Ks. Mirosław Tykfer: Franciszek dokonał zmiany radykalnej

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / kk

Franciszek odbudowuje podmiotowość świeckich w Kościele poprzez dowartościowanie ich sumień. To nie oznacza liberalizacji praw moralnych, ale powrót do realnej odpowiedzialności w ich stosowaniu - uważa ks. Mirosław Tykfer, redaktor naczelny "Przewodnika Katolickiego".

Z okazji przypadającej 13 marca 5. rocznicy pontyfikatu Franciszka KAI przygotowała sondę pt. "Czy(m) papież Franciszek odmienił Kościół?".

Publikujemy komentarz ks. Mirosława Tykfera:

Papież Franciszek zmienił Kościół. I jest to zmiana bardzo pozytywna. Pytanie tylko, co właściwie mamy na myśli, mówiąc: Kościół. Jeśli chodzi o duchownych, nie dokonał się żaden przełom. To są zasadniczo ci sami ludzie, którzy w większości przypadków nie zmielili swoich poglądów przez minione pięć lat. Jest oczywiście wielu nowych biskupów i kardynałów już z nominacji Franciszka, ale to nie jest grupa znacząca. Choć trzeba przyznać, że ich wybór dokonał się w widoczny sposób z klucza "bliskości pasterza i owiec".

DEON.PL POLECA

Jeśli natomiast myślimy o Kościele w kategoriach szerszych, pamiętając także o ludziach świeckich, wówczas powiedziałbym, że Franciszek dokonał zmiany radykalnej. Rozpoczął bowiem proces postulowanej przez Sobór Watykański II odbudowy ich podmiotowości w Kościele. I to nie tylko na poziomie zaangażowania w struktury kościelne, co nie byłoby żadną nowością, nawet jeśli obecny papież jeszcze bardziej niż jego poprzednicy docenia rolę kobiet. To, co rzeczywiście jest nowością tego pontyfikatu w kontekście podmiotowości świeckich, to dowartościowanie ich sumienia.

Zdaję sobie sprawę z istniejącego niebezpieczeństwa przełamania granicy poprawnie rozumianej podmiotowości w kierunku relatywizującego subiektywizmu. I pamiętam, że jeszcze niedawno przed tym niebezpieczeństwem przestrzegał papież Benedykt XVI. Mimo to, moim zdaniem, niezaprzeczalna jest zasługa Franciszka, który konsekwentnie wprowadza ewangeliczną zasadę, aby Kościół służył ludzkiemu sumieniu, zamiast je zastępować. Bo jej zastosowanie wcale nie oznacza liberalizacji praw moralnych, jak twierdzą niektórzy, ale powrót do realnej odpowiedzialności w ich stosowaniu. Dziwię się więc, gdy ktoś mówi, że papież Franciszek obniża poprzeczkę moralną, kiedy ja widzę, że on ją tylko podnosi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Mirosław Tykfer: Franciszek dokonał zmiany radykalnej
Komentarze (2)
MG
Michał Gabriel
12 marca 2018, 15:28
Oczywiście mowa w tym artykule o KRK, a nie o Prawdziwym Kościele Chrystusowym, którym KRK nie jest. Choćby z tego powodu, że jak sam autor artykułu pisze, podzielony jest na duchownych i świeckich. Doktryna ta jest całkowicie niebiblijna. Prawdzwiwy Kościół to Ciało, którego Głową jest Chrystus, a poszczególnymi członkami jego uczniowie, których Biblia nazywa kapłanami i świętymi (1P, 2:9). Nie ma już żadnej specjalnie uprzywilejowanej kasty kapłanów/duchownych, bo ich Kościół Chrystusa nie potrzebuje. Tyle, to bardzo proste.
FF
Franciszek2 Franciszek2
12 marca 2018, 15:04
Podniesienie poprzeczki moralnej poprzez pozwolenie na przyjmowanie komunii w stanie grzechu ? Panowie urągacie swojej inteligencji a nie naszej wierząc ze można ludziom wcisnać taki kit. Zachwoujecie się przy tym jakby Kosciół był własnością papieża i jego otoczenia. To klasyczny marskizm gdzie laikat pełni role uciskanego dotad przez burżujów proletariatu. Tyle że sąd nad duszą człowieka to nie jest "sąd nad historią" - i każdy pójdzie z własną skórą na tamten świat. Przyjście Chrystua nie takie radykalne zmiany usunie w nicość...