Papież ostrzega księży przed władzą i bogactwem

(fot. EPA/ANGELO CARCONI)
KAI / psd

Przed pokusami klerykalizmu, bogacenia się, władzy i wynoszenia się nad innych przestrzegł księży rzymskich Franciszek. Zgodnie z wieloletnim zwyczajem na początku Wielkiego Postu, w tym roku 11 lutego papież spotkał się z duchowieństwem diecezji rzymskiej w bazylice św. Jana na Lateranie, będącej jego katedrą jako biskupa Rzymu.

Głównym wątkiem jego improwizowanego przemówienia było Miłosierdzie Boże, nawiązujące do ogłoszonego przez niego Nadzwyczajnego Roku Świętego.

"Miłosierdziem jest Jezus, jest Ojciec, który zesłał Go nam. I jeśli nie wierzysz, że Bóg przybył do nas w ciele, jesteś antychrystem" - powiedział biskup Rzymu, przypominając, że są to słowa św. Jana Apostoła. Zwrócił uwagę, że jest to miłosierdzie, które stało się ciałem, a przejawia się to m.in. w fakcie, że Jezus wybierał na swych uczniów grzeszników, a ten, który się Go zaparł, został później papieżem. "Takie jest miłosierdzie Boże. Jakież to piękne!" - podkreślił Ojciec Święty. Dodał, że nie oznacza to pobłażania, ale "jest to miłość, objęcie ojcowskie, czułość, zdolność zrozumienia, wczucia się w położenie innej osoby".

Zauważył następnie, że odpuszczanie grzechów "nie jest łatwe, gdyż surowość często pochodzi od nas, to my jesteśmy surowi lub pańscy, jest to choroba klerykalizmu". Zdaniem papieża, są tym dotknięci wszyscy duchowni, on także. "I to my wszyscy musimy z tym walczyć" - zaznaczył mówca. Wezwał kapłanów, aby jako ojcowie duchowi pozwalali wzrastać swym dzieciom, wyznaczając zarazem pewne granice, "ale jako ojciec". "Nie jesteśmy książętami ani szefami, ale jesteśmy sługami ludzi" - przypomniał Franciszek. I dodał: "Jeśli Pan powierzył ci tę misję, to właśnie po to, abyś poszedł pomagać ludziom z pokorą i miłosierdziem".

DEON.PL POLECA

Przestrzegł przed nadmierną surowością i zalecił łagodność, taką, jak pokazuje to sam Bóg. Przywołał w tym kontekście przykład szpitala, w którym łagodność pielęgniarki czy dobrego lekarza sprawia, że rany łatwiej się goją. "Pieszczota słowa, wypowiedzianego przez kapłana w konfesjonale, przynosi bardzo wiele dobrego, a nawet czyni cuda" - dodał Ojciec Święty. Wskazał następnie na działalność Pawła VI, a zwłaszcza św. Jana Pawła II w zakresie popularyzowania idei miłosierdzia: encyklika "Dives in misericordia", wyniesienie na ołtarze siostry Faustyny i ustanowienie Niedzieli Miłosierdzia. Swój wkład w szerzenie tej idei wniósł również Benedykt XVI, poświęcając miłosierdziu kilka swoich katechez środowych.

Przy okazji Ojciec Święty opowiedział, skąd wziął się u niego pomysł z ogłoszeniem Roku Miłosierdzia. "Pewnego razu w czasie braterskiej rozmowy z abp. Fisichellą [przewodniczącym Papieskiej Rady Krzewienia Nowej Ewangelizacji - KAI] zauważyłem, że miłosierdzie jest nicią, która w Kościele jest obecna od dawna. Może warto byłoby ustanowić Jubileusz Miłosierdzia?" - wspominał papież. Dodał, że z początku była to luźno rzucona myśl, "ale później to Pan sprawił".

Następnie, zwracając się wprost do każdego z obecnych, Franciszek oświadczył: "Dzisiaj, gdy zobaczyłem, jak wszyscy się spowiadaliście, poczułem pociechę, gdyż jedną z najpiękniejszych łask w prezbiterium jest widok prezbiterów czujących się grzesznikami, bo w ten sposób mogą lepiej odpuścić grzechy innym". "Jest to piękna łaska" - dodał.

"Bądźcie miłosierni jak Ojciec, wielcy grzesznicy" - wezwał zgromadzonych na zakończenie spotkania. Podziękował im za pracę, jaką wykonują, dodając z humorem, że "w tym roku będziecie mieli nadgodziny, za które nie dostaniecie zapłaty". "Ale to Pan da radość wykonywania tych ekstra prac, abyście byli miłosierni jak Ojciec" - podkreślił.

Przed opuszczeniem bazyliki papież zauważył, że dzisiejszego popołudnia czekają go jeszcze dwa wydarzenia, a nie jest jeszcze do końca przygotowany i spakowany przed jutrzejszym wyjazdem do Meksyku. Tradycyjnie też poprosił o modlitwę za niego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież ostrzega księży przed władzą i bogactwem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.