Kościół musi być wolny od więzów materialnych, od zła duchowego i moralnego

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy bracia i siostry!

Niezwykle bogate treściowo teksty biblijne tej liturgii eucharystycznej w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła uwydatniają temat, który można by ująć następująco: Bóg jest ze swoimi wiernymi sługami i uwalnia ich od wszelkiego zła, uwalnia Kościół od wrogich mocy. Jest to temat wolności Kościoła, zawierający aspekt historyczny i drugi, głębszy, duchowy.

Temat ten przewija się w całej dzisiejszej liturgii Słowa. Pierwsze czytanie mówi o św. Piotrze, a drugie o św. Pawle, i w obydwu akcent jest położony na wyzwalające działanie Boga względem tych apostołów. Zwłaszcza fragment z Dziejów Apostolskich opisuje z licznymi szczegółami interwencję anioła Pańskiego, który uwalnia Piotra z kajdanów i wyprowadza z więzienia w Jerozolimie, gdzie król Herod kazał go zamknąć pod ścisłym nadzorem (por. Dz 12, 1-11). Paweł natomiast, pisząc do Tymoteusza, kiedy czuje, że zbliża się kres jego ziemskiego życia, dokonuje jego podsumowania, z którego wynika, że Pan zawsze był z nim, wybawił go od licznych niebezpieczeństw i w przyszłości go ocali, wprowadzając do swojego wiecznego królestwa (por. 2 Tm 4, 6-8. 17-18). Temat ten jest podjęty w Psalmie responsoryjnym (Ps 34 [33]), a szczególnie rozwinięty zostaje we fragmencie Ewangelii, mówiącym o wyznaniu Piotra, kiedy to Chrystus obiecuje, że moce piekielne nie przemogą Jego Kościoła (por. Mt 16, 18).

DEON.PL POLECA

Jeśli się dobrze przyjrzeć, można zauważyć, jak temat ten jest stopniowo rozwijany. W pierwszym czytaniu opowiedziane jest swoiste wydarzenie, ukazujące interwencję Pana, by uwolnić Piotra z więzienia; w drugim Paweł, na podstawie swojego niezwykłego doświadczenia apostolskiego, wyraża przekonanie, że Pan, który już go ocalił «z paszczy lwa», wybawi go od wszelkiego zła i otworzy mu bramy nieba; natomiast Ewangelia nie mówi już o poszczególnych apostołach, lecz o Kościele jako całości i o jego zabezpieczeniu przed siłami zła, pojmowanymi w szerokim i głębokim sensie. I tak widzimy, że obietnica Jezusa odnośnie do Kościoła: «bramy piekielne go nie przemogą», obejmuje, owszem, historyczne doświadczenia prześladowań, jakim byli poddani Piotr i Paweł oraz inni świadkowie Ewangelii, lecz ma szerszy zasięg, gwarantuje ochronę przede wszystkim przed zagrożeniami natury duchowej.

Zgodnie z tym, co sam Paweł pisze w Liście do Efezjan, «nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich» (6, 12).

W istocie, gdy weźmiemy pod uwagę dwutysiącletnią historię Kościoła, możemy zauważyć, że — jak zapowiadał Pan Jezus (por. Mt 10, 16-33) — chrześcijanie zawsze byli poddawani próbom, a w niektórych okresach i miejscach przybierały one charakter prawdziwych prześladowań. Te jednak, jakkolwiek powodują cierpienia, nie są najgorszym zagrożeniem dla Kościoła. Największy uszczerbek w istocie ponosi on z powodu tego, co skaża wiarę i życie chrześcijańskie jego członków i jego wspólnot, naruszając integralność mistycznego Ciała, osłabiając jego zdolność głoszenia i dawania świadectwa, przysłaniając piękno jego oblicza. O tej rzeczywistości zaświadcza już korespondencja Pawłowa. Pierwszy List do Koryntian, na przykład, wspomina właśnie o pewnych problemach podziałów, niekonsekwencji, niewierności względem Ewangelii, które są poważnym zagrożeniem dla Kościoła. Ale także Drugi List do Tymoteusza, którego fragmentu wysłuchaliśmy, mówi o niebezpieczeństwach «dni ostatnich», upatrując ich w negatywnych postawach, typowych dla świata, które mogą skazić wspólnotę chrześcijańską: egoizm, próżność, pycha, przywiązanie do pieniędzy itd. (por. 3, 1-5). Otuchą napawa konkluzja Apostoła: ludzie czyniący zło — pisze — «dalszego postępu nie osiągną: bo ich bezmyślność będzie jawna dla wszystkich» (3, 8-9). Jest w tym zatem gwarancja wolności, którą Bóg zapewnia Kościołowi — wolności zarówno od więzów materialnych, które stanowią przeszkodę bądź ograniczenie dla jego misji, jak i od zła duchowego i moralnego, które może nadwyrężyć jego autentyczność i wiarygodność.

Temat wolności Kościoła, o której Chrystus zapewnia Piotra, wiąże się też w sposób szczególny z obrzędem nałożenia paliuszy, który dziś ponawiamy względem 38 arcybiskupów metropolitów; bardzo serdecznie ich witam, kierując słowa powitania również do tych, którzy im towarzyszą w tej pielgrzymce. Komunia z Piotrem i jego następcami jest w istocie gwarancją wolności dla pasterzy Kościoła i dla powierzonych im wspólnot. Jest nią na obydwu płaszczyznach, o których była mowa we wcześniejszych rozważaniach. Na płaszczyźnie historycznej jedność ze Stolicą Apostolską zapewnia Kościołom partykularnym i Konferencjom Episkopatów wolność względem władz lokalnych, krajowych lub ponadnarodowych, które mogą w pewnych przypadkach utrudniać misję Kościoła. Poza tym, co istotniejsze, posługa Piotrowa jest gwarancją wolności w sensie pełnego przylgnięcia do prawdy, do autentycznej tradycji, dzięki czemu lud Boży może być zachowany od błędów w zakresie wiary i moralności. A zatem fakt, że każdego roku nowi metropolici przybywają do Rzymu, by przyjąć paliusze z rąk Papieża, należy pojmować w jego właściwym znaczeniu, jako wyraz jedności, a temat wolności Kościoła daje nam szczególnie ważny klucz do jego zrozumienia. Jest to wyraźnie widoczne w przypadku Kościołów cierpiących prześladowania bądź poddanych wpływom politycznym czy innym trudnym próbom. Lecz jest to nie mniej znaczące w odniesieniu do wspólnot poddawanych wpływowi wypaczających doktryn bądź tendencji ideologicznych i praktyk sprzecznych z Ewangelią. W tym sensie zatem paliusz staje się rękojmią wolności, tak jak «jarzmo» Jezusa, do którego wzięcia na własne ramiona zachęca On każdego (por. Mt 11, 29-30). Podobnie jak przykazanie Chrystusa — jakkolwiek wymagające — jest «słodkie i lekkie» i nie ciąży temu, kto go przestrzega, lecz go wspiera, tak więź ze Stolicą Apostolską — choć zobowiązująca — podtrzymuje pasterza i powierzoną jego trosce cząstkę Kościoła, czyniąc ich bardziej wolnymi i silniejszymi.

Ostatnią refleksję zaczerpnę ze Słowa Bożego, w szczególności z obietnicy Chrystusa, że moce piekielne nie przemogą Jego Kościoła. Te słowa mogą mieć także znaczącą wymowę ekumeniczną, jako że — jak wspomniałem przed chwilą — jednym z typowych skutków działania Złego jest właśnie podział w łonie wspólnoty kościelnej. Podziały są w istocie przejawami mocy grzechu, która wciąż działa w członkach Kościoła, także po odkupieniu. Ale słowa Chrystusa są wyraźne: «Non praevalebunt — nie przemogą» (Mt 16, 18). Jedność Kościoła jest osadzona w jego jedności z Chrystusem, a sprawa pełnej jedności chrześcijan — o którą wciąż trzeba zabiegać i którą trzeba nieustannie odnawiać, z pokolenia na pokolenie — jest wspierana również przez Jego modlitwę i Jego obietnicę. Do walki z duchem zła Bóg dał nam w Jezusie «Adwokata»-Obrońcę, a po swojej Passze — «innego Parakleta» (por. J 14, 16), Ducha Świętego, który pozostaje z nami na zawsze i prowadzi Kościół ku pełni prawdy (por. J 14, 16; 16, 13), która jest również pełnią miłości i jedności. W tym duchu ufnej nadziei z radością witam delegację Patriarchatu Konstantynopola, która — zgodnie z piękną tradycją wzajemnych wizyt — bierze udział w uroczystościach ku czci świętych patronów Rzymu. Razem dziękujemy Bogu za postępy w stosunkach ekumenicznych między katolikami i prawosławnymi i ponawiamy zobowiązanie do wielkodusznego współdziałania z łaską Boga, która nas prowadzi do pełnej jedności.

Drodzy przyjaciele, serdecznie witam każdego z was: księży kardynałów, braci w biskupstwie, ambasadorów i przedstawicieli władz obywatelskich, w szczególności burmistrza Rzymu, kapłanów, osoby zakonne i wiernych świeckich. Dziękuję wam za obecność. Niech święci apostołowie Piotr i Paweł wyjednują wam coraz większą miłość do świętego Kościoła, mistycznego Ciała Chrystusa Pana i zwiastuna jedności i pokoju dla wszystkich ludzi. Niech wyjednują wam również łaskę, abyście z radością ofiarowywali w intencji jego świętości i misji trudy i cierpienia znoszone z powodu wierności Ewangelii. Maryja Dziewica, Królowa Apostołów i Matka Kościoła, niech zawsze czuwa nad wami, w szczególności nad posługą arcybiskupów metropolitów. Obyście z Jej niebieską pomocą mogli zawsze żyć i działać w tej wolności, którą pozyskał dla nas Chrystus. Amen.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół musi być wolny od więzów materialnych, od zła duchowego i moralnego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.