Papież o najważniejszym geście: "kiedy rodziny tak czynią, przetrwają"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / jp

Papież podkreślił znaczenie konkretnych małych gestów w rodzinach. Powiedział, że dzieci uczą się ich od rodziców.

- Jesteście nadzieją Kościoła i świata! - powiedział papież Franciszek rodzinom zgromadzonym na swoim święcie na stadionie Croke Park w Dublinie.

>> Tutaj przeczytasz treść całego przemówienia

DEON.PL POLECA

Wyraził przekonanie, że mogą one "pomóc w zbliżeniu wszystkich dzieci Bożych, aby wzrastały w jedności i nauczyły się, co znaczy dla całego świata żyć w pokoju, jak wielka rodzina". Franciszek odniósł się do pięciu świadectw rodzin z Indii, Kanady, Irlandii, Iraku i Burkina Faso.

Na wstępie papież podkreślił, że Kościół jest rodziną dzieci Bożych.

- Rodziną, w której radujemy się z tymi, którzy się radują i płaczemy z tymi, którzy cierpią lub czują się powaleni przez życie na ziemię. Rodziną, w której wszystkich otacza się opieką, ponieważ w chrzcie Bóg, nasz Ojciec, uczynił nas wszystkich swoimi dziećmi. Dlatego właśnie stale zachęcam rodziców, aby jak najszybciej ochrzcili swoje dzieci, aby stały się częścią wielkiej rodziny Bożej. Wszystkich trzeba zaprosić na święto! - stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek zauważył, że temat obecnego IX Światowego Spotkania Rodzin - "Ewangelia rodziny, radość dla świata" - nawiązuje do jego adhortacji "Amoris laetitia". Zaznaczył, że Bóg chce, aby każda rodzina była reflektorem, który promieniuje radością swej miłości w świecie. Oznacza to ukazywanie jej w życiu codziennym i najprostszych wydarzeniach dnia. Zdaniem papieża oznacza to świętość w powszednim dniu.

Papież podkreślił, że powołanie do miłości i świętości nie jest zarezerwowane tylko dla uprzywilejowanych. Powiedział: "Także teraz, jeśli mamy oczy otwarte, możemy to dostrzec wokół nas. Jest ona milcząco obecna w sercach tych wszystkich rodzin, które oferują miłość, przebaczenie i miłosierdzie, gdy widzą, że jest to potrzebne, i czynią to cicho, bez fanfar".

- Ewangelia rodziny jest prawdziwie radością dla świata, ponieważ tam, w naszych rodzinach, zawsze można znaleźć Jezusa; przebywa tam w prostocie i ubóstwie, tak jak to czynił w domu Świętej Rodziny z Nazaretu - powiedział Ojciec Święty.

Nawiązując do świadectwa rodziny z Burkina Faso w Afryce Franciszek podkreślił znaczenie małych gestów przebaczenia, jako fundamentu chrześcijańskiego życia rodzinnego. Powiedział, że dzieci uczą się przebaczać, jeśli widzą, że rodzice to robią.

- Kiedy rodziny tak czynią, przetrwają. Nie ma idealnej rodziny; bez nawyku przebaczenia rodzina rozwija się wadliwie i stopniowo się załamuje - powiedział.

Papież przestrzegł przed zimną wojną w rodzinie, podkreślając: "Trzeba się pogodzić zanim zakończy się dzień. A wiecie dlaczego trzeba się pogodzić zanim zakończy się dzień? Bo jeśli się nie pogodzisz, to następnego dnia zimna wojna staje się bardzo niebezpieczna. Uważajcie na zimną wojnę w rodzinie."

>> Franciszek: małżeństwu pomagają trzy słowa

Wskazał, że Chrystus umarł za nas, abyśmy my z kolei mogli sobie przebaczać i pojednać się ze sobą nawzajem.Odnosząc się do świadectwa rodziny z Indii Ojciec Święty podkreślił, że media społecznościowe nie muszą koniecznie stanowić problemu dla rodzin, ale mogą dopomóc zbudować "sieć" przyjaźni, solidarności i wzajemnego wsparcia.

- Media społecznościowe mogą być pożyteczne, jeśli są używane umiarkowanie i roztropnie - podkreślił Franciszek.

Przestrzegł jednocześnie, że nie mogą się one stać zagrożeniem dla prawdziwej sieci relacji, zniewalając nas w rzeczywistości wirtualnej i odizolowując od autentycznych relacji. Zachęcił do zastanowienia się, czy nie należałoby ograniczyć czasu poświęcanego tym środkom technicznym, a spędzać więcej wartościowego czasu ze sobą nawzajem i z Bogiem.

Nawiązując do świadectwa rodziny z zniszczonego wojną Iraku papież podkreślił, że w "każdym społeczeństwie rodziny rodzą pokój, ponieważ uczą miłości, akceptacji i przebaczenia, będących najlepszym antidotum na nienawiść, uprzedzenia i zemstę, które zatruwają życie osób i wspólnot".

Wskazał, że zło można zwalczać jedynie dobrem, a nienawiść można pokonać jedynie poprzez przebaczenie. Z kolei odpowiadając na świadectwo rodziny irlandzkiej z dziesięciorgiem dzieci Ojciec Święty wskazał, że miłość Chrystusa jest tym, co czyni możliwym małżeństwo i miłość małżeńską, naznaczoną wiernością, nierozerwalnością, jednością oraz otwartością na życie.

Pozwala też ona otworzyć serce na osoby potrzebujące miłości, szczególnie samotnym, opuszczonym, słabym, często zepchniętym na dalszy plan przez kulturę odrzucenia. Następnie w reakcji na świadectwo wielopokoleniowej rodziny kanadyjskiej Franciszek podkreślił: "społeczeństwo, które nie docenia dziadków, jest społeczeństwem bez przyszłości. Kościołowi, który nie dba o przymierze między pokoleniami, zabraknie w końcu tego, co naprawdę ważne - miłości".

>> Papież: Ludzie starsi, dziadkowie to skarb!

Na zakończenie Ojciec Święty powiedział: "Wy, rodziny, jesteście nadzieją Kościoła i świata! Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty stworzył ludzkość na swój obraz, aby miała ona udział w Jego miłości, aby była rodziną rodzin i cieszyła się pokojem, który tylko On może dać. Swoim świadectwem o Ewangelii możecie pomóc Bogu w zrealizowaniu Jego marzenia. Możecie pomóc w zbliżeniu wszystkich dzieci Bożych, aby wzrastały w jedności i nauczyły się, co znaczy dla całego świata żyć w pokoju jak wielka rodzina".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o najważniejszym geście: "kiedy rodziny tak czynią, przetrwają"
Komentarze (1)
AK
Anna Kalinak
26 sierpnia 2018, 12:11
Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Wóójtoowiicz  Roobeert Roobeert Wóójtoowiicz