Papież o tym, jak znaleźć prawdziwe życie i radość

(fot. giulio napolitano / Shutterstock.com)
KAI / RV / youtube.com / pk

O nawróceniu jako przejawie Bożego miłosierdzia mówił dziś Ojciec Święty podczas siódmej nadzwyczajnej jubileuszowej audiencji ogólnej. Na placu św. Piotra udział w niej wzięło 30 tys. wiernych.

Franciszek zauważył, że temat nawrócenia obecny jest w całej Biblii, ale Jezus w Ewangelii kładzie jeszcze większy nacisk na wewnętrzny wymiar nawrócenia. Nie wywyższa się, aby sądzić innych, ale wychodzi od dzielenia ludzkiej kondycji.

- Na przykład nawrócenie Mateusza (por. Mt 9,9-13) i Zacheusza (por. Łk 19,1-10) miało miejsce właśnie w ten sposób, ponieważ odczuli, że są miłowani przez Jezusa, a za Jego pośrednictwem przez Ojca. Prawdziwe nawrócenie zachodzi wówczas, gdy przyjmujemy dar łaski; wyraźnym znakiem jego autentyczności jest to, że zdajemy sobie sprawę z potrzeb braci i jesteśmy gotowi, aby wyjść im naprzeciw - powiedział papież.

Ojciec Święty zachęcił wiernych do pójścia za tym zaproszeniem Jezusa i nie stawiania oporu, "bo tylko, jeśli otworzymy się na Jego miłosierdzie, zajdziemy prawdziwe życie i prawdziwą radość. Trzeba tylko otworzyć drzwi na oścież, a On uczyni całą resztę, On czyni wszystko. Trzeba jednak otworzyć serce na oścież, aby On mógł je uleczyć i prowadzić nas naprzód. Zapewniam was, że będziemy szczęśliwsi!" - stwierdził Franciszek.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o tym, jak znaleźć prawdziwe życie i radość
Komentarze (1)
Agamemnon Agamemnon
18 czerwca 2016, 17:09
Przykład schizofrenii współczesnego Kościoła katolickiego: W rzymskim kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika odbył się pogrzeb kolejnego polskiego bezdomnego. Zmarły miał na imię Adam i od wielu lat mieszkał bez dachu nad głową w okolicach Placu św. Piotra. Zgon nastąpił już ponad miesiąc temu. Jednak procedury prawne związane z potwierdzeniem jego tożsamości nie pozwoliły na wcześniejszy pochówek. W modlitwę za zmarłego włączył się Ojciec Święty. W jego imieniu pogrzebowej Eucharystii przewodniczył jałmużnik papieski. Abp Konrad Krajewski podkreślił, że jedną z najważniejszych rzeczy w Roku Świętym jest pełnienie uczynków miłosierdzia. Jednym z nich jest właśnie grzebanie umarłych. W pogrzebie uczestniczyli licznie przybyli bezdomni z całego Rzymu, a także zajmujący się nimi na co dzień wolontariusze. Grzebanie wg luminarzy Kościoła katolickiego jest uczynkiem miłosierdzia a  umożliwienie bezdomnemu otrzymania godnych warunków życia  miłosierdziem i powinnością już nie. "Wy dajcie im jeść", kto to powiedział i do kogo? O większej obłudzie wysmażonej przez ludzi Kościoła w ostatnich dniach nie słyszałem. Luminarzom zatem przypomnę, że  w pierwszej kolejności podstawowymi potrzebami człowieka nie jest modlitwa lecz pokarm, właściwa temperatura dla ciała, opieka  lekarska, mieszkanie i praca. Swoją modlitwę niech sobie wsadzą do swojej kieszeni wraz ze swoim miłosierdziem a nie dawać świadectwo wiarołomstwa i to wobec całego świata. No cóż teologiczne wykształcenie robi swoje. Luminarze Kościoła nie orientują się, jakie są podstawowe potrzeby człowieka jako istoty biologicznej, aby ten mógł się utrzymać przy życiu.