może dlatego, że miłość Boga nie dotarła do naszych serc.

DEON.PL POLECA

Ojciec Święty zauważył, że Pan Jezus dokonał rozmnożenia chleb i ryb, ponieważ ma współczucie dla człowieka, dla ludu, który był jak "owce nie mające pasterza".

"Serce Boga, serce Jezusa wzruszyło się, a widząc rzesze nie może pozostać obojętnym. Miłość jest niespokojna. Miłość nie toleruje obojętności. Miłość ma współczucie. Ale współczucie oznacza zaangażowanie swego serca; oznacza miłosierdzie. Zaangażowanie serca wobec innych: to jest miłość. Miłość polega na tym, że serce ryzykuje się dla innych" - powiedział Franciszek.

Komentując słowa uczniów: "Miejsce jest puste, a pora już późna. Odpraw ich. Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia", papież zauważył, że jest to właściwie wyraz obojętności na los głodnych Słowa Bożego, którzy nie pamiętali o potrzebach ciała i faktyczne stwierdzenie, by zatroszczyli się sami o siebie. Wiedzieli, że dla nich chleba nie zabraknie, ale byli obojętni na los tłumów.

"Uczniowie nie byli zainteresowani losem ludzi: interesował ich Jezus, którego kochali. Nie byli źli, ale obojętni. Nie wiedzieli, co to znaczy kochać. Nie wiedzieli, co to współczucie. Nie wiedzieli, czym jest obojętność. Musieli zgrzeszyć, zdradzić Mistrza, opuścić Nauczyciela, by zrozumieć istotę współczucia i miłosierdzia. A Jezus, odpowiada im ostro: «Wy dajcie im jeść». Zatroszczcie się o nich. To jest walka między współczuciem Jezusa a obojętnością, obojętnością, która zawsze powtarza się w dziejach, zawsze ... Wiele osób dobrych, nie rozumie jednak potrzeb innych, nie jest zdolna do współczucia. Są dobrymi ludźmi, być może dlatego, że Boża miłość nie dotarła do ich serc lub nie pozwolili jej im wejść" - powiedział Ojciec Święty.

Franciszek opowiedział o zdjęciu, które znajduje się w Papieskim Urzędzie Dobroczynności, ukazującym ludzi wychodzących z restauracji po sutym posiłku, odwracających spojrzenie od żebraka, domagającego się jałmużny. Zauważył, że dobrze ukazuje ono "kulturę obojętności".

Papież przypomniał, że miłość Boga zawsze idzie pierwsza, jest miłością współczucia, miłosierdzia. Dodał, że przeciwieństwem miłości jest nienawiść, ale u wielu ludzi nie ma "świadomej nienawiści".

"Najbardziej codziennym przeciwieństwem Bożej miłości, współczucia Boga, jest obojętność. «Jestem zadowolony, niczego mi nie brakuje. Mam wszystko, mam zapewnione to życie, a także życie wieczne, bo idę na Mszę św. co niedziela, jestem dobrym chrześcijaninem. Ale wychodząc z restauracji, patrzę w innym kierunku».

Pomyślmy: Bóg wykonuje pierwszy krok, okazuje współczucie, miłosierdzie a tak często naszą postawą jest obojętność. Prośmy Pana, aby uzdrowił ludzkość, poczynając od nas: niech moje serce wyleczy się z tej choroby, jaką jest kultura obojętności" - stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek u św. Marty: obojętność przeciwieństwem miłości Boga
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.