Franciszek umył stopy 12 nieletnim więźniom

(fot. EPA/OSSERVATORE ROMANO)
KAI / CTV / psd / slo

Po raz pierwszy w historii odprawiana przez Biskupa Rzymu wielkoczwartkowa Msza św. Wieczerzy Pańskiej była celebrowana w zakładzie karnym. Papież Franciszek postanowił sprawować ją w rzymskim więzieniu dla nieletnich Casal del Marmo. Podczas liturgii, naśladując Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, umył stopy 12 osadzonym różnych narodowości i religii, w tym 2 dziewczętom - jednej z Włoch i jednej z Serbii.

Wcześniej w niezwykle krótkiej, trwającej zaledwie trzy minuty homilii papież wyjaśnił znaczenie tego gestu. "Uczynił to Jezus, Bóg. I powiedział: dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili. Taki przykład dał nam Bóg. Dla Niego najważniejsze to umyć nogi. Aby również dla nas najważniejsza była służba innym. Jest to symbol, znak. Myję nogi, jestem, by ci służyć. A my? Tu nie chodzi o to, byśmy codziennie myli sobie nawzajem nogi, lecz byśmy sobie pomagali. Kiedy ktoś mnie rozgniewa, umieć o tym zapomnieć, i spełnić przysługę, o którą mnie prosi. Również ja robię to, czego Jezus mnie nauczył. I czynię to z całego serca, bo jest to moim obowiązkiem, jako kapłana i biskupa. Ale jest to obowiązek, który odczuwam w sercu i chętnie go wypełniam. Chcę to robić, ponieważ tego nauczył mnie Pan. Ale również wy pomagajcie sobie nawzajem. Teraz podczas tej ceremonii, niech każdy z nas pomyśli, czy jestem gotowy służyć, pomagać drugiemu. Pomyśl tylko o tym. I wiedz, że ten znak jest wyrazem czułości Jezusa" - powiedział Ojciec Święty.

DEON.PL POLECA

Tekst papieskiej homilii - zobacz

Podczas obrzędu umywania stóp Franciszek miał na sobie fartuch wykonany przez młodzież ze wspólnoty Villa di San Francesco w Belluno w północno-wschodnich Włoszech. Materiał, z którego go wykonano, pochodził z Ziemi Świętej.

Wraz z Ojcem Świętym Eucharystię w kaplicy pw. Ojca Miłosiernego koncelebrowali: papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej, kard. Agostino Vallini oraz kapelan placówki, ks. Gaetano Greco.

W liturgii wzięło udział 50 młodych więźniów, w tym 11 dziewcząt. Czytania mszalne oraz modlitwę wiernych powierzono samym osadzonym i personelowi więzienia.

Papież osobiście udzielił Komunii św. Uczestnikom liturgii. Na zakończenie odbyło się przeniesienie Najświętszego Sakramentu do ołtarza adoracji. Dłuższą chwilę modlił się tam także Franciszek.

Więcej »

Mszę przygotowali członkowie stowarzyszenia Wolontariusze Casal Del Marmo oraz członkowie Odnowy w Duchu Świętym, którzy animują niedzielną Mszę w tym zakładzie karnym. Także tym razem śpiewali, akompaniując sobie na gitarze.

Niezwykle prosta liturgia trwała zaledwie 54 minuty.

Po Mszy św. papież spotkał się z młodzieżą i personelem Casal del Marmo. Udział w tym wydarzeniu weźmie około 150 osób. Franciszka powitała włoska minister sprawiedliwości, Paola Severino. Papież podziękował wszystkim, a szczególnie młodym więźniom i powiedział: "Jestem szczęśliwy, że jestem wśród was. Nie pozwólcie pozbawić się nadziei. Zawsze naprzód, zrozumiano?". Następnie wszyscy po kolei podchodzili, by przywitać się z papieżem.

Ojciec Święty podarował każdemu wielkanocne jajka i ciasto - tzw. colombę, otrzymał zaś drewniany krucyfiks oraz klęcznik, wykonane własnoręcznie w warsztatach więziennych. Jeden z osadzonych zwrócił się w kilku słowach do papieża, pełen emocji, na co Franciszek odpowiedział: "Będziecie dla mnie wielką pomocą. Przybyłem do was, bo tak mi mówiło serce. Sprawy serca nie mają wytłumaczenia". Po pozdrowieniu wielu innych obecnych osób z personelu więzienia, ministerstwa sprawiedliwości i administracji więziennej papież odjechał do Watykanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek umył stopy 12 nieletnim więźniom
Komentarze (35)
A
andre
29 marca 2013, 14:34
W LXX homilii egzegetycznej na Janową Ewangelię św. Jan Chryzostom stwierdza m.in.: "Dopiero wyznanie wiary, że Jezus jest Panem i Mistrzem nadaje temu gestowi ostateczny sens. W Chrystusowym nakazie wzajemnego obmywania sobie nóg zawarty jest nie tylko nakaz duchowej czystości, ale przede wszystkim nakaz najwyższego uniżenia – „miłości do końca”, jaka doprowadziła Jezusa, Pana i Mistrza, do stania się sługą wszystkich sług w Ofierze Krzyża. Dlatego Kościół prawosławny sytuując ten rytuał w końcowej części Boskiej Liturgii sprawowanej w Wielki Czwartek przypomina, że akt obmywania stóp jest konsekwencją wyznania wiary w zbawczą misję Jezusa."
AC
Anna Cepeniuk
29 marca 2013, 13:45
Piękne gesty i słowa....... i to dlatego, że płyną z serca..... Wypowiedziane w prosty sposób.... Ja tego właśnie potrzebuję..... Bogu niech będą dzięki za Popieża Franciszka.
B
Benqu
29 marca 2013, 13:39
Święte słowa, Kobik ;) Takie nowatorstwo może się wydawać dobre, prawe, pełne miłości, ale tak naprawdę powoduje, że Kościół... przestaje być Kościołem, tylko jakimś kolejnym odłamem. Może niedługo odrzucą także wiarę w Boga i jedyną zasadą będzie miłość bliźniego?
K
Kobik
29 marca 2013, 13:28
Rut - bacz tylko obyś to nie Ty była ta zwiedzioną, której wydawać się będzie że jest w jedności z Kościołem, a w rzeczywistości podąży w przeciwna stronę.
R
rut
29 marca 2013, 13:06
Ciekawych, biblijnych czasów doczekaliśmy. Ci, którzy tak żydów nie lubią, dziś sami grają ich rolę. Mówią: Do kogo On chodzi, do grzeszników, nie taka jest nasza wiara. Powiedzenie "świętszy od papieża" staje się wręcz namacalne. Dobrze, myślę, że ten kościół pozorów wreszcie ma szansę runąć ... albo się odłączyć od Kościoła.
B
Boro
29 marca 2013, 12:04
acha, Pan Nasz Jezus Chrystus nie nosił okularów, więc Papież Franciszek jako Jego następca tu na ziemi, też nie powinien ;)
B
Boro
29 marca 2013, 12:02
@qwerty moim zdaniem Jezus umył w wieczerniku nogi tylko rzymskim katolikom płci męskiej ;) 
Q
qwerty
29 marca 2013, 11:53
Boro, czyli według Ciebie Jezus kłamał mówiąc, że wiara w niego jest konieczna do zbawienia? ;)
B
Boro
29 marca 2013, 11:46
poszedł człowiek do Nieba i święty Piotr go oprowadza. "Tutaj zobacz, żydzi tańczą. Tu muzułmanie teraz się modlą. O, a tu protestanci- mają teraz nabożeństwo." Nagle widzą wielki mur. Św. Piotr mówi- "tutaj musimy przejść bardzo cicho". Przeszli w ciszy koło muru i człowiek pyta: "co to za mur? dlaczego musieliśmy przejść koło niego w ciszy?" A św. Piotr na to: "za tym murem są rzymscy katolicy. Oni myślą, że są tu sami." 
S
Saileh
29 marca 2013, 10:50
Nie wiem, jak to jest. Niby muzułmanie, a mają co niedzielę Mszę Świętą: "Mszę przygotowali członkowie stowarzyszenia Wolontariusze Casal Del Marmo oraz członkowie Odnowy w Duchu Świętym, którzy animują niedzielną Mszę w tym zakładzie karnym. Także tym razem śpiewali, akompaniując sobie na gitarze."
29 marca 2013, 10:41
@ o. Dariusz Piórkowski Ten Papież będzie miał po równo zagorzałych zwolenników i wrogów. Przy nim trzeba się określić, nie można pozostać letnim.
2
24q
29 marca 2013, 10:40
Nie wybrali i dobrze zrobili, bo w tym obrzędzie nie myje się nóg kobietom. 
S
sok
29 marca 2013, 10:34
Czy w Polsce proboszczowie wybrali do grona osób, którym umywają nogi, choć jedną kobietę? Bo jak czytam, papież umył nogi również kobietom. Szacunek dla Ojca Świętego!
K
Kobik
29 marca 2013, 09:47
Piotr: Msza (i liturgia w ogólności) NIE SŁUŻY do nawracania innowierców. To można robić przez cały rok, różnymi metodami, ale nie za pomocą liturgii. To rzucanie pereł przed wieprze.
P
Piotr
29 marca 2013, 09:17
~asdaf A kto tu krzyżuje papieża? Dostrzeganie jego nadużyć to już krzyżowanie? Nie histeryzuj. Piotrze, oczywiście, że ludzi dla Jezusa należy pozyskać miłością. Ale czemu znieważając przy tym naszą wiarę? Wielki Czwartek to zbyt poważna sprawa, żeby uprawiać sobie samowolkę. Papież zapomniał, że jest przede wszystkim głową Kościoła i to przewodzenie nim, a nie mycie nóg muzułmanom, którzy i tak nie wiedzą o co chodzi w tym obrzędzie, jest jego głównym zadaniem? A może właśnie dzięki temu umyciu nóg, niektórzy z tych muzułmanów zrozumieją o co chodzi w tym obrzędzie i chociaż jeden się nawróci. Św. Paweł też nie był chrześcijaninem i na dodatek był fanatycznym gnojem, a Pan Jezus nim nie pogardził (ukazał mu się w drodze do Damaszku). Pan Jezus mógł też trzymać z tymi ochrzczonymi, a tego nie zrobił.  I dzięki Panu Jezusowi Szaweł się nawrócił i dzisiaj jest uważany za wielkiego świętego. Ja w postępowaniu papieża widzę tylko naśladowanie Pana Jezusa.
W
wierzący
29 marca 2013, 09:15
dzisiejsi ludzie wierzący dokładnie tak samo postąpili by z Jezusem jak wówczas w Jerozolimie i na Golgocie. On dzisiaj też by piętnował legalizm, hipokryzję, stawianie litery nad duchem. Przyszedłby tak, że wielu wierzących by Go nie rozpoznało i uznało za wroga Kościoła, katolicyzmu i prawdziwej wiary. Tylko złudzenie i nieznajomość siebie każe myśleć, że tylko Żydzi wówczas byli tacy głupi. Dzisiaj byłoby podobnie. I jest.
A
asdaf
29 marca 2013, 08:59
A kto tu krzyżuje papieża? Dostrzeganie jego nadużyć to już krzyżowanie? Nie histeryzuj.  Piotrze, oczywiście, że ludzi dla Jezusa należy pozyskać miłością. Ale czemu znieważając przy tym naszą wiarę? Wielki Czwartek to zbyt poważna sprawa, żeby uprawiać sobie samowolkę. Papież zapomniał, że jest przede wszystkim głową Kościoła i to przewodzenie nim, a nie mycie nóg muzułmanom, którzy i tak nie wiedzą o co chodzi w tym obrzędzie, jest jego głównym zadaniem?
H
HP
29 marca 2013, 08:48
Chrystusa ukrzyżowano, bo był masjaszem inaczej, niż wielu ludzi chciało. Teraz komentatorzy "krzyzują" papieża, bo postepuje inaczej, niż oni by chcieli. W końcu nieważna, pod czyim adresem sie krzyczy "ukrzyżuj go!" Ważne by było po mojej mysli... Dramat.
P
Piotr
29 marca 2013, 08:44
A może by tak na to inaczej spojrzeć. Papież nie stawia się ponad Jezusem, tylko wychodzi do ludzi zagubionych i żyjących w błędzie. Dla Pana Boga każdy człowiek jest jednakowo wartościowy. Nie można gardzić nawet muzułmanami, bo to są ludzie tylko żyjący w błędzie. A zdobyć dla Jezusa ich można tylko miłością. Jezus mówił, że sprawiedliwi nie potrzebują lekarza, tylko zagubieni. Też faryzeusze go krytykowali za to że zadawał się z mentami i grzesznikami. A to że papież umył nogi też kobietom to nic złego. Nawet jeżeli w wieczerniku Pan Jezus umył nogi tylko mężczyznom, to nie znaczy że obecny papież musi tak samo robić. Kobieta to też człowiek. I takim postępowaniem papież w niczym nie łamie zasad wiary.
M
mate
29 marca 2013, 08:03
Dokładnie Andre, dziwi mnie ten zachwyt nad tym zachowaniem Franciszka, bo rozumiem, że miłość, że wychodzenie do ludzi i tak dalej, wszystko w porządku, fajnie, ale to już była gruba przesada, jestem ciekawa, czy wszyscy chwalący taki gest byliby równie zachwyceni, gdyby się okazało, że z ręki Franciszka innowiercy przyjęli komunię, ciało Chrystusa... Jeśli tak, to obawiam się, że w ogóle nie wiedzą w co wierzą i wyznają zasadę "po co wierzyć, wystarczy być dobrym człowiekiem". Papież ma cały rok na chodzenie do muzułmanów i więźniów, a woli zostawić swój lud w okresie triduum paschalnego, najważniejszym czasie dla Kościoła. Tym bardziej, że innowierców trzeba nauczać, pokazywać im Jezusa, a nie odprawiać im mszę, której i tak nie rozumieją. Wszystko na opak...
Dariusz Piórkowski SJ
29 marca 2013, 07:57
Ten Papież będzie miał po równo zagorzałych zwolenników i wrogów.
A
andre
29 marca 2013, 07:45
Papież nie stoi ponad prawem, jest sługą liturgii (słowa Benedykta XVI) a nie jej kreatorem i nawet jeśliby zatwierdził jakieś zmiany w liturgii to potem jest zobowiązany do stosowania się do nich a nie bawić w wesołą twórczość. Poza tym przepis dot. obmywania nóg podczas lit. Wlk.Czw. tylko mężczyznom nie bierze się znikąd - Jezus w wieczerniku obmył nogi tylko swoim uczniom, nie zaprosił nawet bliskiej mu Marii Magdaleny. Gdyby chciał zaprosiłby celników, pogan, jawno grzeszników, kobiety na wieczerzę paschalną, ale tego nie zrobił, bo w przeciwieństwie do papieża Franciszka sam Jezus Chrystus przestrzegał przepisów żydowskich dotyczących Paschy.
A
andre
29 marca 2013, 07:44
Ja rozumiem wychodzenie do ubogich i odrzuconych i bardzo popieram, Jezus też to robił ale w innym kontekście w innych wielu sytuacjach. Obmycie nóg uczniom i tylko uczniom i mężczyznom i tylko mężczyznom, podczas paschy do której przepisów i prawideł Jezus się stosował miało inny sens. Niestety Jego dzisiejszy następca na ziemi tego jakby nie chce zrozumieć i lubi spektakularne gesty nie trzymające się kupy w sensie ewangelicznym. Do tego bez dalmatyki pontyfikalnej, w stule zapiętej po diakońsku...Co to wogóle jest? Dziwactwo, jedyne w swoim rodzaju, a nie czytelny i chrześcijański znak niestety.
7
752
29 marca 2013, 06:31
Ale nawet Jezus ostatnią wieczerzę spożył z tymi, którzy przyjęli jego naukę i których posłał do jej głoszenia, ze swoimi najbliższymi, a nie wyszedł na ulice i mył nogi celnikom i  jawnogrzesznicom. Papież nie powinien się stawiać powyżej Jezusa... 
M
Marta
29 marca 2013, 00:16
Myślę, że fakt, jak różnym ludziom Papież umył nogi, ma tutaj ogromne znaczenie. Jezus nigdy nie dzielił ludzi... Mówił, by "kochać bliźniego jak siebie samego"... Przykazał nam miłować, nie oceniać czy potępiać, co tyczy się również ludzi innej wiary. W dzisiejszych czasach ważna jest tolerancja i akceptacja drugiego człowieka, pozbycie się subiektywizmu w patrzeniu na innych. Wszyscy zostaliśmy stworzeni jako jedna rodzina i wszyscy jesteśmy równi i tak samo mocno obdarzeni Bożą miłością. Cieszę się, że Franciszek daje tak wspaniałe świadectwo wiary. Nie tylko głosi, ale czyni. My też starajmy się pokochać - nie oceniać. W miłości i zaufaniu Bogu kryje się szczęście, naprawdę!
A
a.
28 marca 2013, 23:35
złamanie przepisów liturgicznych i zły przykład, pośród wybranych do obmywania nóg nie mogą być kobiety, to jest wyraźnie zatwierdzone w przepisach Kościoła, także (o dziwo dla niektórucyh pewnie, włącznie z samym papieżem) tych posoborowych...Zły przykład dla bylejakości liturgicznej:/ ... Czytając tego typu uwagi, przychodzą mi na myśl słowa Jezusa z Ewangelii Marka: (6) On zaś rzekł im: Dobrze Izajasz prorokował o was, obłudnikach, jak napisano: Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie. (7) Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. (8) Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie. (9) I mówił im: Chytrze uchylacie przykazanie Boże, aby naukę swoją zachować. (10) Albowiem Mojżesz rzekł: Czcij ojca swego i matkę swoją; oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie. (11) Wy zaś mówicie: Jeśliby człowiek rzekł ojcu albo matce: Korban, to znaczy: To, co się tobie ode mnie jako pomoc należy, jest darem na ofiarę, (12) już nie pozwalacie mu nic więcej uczynić dla ojca czy matki; (13) tak unieważniacie słowo Boże przez swoją naukę, którą przekazujecie dalej; i wiele tym podobnych rzeczy czynicie. Miłość stoi ponad prawem, czy nie tak zrobił Jezus?
K
KPK
28 marca 2013, 22:39
andre ale w jakim sensie Papież może złamać przepisy liturgiczne? Przecież to Papież jest prawodawcą i zgodnie z kanonem 331 może wykonywać najwyższą, pełną, bezpośrednią i powszechną władzę zwyczajną w Kościele w sposób nieskrępowany. Przepisy liturgiczne nie są z ustanowienia Bożego, ale ludzkiego, więc Papież wedle powyższego kanonu nie może być nimi skepowany. Natomiast Papieża osądzać nie warto, gdyż kanon 1404 wyraźnie mówi, że: "Stolica Piotrowa nie może być sądzona przez nikogo". ;) To tak tylko przytaczam, żeby nie trzebabyło powoływać się na oczywistą zasadę, że miłość jest zawsze ponad prawem. To co zrobił Papież było zgodne i z miłością i z prawem. dobranoc
28 marca 2013, 22:05
[url]http://ryanrowe.com/wp-content/uploads/2013/03/bergoglio-kissing-feet.jpg[/url] Bardzo Was przepraszam, ale chyba nie wypalił mi link w moim poprzednim poście, a bardzo chciałam Wam to pokzać, wyszukałam więc inną lokalizację tego samego zdjęcia. Dla mnie to jest cała istota tego, co robi papież Franicszek, kwintesencja jego, tak bulwersującego dla wielu stylu. Ale nie powiecie mi, że nie nasladuje Jezusa, no, bo co by zrobił Jezus, gdyby był na jego miejscu?
28 marca 2013, 21:46
[url]http://www.abc.net.au/news/image/4572056-3x2-940x627.jpg[/url] [url]http://http://1.bp.blogspot.com/-IlpVBArdeVU/UUGtt3UIXAI/AAAAAAAADmw/YfZoD_F3HNk/s1600/Cardinal+Bergoglio.jpg[/url] Powyższe dwa zdjęcia wskazuja na to, że dzisiejszy czyn nie był pustym gestem, ani ekscentrycznym złamaniem zasady. To już się działo i dzieje, właśnie oglądam mszę św. żywo celebrowaną w Irishtown (Irlandia) i wśród tych, któym umyto nogi połowę stanowią kobiety w różnym wieku; są też ludzie o ciemnej skórze. Najwidocznie to już jest przyjęte, że myje się nogi osobom obu płci. Natomiast, wracając do czynu papieża Franciszka, to także dla tych mlodych słuchaczy mszy św. w więzieniu rzymskim wyraźny znak, że kobieta jest również człowiekiem i także wobec niej nalezy stosować zasadę "służenia biźniemu". Przecież duża część tych młodocianych przestępców, to muzułmanie, którzy być może po raz pierwszy w życiu mogli ujrzeć na własne oczy, jak meżczyzna służy kobiecie, traktując ją tak, jak i pozostałych uczestników - mężczyzn. Ojciec św. wie, jak postępować z trudną mlodzieżą, jest nie tylko dobrym ewangelizatoremi (ufam mu też, jako kapłanowi, że wie jak stosować liturgię), ale i dobrym pedagogiem resocjalizacji. Chodziło przecież także o proste, czytelne pokazanie istoty naszej wiary, jej uniwersalizmu i otwartości na każdego człowieka, niezależnie od płci i pochodzenia. Pytanie, na czym może Panu Jezusowi bardziej zależeć, na ukazaniu Jego miłości do każdego czlowieka i na zarażeniu go tą miłością, aby udało się go zbawić, czy na tym, żebyśmy byli mistrzami precyzji w dbałości o "literę" i znakomitymi strażnikami ustalonych przez ludzi zasad. Myślę, że papież wiedział, jak pogodzić jedno i drugie, stawiając wolę Bożą na pierwszym miejscu, a sposób służenia Mu w posłuszeństwie - zaraz za tym i w zgodzie z przepisami Kościoła. [url]https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSGw3t43nwR4fp-PO6187UKMUasbjLi5_KdyMFqmY2QL8vdR_KKrQ[/url]
A
asdaf
28 marca 2013, 21:20
"umył stopy 12 osadzonym różnych narodowości i religii" - różnych religii? To chyba nawet większe przegięcie niż umycie nóg kobietom, nawet Jezus odpowiedział Piotrowi, że tym, którzy są wykąpani wystarczyć umyć tylko nogi... Innowiercy powinni przyjąć chrzest, zanim papież zacznie im nogi umywać, nie są wykąpani, bo nie przyjęli nauki Chrystusa... 
T
Tomek
28 marca 2013, 21:08
@andre Jakim prawem krytykujesz papieża? Pokory, podstosuj się. @Anna Szczurek Papież Franciszek dał świetny przykład, że pomimo, iż jest mądry i wykształcony i bardzo ważny w Kościele, to potrafi pomoć i dogadać się z ludźmi z niższych sfer (w tym przypadku z więźniami). Anno to nie są ludzie z niższych sfer, tylko nastolatkowie którzy weszli w konflikt z prawem. Nie stygmatyzujmy.
28 marca 2013, 20:48
Rozmowa kardynałów po tym, jak Jan XXIII ogłosił im plan zwołania soboru: - „On zwariował, jest stary, miał kontynuować program Piusa XII, on tak nie może…” - „Cóż, jest papieżem, może.”
AS
Anna Szczurek
28 marca 2013, 20:45
Jak nabardziej popieram kolegę szemkel. Czasami lepiej jest dać dobry przykład miłości niż trzymac się przepisów. :) Miłosć-tega obecnie najbardziej brakuje społeczeństwu, ukrywamy  skrywamy to w sobie, bo nie umiemy wyrazić, że nam jej brakuje. Papież Franciszek dał świetny przykład, że pomimo, iż jest mądry i wykształcony i bardzo ważny w Kościele, to potrafi pomoć i dogadać się z ludźmi z niższych sfer (w tym przypadku z więźniami).
Krzysztof Mierzejewski
28 marca 2013, 20:36
Za to dobry przykład dla miłości. Nieśmy Ewangelię ubogim... Może po prostu spróbujmy zaufać Ojcu Świętemu i zastanowić się, dlaczego robi to, co robi?
A
andre
28 marca 2013, 20:22
złamanie przepisów liturgicznych i zły przykład, pośród wybranych do obmywania nóg nie mogą być kobiety, to jest wyraźnie zatwierdzone w przepisach Kościoła, także (o dziwo dla niektórucyh pewnie, włącznie z samym papieżem) tych posoborowych...Zły przykład dla bylejakości liturgicznej:/