Papież Leon XIV o życiowych kryzysach. Nazywa rzeczy po imieniu, ale nie zostawia bez pocieszenia
Bóg przybliża się do nas właśnie w miejscach najmroczniejszych: w naszych porażkach, w nadszarpniętych relacjach, w codziennych trudach, które ciążą nam na barkach, w wątpliwościach, które nas zrażają - mówi papież Leon XIV. Oto kilka spostrzeżeń papieża, które mówią o życiowych kryzysach i o nadziei, że to nie wszystko, co nas w życiu czeka.
W tekście znajdziesz takie myśli papieża Leona XIV:
1. Żadna noc nie trwa wiecznie.
2. Bóg nie przychodzi tylko wtedy, gdy nasze życie jest uporządkowane.
3. Kto nie ma nadziei, popada w rozpacz.
4. Wolimy ukryć rany i udawać, że przebaczyliśmy, żeby nie bolało, ale to droga donikąd.
5. Scrollowanie telefonu nie przynosi odpowiedzi, pozostawia nas tylko ze znużonym umysłem i pustym sercem.
6. To, co materialne, nie wystarczy, by uszczęśliwić serce.
Papież Leon XIV o życiowych kryzysach
1. Żadna noc nie trwa wiecznie. "Bracia i siostry, zmartwychwstanie Chrystusa uczy nas, że nie ma historii tak naznaczonej rozczarowaniem lub grzechem, aby nie mogła zostać nawiedzona przez nadzieję. Żaden upadek nie jest ostateczny, żadna noc nie trwa wiecznie, żadna rana nie pozostaje otwarta na zawsze. Niezależnie od tego, jak bardzo możemy czuć się oddaleni, zagubieni lub niegodni, nie ma takiej odległości, która mogłaby zgasić niezawodną siłę miłości Boga". (Audiencja generalna, 8 października 2025)
2. Bóg nie przychodzi tylko wtedy, gdy nasze życie jest uporządkowane. "Niekiedy myślimy, że Pan przychodzi do nas tylko w chwilach skupienia lub duchowego uniesienia, kiedy czujemy się na siłach, kiedy nasze życie wydaje się uporządkowane i jasne. Tymczasem Zmartwychwstały przybliża się do nas właśnie w miejscach najmroczniejszych: w naszych porażkach, w nadszarpniętych relacjach, w codziennych trudach, które ciążą nam na barkach, w wątpliwościach, które nas zrażają. Nic z tego, czym jesteśmy, żadna cząstka naszego istnienia nie jest Mu obca". (Audiencja generalna, 8 października 2025)
3. Kto nie ma nadziei, popada w rozpacz. "Nadzieja to wybór, ponieważ ten, kto nie wybiera, popada w rozpacz. Jedną z najczęstszych konsekwencji smutku duchowego, czyli acedii, jest brak wyboru. Wtedy ten, kto jej doświadcza, zostaje ogarnięty wewnętrznym lenistwem, które jest gorsze od śmierci. Natomiast żywienie nadziei to wybór". (Audiencja generalna, 4 października 2025)
4. Wolimy ukryć rany i udawać, że przebaczyliśmy, żeby nie bolało, ale to droga donikąd. "Często maskujemy nasze rany z powodu pychy lub z obawy, że okażemy się słabymi. Mówimy: „to nie ma znaczenia”, „to już przeszłość”, ale tak naprawdę nie pogodziliśmy się ze zdradami, które nas zraniły. Czasami wolimy ukrywać naszą trudność przebaczenia, aby nie jawić się jako bezbronni i nie ryzykować ponownego cierpienia. Jezus przeciwnie. On ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia". (Audiencja generalna, 1 października 2025)
5. Scrollowanie telefonu nie przynosi odpowiedzi, pozostawia nas tylko ze znużonym umysłem i pustym sercem. "Nasze najgłębsze pytania nie znajdują ani wysłuchania, ani odpowiedzi w niekończącym się scrollingu – przewijaniu ekranu telefonu komórkowego, które przykuwa uwagę, pozostawiając umysł znużonym, a serce pustym. Pytania nie zaprowadzą nas daleko, jeśli zatrzymamy je w sobie lub w zbyt wąskich kręgach. Realizacja naszych autentycznych pragnień zawsze wymaga wyjścia poza siebie". (Orędzie na Światowy Dzień Młodzieży 2025).
6. To, co materialne, nie wystarczy, by uszczęśliwić serce. "Jest to prawda wiary i sekret nadziei: wszystkie dobra tej ziemi – rzeczywistość materialna, przyjemności świata, dobrobyt ekonomiczny – choć ważne, nie wystarczają, aby uszczęśliwić serce. Bogactwa często zwodzą i prowadzą do dramatycznych sytuacji ubóstwa, przede wszystkim do przekonania, że nie potrzebujemy Boga i możemy prowadzić własne życie niezależnie od Niego". (Orędzie na Światowy Dzień Ubogich 2025).
Źródło: vatican.va
Oprac. mł
Skomentuj artykuł