Mediacja papieża Franciszka w sprawie pokoju w Sudanie Południowym
Prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir i przywódca opozycji, były wiceprezydent Riek Machar spotkają się 9 kwietnia w Watykanie na zaproszenie papieża Franciszka, aby wesprzeć realizację porozumienia pokojowego z sierpnia ub.r.
Chodzi ostateczne zakończenie wojny domowej w tym najmłodszym państwie świata, powstałym w 2011 r. i umocnienie pokoju w tym regionie Afryki.
Obaj przywódcy potwierdzili, że otrzymali zaproszenie od papieża i wyrazili wolę uczestnictwa w spotkaniu w Watykanie. W przypadku Machara, który przebywa w areszcie domowym w Chartumie, stolicy Sudanu, podróż zależy od zezwolenia Międzynarodowej Władzy ds. Rozwoju (IGAD), która jest mediatorem w południowosudańskiej wojnie.
Wzmocnienie zaufania
Spotkanie obu przywódców ma "wzmocnić zaufanie" między nimi przed stworzeniem nowego rządu przejściowego, w którym mają uczestniczyć przedstawiciele obu stron konfliktu. Do powstania rządu ma dojść 12 maja.Porozumienie pokojowe między rządem i zbrojną opozycją zostało podpisane w sierpniu ub.r. w Chartumie i ratyfikowane miesiąc później ma położyć kres walkom, które trwają od końca 2013 r.
Przewiduje ono ośmiomiesięczny okres tworzenia armii narodowej, w której skład wejdą żołnierze obu stron. Większa część ugrupowań rebelianckich, w tym to, którym kieruje Machar, zaakceptowała porozumienie. Jest to już druga próba zakończenia konfliktu. Pierwsze porozumienie pokojowe Kiir i Machar podpisali pod naciskiem międzynarodowym w sierpniu 2015 r. Zobowiązało ono obu polityków do podzielenia się władzą.
Jednak w lipcu 2016 r. między ich zwolennikami znów wybuchły walki. Doprowadziło to do niemal całkowitego rozpadu państwa i ruiny gospodarki. W konflikcie straciło życie kilkadziesiąt tysięcy osób, 2,5 mln musiało opuścić swe domy, a 7 mln jest uzależnionych od pomocy humanitarnej.W 2017 r.
Franciszek zapowiedział, że pojedzie do Sudanu Południowego wraz z anglikańskim prymasem Justinem Welby, ale niestety ze względów bezpieczeństwa do tej pory tak się nie stało.
Skomentuj artykuł