W Niedzielę Wielkanocną na Placu św. Piotra o godz. papież Franciszek odprawił Mszę św. Zmartwychwstania Pańskiego. Obecni byli liczni kardynałowie, biskupi i księża, a cały dziedziniec przed bazyliką św. Piotra wypełniły tłumy wiernych z Rzymu i pielgrzymów z całego świata.
W czasie tej liturgii Ojciec Święty nie powiedział kazania, gdyż bezpośrednio po niej wygłosi orędzie wielkanocne i udzieli świątecznego błogosławieństwa "Urbi et Orbi" (Miastu i Światu).
Oto polski tekst orędzia papieskiego
Część pątników przybyła do Wiecznego Miasta w związku z zaplanowaną na przyszłą niedzielę kanonizacją błogosławionych Jana XXIII i Jana Pawła II.
Na zakończenie Eucharystii papież po odejściu od ołtarza udał się do stojącego obok posągu Matki Bożego z Dzieciątkiem i przez chwilę modlił się przed nim. Chór zaśpiewał w tym czasie po raz pierwszy w tym roku modlitwę maryjną "Regina Caeli", która odtąd będzie odmawiana co niedziela - aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego - podczas spotkań Ojca Świętego z wiernymi na Placu św. Piotra, zamiast Anioła Pańskiego.
Część Placu św. Piotra, w najbliższym sąsiedztwie miejsca celebry została przyozdobiona - zgodnie z prawie 30-letnią tradycją - tulipanami, a także hiacyntami i narcyzami w różnych kolorach, podarowanymi przez ogrodników holenderskich. W tym roku było 12 tys. tulipanów w różnych kolorach, 6 tys. narcyzów i 2,5 tys. hiacyntów i wiele innych kwiatów oraz 8 tys. żółtych narcyzów na drodze prowadzącej do ołtarza.
Tradycja przystrajania Placu św. Piotra i najbliższego jego sąsiedztwa kwiatami przez ogrodników holenderskich sięga 1985 r. Kwiaciarz z Holandii Nic van Voort poprosił wówczas o zgodę na przyjazd na Rzym, aby przyozdobić tulipanami i innymi kwiatami miejsca Mszy św., podczas której Jan Paweł II miał ogłosić w rok później błogosławionym holenderskiego kapłana i męczennika Tytusa Brandsmę. Papież zezwolił a następnie podziękował Holendrom za ten niecodzienny dar. I tak zaczął się zwyczaj przysyłania przez ogrodników holenderskich i ozdabiania przez nich Placu św. Piotra.
Skomentuj artykuł