"Miłosierdzie ocala człowieka z 'raka' grzechu"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / Radio Watykańskie / CTV / drr

Radością Boga jest przebaczenie! - zapewnił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę "Anioł Pański" na placu św. Piotra. Dodał, że nie jest to "ideologizowanie dobra". - Wręcz przeciwnie, miłosierdzie jest prawdziwą siłą, która może ocalić człowieka i świat z "raka" jakim jest grzech, zło moralne, duchowe. Tylko miłość wypełnia pustki, negatywne otchłanie, jakie zło otwiera w sercach i w historii - mówił Ojciec Święty.

Przeczytaj papieskie rozważanie >>

Wskazał, że "Jezus jest cały miłosierdziem, cały miłością", zaś każdy z nas owym synem z ewangelicznej przypowieści, "który zmarnował swoją wolność idąc za fałszywymi bożkami, iluzjami szczęścia i wszystko utracił". - Ale Bóg o nas nie zapomina, Ojciec nigdy nas nie opuszcza. Szanuje naszą wolność, ale zawsze pozostaje wierny. A kiedy do Niego powrócimy, wita nas jak synów, w swoim domu, bo nigdy, nawet na chwilę, nie przestał nas z miłością oczekiwać. A jego serce cieszy się z powodu każdego dziecka, które powraca - zaznaczył Franciszek.

Według niego niebezpieczeństwo polega na tym, że "zakładamy, iż jesteśmy sprawiedliwi; że osądzamy innych". - Osądzamy też Boga, ponieważ uważamy, że powinien ukarać grzeszników, skazać ich na śmierć, a nie przebaczać. Wtedy właśnie narażamy się na to, że będziemy poza domem Ojca! Podobnie jak starszy brat z przypowieści, który zamiast być zadowolony, bo powrócił jego brat, złości się na ojca, który go przyjął i wyprawia ucztę. Jeśli w naszym sercu nie ma miłosierdzia, radości przebaczenia, to nie jesteśmy w komunii z Bogiem, nawet jeśli będziemy przestrzegać wszystkich przykazań, bo to miłość zbawia, a nie tylko praktykowanie przykazań. To miłość Boga i bliźniego jest wypełnieniem wszystkich przykazań - podkreślił papież.

DEON.PL POLECA


Zauważył, że żyjąc według prawa: "oko za oko, ząb za ząb", nie wyjdziemy ze spirali zła. - Zły jest sprytny i łudzi nas, że możemy zbawić siebie i świat z naszą ludzką sprawiedliwością. W rzeczywistości tylko Boża sprawiedliwość może nas zbawić! - wskazał Franciszek.

Na zakończenie południowego spotkania z wiernymi, Franciszek pozdrowił swoich rodaków uczestniczących w beatyfikacji ks. José Gabriela Brochero zwanego "proboszczem-pasterzem". Nowy błogosławiony zasłynął duszpasterską gorliwością, z jaką działał wśród prostych ludzi mieszkających w górzystej okolicy prowincji Cordoba. Ojciec Święty przypomniał, że przemierzał on rozległe obszary swojej parafii na grzbiecie mulicy, którą nazywał "Brzydulą". "Czynił to także odważnie, gdy padało" - stwierdził Franciszek i nawiązując do pogody w Rzymie dodał: "Ale także wy w tym deszczu stoicie. Jesteście odważni!". Zaznaczył, że Proboszcz Brochero umierał niewidomy i zarażony trądem, jednak pełen radości godnej dobrego pasterza.

"Prośmy Chrystusa, przez wstawiennictwo nowego Błogosławionego, aby powiększała się liczba kapłanów, którzy na wzór Proboszcza Brochero poświęcą swe życie służbie ewangelizacji, tak na kolanach przed krzyżem, jak też dając wszędzie świadectwo Bożej miłości i miłosierdzia" - powiedział Ojciec Święty.

Papież pozdrowił ponadto uczestników kończącego się dzisiaj w Turynie Tygodnia Społecznego Włoskich Katolików. Odbywał się on pod hasłem "Rodzina nadzieją i przyszłością włoskiego społeczeństwa". Franciszek wyraził radość z zaangażowania Kościoła we Włoszech na tym polu i zachęcił do dalszych wysiłków na rzecz rodziny.

Więcej »

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Miłosierdzie ocala człowieka z 'raka' grzechu"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.