"Królewskość Jezusa objawiła się najpełniej na Kalwarii"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pk

Siła i potęga królewskości Jezusa objawiły się najpełniej, paradoksalnie, na Kalwarii, w chwili Jego śmierci - przypomniał Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański w Watykanie.

Nawiązując do przypadającej dzisiaj uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, podkreślił, że jest On rzeczywiście królem, ale w inny sposób. Zgodnie z logiką Jezusa, odmienną od tej światowej, opartej na ambicjach, rywalizacji, zastraszaniu i manipulacji, Jego siła opiera się na pokorze i bezinteresownej miłości - wyjaśnił papież.

- Pytany przez Piłata, czy jest królem, Chrystus odpowiada twierdząco, zaraz jednak dodaje, że królestwo Jego nie jest z tego świata, opierając się na przeciwstawieniu sobie dwóch logik: doczesnej, światowej, opartej na sile, rywalizacji, ambicjach, manipulacji i strachu oraz tej ewangelicznej, którą głosi On sam. Jest to logika pokory, bezinteresowności, miłości i prawdy. I logika Jezusa swój najpełniejszy wyraz znalazła na Kalwarii, miejscu Jego ukrzyżowania i śmierci - stwierdził Ojciec Święty.

Zauważył, że gdyby Chrystus uległ pokusom i drwinom przechodzących obok Niego ludzi i w cudowny sposób zszedł z Krzyża, nie zbawiłby ludzkości, nie wyzwoliłby każdego z nas z niewoli grzechu i śmierci wiecznej. Papież zwrócił uwagę, że siłą Królestwa Chrystusowego jest bezinteresowna miłość i dodał, że tak rozumiana królewskość nie uciska, nie traktuje nas jak podanych, ale przeciwnie - podnosi naszą godność, sprawia, że królujemy razem z Nim. A takie królowanie oznacza służenie Bogu i ludziom, jest to służba wypływająca z miłości.

Po odmówieniu modlitwy i udzieleniu wszystkim błogosławieństwa apostolskiego wezwał do modlitwy w intencji jego rozpoczynającej się za kilka dni podróży do Afryki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Królewskość Jezusa objawiła się najpełniej na Kalwarii"
Komentarze (13)
23 listopada 2015, 01:02
Jezus nigdy nie był KRÓLEM. Był mądrym nauczycielem, który znacznie wyprzedzał mentalnie otaczajacy go świat. Z pewnością zasługuje na miano nauczyciela ludzkości .... ale nie był, nie chciał być, nie uważał się, nie starał się, być KRÓLEM. Takie stwierdzenie moim zdaniem go obraża. Wstyd, że Kościół rzymskokatolicki go obraża. 
PM
Pola Magierska
23 listopada 2015, 00:46
„Wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, próby wywierania przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy” (Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 27). CZY TO JUŻ JEST NIEAKTUALNE?
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 23:47
Co już nie bronicie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci...? Coś podobnego - "obrońcy życia". Już się encyklika Jana Pawła II "Evangelium vitae" nie podoba...? Masoneria... czy zwyczajne bezmózgowie...?
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 18:08
„Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było (...). Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka — uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” Źródło: EVANGELIUM VITAE, http://w2.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_25031995_evangelium-vitae.html
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 19:58
Co nie podobają się Wam cytaty z encykliki Jana Pawła II, że tak minusujecie? Żal.pl
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 16:34
Jezus powiedział: "Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich". Z tego by wynikało, że Jezus chciał ominąć Golgotę i to, co najgorsze. Ale my nie mamy być przecież jak Jezus. My mamy być sadomasochistami - jak głosi współczesny Kościół. Mamy zdradzać prześladowanych chrześcijan, mamy pozwalać na ich mordowanie i wmawiać ludziom, że tak nauczał Jezus Chrystus. TO JEST ANTYEWANGELIA! TO JEST NAUKA ANTYCHRYSTA! Jezus głosił Ewangelię życia i cywilizację miłości.
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 18:09
„Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było (...). Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka — uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” Źródło: EVANGELIUM VITAE, http://w2.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_25031995_evangelium-vitae.html
JM
Joszua Meszjah
22 listopada 2015, 15:58
"I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii, i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy; a są to duchy czyniące znaki - demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga. Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano" (Ap 16, 13-15).
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 15:04
A nie przy Zmartwychwstaniu?
PM
Pola Magierska
23 listopada 2015, 00:08
Cóż warta byaby śmierć Chrystusa, gdyby nie Jego Zmartwychwstawie...?
23 listopada 2015, 01:04
Byłaby warta cierpienia wielkiego nauczyciela. A teraz Cię zmartwię. Zmartwychwstanie to mit. 
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 15:04
A nie przy Zmartwychwstaniu?
PM
Pola Magierska
22 listopada 2015, 15:04
A nie przy Zmartwychwstaniu?