Radość: tak bardzo nam jej czasem brakuje, a Pismo Święte mówi, że to właśnie ona ma być podstawą naszego życia. Jak to zrobić? Jak nie dać się smutkom? Jak nie martwić się przyszłością? Ta modlitwa może ci w tym pomóc. 
Radość: tak bardzo nam jej czasem brakuje, a Pismo Święte mówi, że to właśnie ona ma być podstawą naszego życia. Jak to zrobić? Jak nie dać się smutkom? Jak nie martwić się przyszłością? Ta modlitwa może ci w tym pomóc. 
Radość życia: do tego jesteśmy stworzeni. Zawsze się radujcie - przypomina św. Paweł. Tylko, że w praktyce okazuje się to czasem bardzo trudne. Jeśli nie umiesz modlić się z radością, ta modlitwa może ci pomóc. 
Radość życia: do tego jesteśmy stworzeni. Zawsze się radujcie - przypomina św. Paweł. Tylko, że w praktyce okazuje się to czasem bardzo trudne. Jeśli nie umiesz modlić się z radością, ta modlitwa może ci pomóc. 
Wśród wielu znanych świętych, obdarzonych poczuciem humoru w historii, warto zwrócić uwagę na św. Tomasza More’a. Obok łagodności, radości i pogody ducha, umiał pomieścić w sobie również bardzo zdecydowany charakter. Jako polityk i kanclerz XVI-wiecznej Anglii, zasłyną z odmowy udziału w koronacji Anny Boleyn na królową i wszedł w otwarty spór z ówczesnym królem tego kraju, Henrykiem VIII Tudorem, co ostatecznie zakończyło się śmiercią More’a. Zanim do tego jednak doszło, napisał modlitwę o pogodę ducha.
Wśród wielu znanych świętych, obdarzonych poczuciem humoru w historii, warto zwrócić uwagę na św. Tomasza More’a. Obok łagodności, radości i pogody ducha, umiał pomieścić w sobie również bardzo zdecydowany charakter. Jako polityk i kanclerz XVI-wiecznej Anglii, zasłyną z odmowy udziału w koronacji Anny Boleyn na królową i wszedł w otwarty spór z ówczesnym królem tego kraju, Henrykiem VIII Tudorem, co ostatecznie zakończyło się śmiercią More’a. Zanim do tego jednak doszło, napisał modlitwę o pogodę ducha.
ssb24.pl / mł
Gdy w życiu pojawia się wiele trudności, a codzienność nie pomaga pielęgnować spokoju ducha, łatwo jest stracić życiową radość. Wtedy zaczynamy doświadczać smutku, niezadowolenia, włącza nam się narzekanie i tracimy z oczu sens. Gdy tak się dzieje, warto prosić Boga o łaskę zmiany, odmawiając modlitwę o radość.  
Gdy w życiu pojawia się wiele trudności, a codzienność nie pomaga pielęgnować spokoju ducha, łatwo jest stracić życiową radość. Wtedy zaczynamy doświadczać smutku, niezadowolenia, włącza nam się narzekanie i tracimy z oczu sens. Gdy tak się dzieje, warto prosić Boga o łaskę zmiany, odmawiając modlitwę o radość.  
filipini.gostyn.pl / tk
Wielu z nas nie potrafi cieszyć się z życia i tego, co posiada, mimo że często niczego nam nie brakuje. Pomocna w poszukiwaniu radości może okazać się modlitwa za wstawiennictwem św. Filipa Neri.
Wielu z nas nie potrafi cieszyć się z życia i tego, co posiada, mimo że często niczego nam nie brakuje. Pomocna w poszukiwaniu radości może okazać się modlitwa za wstawiennictwem św. Filipa Neri.
Świadectwo nadesłane przez Kasię
Zaczęło się niby "niewinnie" od kontaktów z cygankami, które wróżą z ręki. Zaczęłam się interesować horoskopami, znakami zodiaków, bioenergoterapią, samokontrolą umysłu i nieświadomie otworzyłam się na działanie złych duchów. Nie czytałam też Pisma Świętego, bo byłam zajęta literaturą w stylu "Harry Potter", która jest okultystyczna i bardzo niebezpieczna w skutkach. Przesada? Nie sadzę. Oto co mi się stało.
Zaczęło się niby "niewinnie" od kontaktów z cygankami, które wróżą z ręki. Zaczęłam się interesować horoskopami, znakami zodiaków, bioenergoterapią, samokontrolą umysłu i nieświadomie otworzyłam się na działanie złych duchów. Nie czytałam też Pisma Świętego, bo byłam zajęta literaturą w stylu "Harry Potter", która jest okultystyczna i bardzo niebezpieczna w skutkach. Przesada? Nie sadzę. Oto co mi się stało.
Uwielbienie może wiązać się z wysiłkiem i często nawet powinno się z nim kojarzyć. Na dobrą sprawę chwil, w których uwielbienie Boga rodzi się spontanicznie i jest właśnie takie piękne – na plaży, w górach, w urokliwym parku – bywa niewiele. Ale decyzja, by wielbić Pana, powinna być świadomym postanowieniem naszej woli, a nie wynikiem sprzyjających okoliczności – czytamy w książce „Bliskość Boga” ks. Krzysztofa Grzywocza.  
Uwielbienie może wiązać się z wysiłkiem i często nawet powinno się z nim kojarzyć. Na dobrą sprawę chwil, w których uwielbienie Boga rodzi się spontanicznie i jest właśnie takie piękne – na plaży, w górach, w urokliwym parku – bywa niewiele. Ale decyzja, by wielbić Pana, powinna być świadomym postanowieniem naszej woli, a nie wynikiem sprzyjających okoliczności – czytamy w książce „Bliskość Boga” ks. Krzysztofa Grzywocza.  
KAI / pk
- Jeśli żart jest być może nieco obraźliwy - to proszę o wybaczenie, choć uważam, że jest naprawdę zabawny - ostrzegł biskup.
- Jeśli żart jest być może nieco obraźliwy - to proszę o wybaczenie, choć uważam, że jest naprawdę zabawny - ostrzegł biskup.
Jest taki moment w życiu niemal każdego człowieka, w którym szarość bierze górę nad kolorem. Nagle łapiemy się na tym, że przestały nas cieszyć drobne rzeczy. Że w lustrze widzimy smutną twarz. Że ten entuzjazm, który kiedyś budziły w nas nasze ulubione zajęcia, gdzieś odpłynął. I co gorsza - nie wraca. Co wtedy?
Jest taki moment w życiu niemal każdego człowieka, w którym szarość bierze górę nad kolorem. Nagle łapiemy się na tym, że przestały nas cieszyć drobne rzeczy. Że w lustrze widzimy smutną twarz. Że ten entuzjazm, który kiedyś budziły w nas nasze ulubione zajęcia, gdzieś odpłynął. I co gorsza - nie wraca. Co wtedy?
vatican.va / vaticannews.pl / PAP / mł
Smutek to uczucie, które niesie w sobie ważne dla nas informacje. Nie zawsze jednak potrafimy zrozumieć, skąd się bierze i na co wskazuje. Papież Franciszek podkreśla, że to bardzo ważne, by rozumieć swój smutek i uczyć się odczytywać jego sens. 
Smutek to uczucie, które niesie w sobie ważne dla nas informacje. Nie zawsze jednak potrafimy zrozumieć, skąd się bierze i na co wskazuje. Papież Franciszek podkreśla, że to bardzo ważne, by rozumieć swój smutek i uczyć się odczytywać jego sens. 
jasminowa.blog.deon.pl / mł
Każdy mały cud natury zachwyca mnie i odsyła do jego Boskiego Autora. Oczywiście, miliony ludzi widzą w tej chwili ten sam wschód słońca, ale dla mnie jest on czymś wyjątkowym. Jestem tak wdzięczna, jakby był to wielkiej wartości obraz, malowany specjalnie dla mnie i to na moich oczach!
Każdy mały cud natury zachwyca mnie i odsyła do jego Boskiego Autora. Oczywiście, miliony ludzi widzą w tej chwili ten sam wschód słońca, ale dla mnie jest on czymś wyjątkowym. Jestem tak wdzięczna, jakby był to wielkiej wartości obraz, malowany specjalnie dla mnie i to na moich oczach!
Czy naprawdę mamy dziś najbardziej depresyjny poniedziałek w 2024 roku? Skąd wiadomo, że to właśnie dziś jest Blue Monday? I czy wszyscy są wystawieni na wpływ tego mało sympatycznego dnia?
Czy naprawdę mamy dziś najbardziej depresyjny poniedziałek w 2024 roku? Skąd wiadomo, że to właśnie dziś jest Blue Monday? I czy wszyscy są wystawieni na wpływ tego mało sympatycznego dnia?
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Do dobrego minimalizmu potrzeba dojrzałości i zrozumienia. Kiedy czytam raz po raz, żeby nie poddawać się konsumpcyjnemu szałowi, bo to nieewangeliczne i że najlepsze, co mogę dać moim dzieciom i bliskim to mój czas, to oczywiście, że kiwam zapamiętale głową. Tak, tak. Pełna zgoda. Ale… Ale każde życie jest inne i naprawdę łatwo, nam, katolikom, przytłoczyć się minimalizmem na własne życzenie.
Do dobrego minimalizmu potrzeba dojrzałości i zrozumienia. Kiedy czytam raz po raz, żeby nie poddawać się konsumpcyjnemu szałowi, bo to nieewangeliczne i że najlepsze, co mogę dać moim dzieciom i bliskim to mój czas, to oczywiście, że kiwam zapamiętale głową. Tak, tak. Pełna zgoda. Ale… Ale każde życie jest inne i naprawdę łatwo, nam, katolikom, przytłoczyć się minimalizmem na własne życzenie.
KAI / pk
Życie w zakonie jest nudne? Niekoniecznie! Trzy tańczące siostry nagrały film, który stał się w sieci prawdziwym hitem. Nie wierzycie? Zobaczcie sami.
Życie w zakonie jest nudne? Niekoniecznie! Trzy tańczące siostry nagrały film, który stał się w sieci prawdziwym hitem. Nie wierzycie? Zobaczcie sami.
KAI / mł
- Chrześcijanin zdegustowany, chrześcijanin smutny, chrześcijanin niezadowolony lub, co gorsza, pełen urazy i pretensji, nie jest wiarygodny. Będzie mówił o Jezusie, ale nikt mu nie uwierzy. Pewna osoba powiedziała mi kiedyś o tych chrześcijanach, że są to chrześcijanie o twarzach dorsza, to znaczy niczego nie wyrażają - mówił podczas środowej katechezy papież Franciszek. 
- Chrześcijanin zdegustowany, chrześcijanin smutny, chrześcijanin niezadowolony lub, co gorsza, pełen urazy i pretensji, nie jest wiarygodny. Będzie mówił o Jezusie, ale nikt mu nie uwierzy. Pewna osoba powiedziała mi kiedyś o tych chrześcijanach, że są to chrześcijanie o twarzach dorsza, to znaczy niczego nie wyrażają - mówił podczas środowej katechezy papież Franciszek. 
dm
Nie ma nic przyjemniejszego niż widok ludzi, którzy szczerze się śmieją i świetnie czują się w swoim towarzystwie. Poczucie humoru ma wiele zalet - również taką - że zacieśnia więzy między ludźmi. Wg wielu świadczy też o poziomie inteligencji. Źle wykorzystane może być narzędzie manipulacji. Humor to również nasz naturalny mechanizm obronny. I najważniejsze - śmiech to po prostu zdrowie.
Nie ma nic przyjemniejszego niż widok ludzi, którzy szczerze się śmieją i świetnie czują się w swoim towarzystwie. Poczucie humoru ma wiele zalet - również taką - że zacieśnia więzy między ludźmi. Wg wielu świadczy też o poziomie inteligencji. Źle wykorzystane może być narzędzie manipulacji. Humor to również nasz naturalny mechanizm obronny. I najważniejsze - śmiech to po prostu zdrowie.
Zaczął się nowy rok szkolny. Słyszę pierwsze trudne wizje codzienności - opisy tego, że jest za mało nauczycieli i terapeutów, za to zbyt dużo roszczeniowych rodziców i dzieci, które żyją w przekonaniu, że są pępkiem świata. Gdzieś po drodze zgubiła się radość, którą sama odczuwałam jako dziecko, gdy wracałam we wrześniu do szkoły. Zachwyt tym, że mogę spotkać się ze znajomymi, rozwijać, poznawać świat, wąchać nowe książki (to mi zostało do dziś…).
Zaczął się nowy rok szkolny. Słyszę pierwsze trudne wizje codzienności - opisy tego, że jest za mało nauczycieli i terapeutów, za to zbyt dużo roszczeniowych rodziców i dzieci, które żyją w przekonaniu, że są pępkiem świata. Gdzieś po drodze zgubiła się radość, którą sama odczuwałam jako dziecko, gdy wracałam we wrześniu do szkoły. Zachwyt tym, że mogę spotkać się ze znajomymi, rozwijać, poznawać świat, wąchać nowe książki (to mi zostało do dziś…).
Powinna istnieć jakaś szczepionka uodparniająca na religijność ludzi posępnych i zgorzkniałych, jakaś odtrutka. Jakieś antidotum, które nie pozwoli, by smutni panowie wyprowadzili mnie z równowagi i zniszczyli radość, jakiej doświadczam w spotkaniu z Chrystusem. Zwykle po takim starciu z posępnym gościem, bo zwykle to jest mężczyzna, ratuję się rozmową ze znajomymi, którzy patrzą na świat oczyma Boga – nie znam bardziej sympatycznych ludzi.
Powinna istnieć jakaś szczepionka uodparniająca na religijność ludzi posępnych i zgorzkniałych, jakaś odtrutka. Jakieś antidotum, które nie pozwoli, by smutni panowie wyprowadzili mnie z równowagi i zniszczyli radość, jakiej doświadczam w spotkaniu z Chrystusem. Zwykle po takim starciu z posępnym gościem, bo zwykle to jest mężczyzna, ratuję się rozmową ze znajomymi, którzy patrzą na świat oczyma Boga – nie znam bardziej sympatycznych ludzi.
Zachód słońca widziany z irlandzkiego wybrzeża, odpoczynek w hamaku rozpiętym nad Jeziorem Kraterowym i przelatujący obok koliber, orzeźwiający chłód szkockich strumieni to wspomnienia, które zostają z ich właścicielem na zawsze. Ale jak zachwalać podróżowanie, gdy ceny podstawowych produktów i potrzeb rosną, jutro jest niepewne, a światem targają wojny?
Zachód słońca widziany z irlandzkiego wybrzeża, odpoczynek w hamaku rozpiętym nad Jeziorem Kraterowym i przelatujący obok koliber, orzeźwiający chłód szkockich strumieni to wspomnienia, które zostają z ich właścicielem na zawsze. Ale jak zachwalać podróżowanie, gdy ceny podstawowych produktów i potrzeb rosną, jutro jest niepewne, a światem targają wojny?
Często przeżywamy mszę, jakbyśmy byli na stypie. Gdy patrzymy na wielu katolików, nie widać po nich radości, głębi życia. Może i tak jest, ale to, jak ja reaguję na sytuacje, które mnie dotykają, zależy ode mnie, nie od świata. To ja jestem odpowiedzialna za mój kontakt z Bogiem i za to, na czy ciągle kręcę się wkoło swojego smutku i niedostatku.
Często przeżywamy mszę, jakbyśmy byli na stypie. Gdy patrzymy na wielu katolików, nie widać po nich radości, głębi życia. Może i tak jest, ale to, jak ja reaguję na sytuacje, które mnie dotykają, zależy ode mnie, nie od świata. To ja jestem odpowiedzialna za mój kontakt z Bogiem i za to, na czy ciągle kręcę się wkoło swojego smutku i niedostatku.