Papież poprosił o nowy argentyński paszport

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / mm

Papież Franciszek chce podróżować po świecie jako obywatel Argentyny i z tego powodu poprosił władze swej ojczyzny o nowy paszport i dowód osobisty - poinformował w poniedziałek w Buenos Aires minister spraw wewnętrznych Florencio Randazzo.

Szef MSW Argentyny wyjaśnił, że wniosek papieża został złożony w ambasadzie tego państwa w Rzymie.

"To kolejny gest papieża wobec naszego kraju, który napełnia nas dumą" - oświadczył minister, cytowany przez agencję Ansa.

Nowe dokumenty dla Franciszka zostaną wysłane do watykańskiego Domu świętej Marty, gdzie mieszka. Paszport potrzebny będzie papieżowi w maju, gdy uda się z pielgrzymką do Ziemi Świętej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież poprosił o nowy argentyński paszport
Komentarze (40)
C
chrysorroas
20 lutego 2014, 18:32
I jeszcze odnośnie prawa międzynarodowego: Nie ma (i chyba nigdy nie było) na świecie głowy państwa, która by była obywatelem innego państwa. Perfidny teologicznie gest Bergoglio jest więc także wykroczeniem względem prawa międzynarodowego przynajmniej zwyczajowego.
C
chrysorroas
20 lutego 2014, 14:58
ad "theONA" Od kiedy to prawo międzynarodowe jest w Kościele nadrzędne wobec prawa kościelnego i zasad teologicznych? Jeśli Bergoglio jest ignorantem teologicznym (a wystarczyłoby znać teologię katolicką na poziomie najwyżej magistra), to powinien być na tyle roztropny, żeby poradzić się kogoś kompetentnego. Albo tego nie uczynił, albo poradził się modernistów, którym również zależy na demontażu papiestwa. W sumie są dwie możliwości: - albo Bergoglio uważa się za głowę państwa watykańskiego, a wtedy używanie paszportu argentyńskiego jest conajmniej obłudne, - albo chce używać paszport argentyński z tego powodu, że nie uważa się za głowę państwa watykańskiego i tym samym za papieża.
18 lutego 2014, 23:50
Nie trzeba być znawcą prawa międzynarodowego, by stwierdzić, że niezależnie od tego, jakim paszportem Franciszek będzie się legitymował, pozostaje głową państwa watykańskiego i tym samym zgodnie z obowiązującą wykładnią prawa czy to krajowego (np. Izraela), czy to międzynaradowego (bo jest głową państwa), obowiązywać będzie jego funkcja jako głowy państwa.  Toteż spokojna głowa, Agnes, Franciszek "nie wymiga się" ;)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
18 lutego 2014, 23:31
Jeśli Franciszek będzie się legitymował tylko jako obywatel Argentyny, to jego działania wobec Izraela i ewentualne porozumienia, nie będą wiązały Watykanu. To jest moje odczucie, a nie pewność. Nie jestem znawcą prawa międzynarodowego. Chętnie poznałabym opinię spacjalisty, jeśli jakiś zechce się wypowiedzieć.
18 lutego 2014, 23:04
Przepraszam też z góry za wszystkie błędy interpunkcyjne bądź literówki, ale od kilku dni przeważnie nie działa mi funkcja edycji wpisu na forum, czyli nie mam możliwości poprawienia tych błędów po zapisaniu postu. 
18 lutego 2014, 23:01
O, a' propos ;) : [url]http://www.youtube.com/watch?v=Um23izRRPUs[/url]
18 lutego 2014, 23:00
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Skoro Bergoglio obstaje przy obywatelstwie argentyńskim i nie przyjmuje stanowiska głowy państwa watykańskiego, to najwidoczniej sam daje nam do zrozumienia, że nie jest papieżem. ... @chrysorroas Rozumiem, że według posiadanych przez Ciebie danych zarówno katolickość, jak i papieskość papieża zależy od przynależności państwowej. Hm! Tym samy Franciszek wywołał ciekawą zaiste dyskusję na temat istoty papieskości w świetle narodu i świata :P  Być może jest to pewien ewenement, a być może nie. Być może poprzednicy chcieli utrzymania głównie swojego obywatelstwa sprzed wyboru, a być może nie.  Ja wiem jedno: nie od obywatelstwa zależy papiestwo. I nie potrafię oceniać ludzkiego pragnienia pozostania obywatelem własnej ojczyzny, w sensie nie potrafię oceniać negatywnie, bo ja sama mam sporego fioła na punkcie swojej polskości.
K
Karol
18 lutego 2014, 22:36
Droga maju, chcę rozwiać Twoje wątpliwości, to co napisał wig to nazywa się OCZERNIANIE. A deon jak zwykle "najciekawsze" i rozpalające jadem języki wiadomości ma dzięki PAPowi... Żałosne.
K
Karol
18 lutego 2014, 22:34
Droga maju, chcę rozwiać Twoje wątpliwości, to co napisał wig to nazywa się OCZERNIANIE. A deon jak zwykle "najciekawsze" i rozpalające jadem języki wiadomości ma dzięki PAPowi... Żałosne.
K
Karol
18 lutego 2014, 22:33
Droga maju, chcę rozwiać Twoje wątpliwości, to co napisał wig to nazywa się OCZERNIANIE. A deon jak zwykle "najciekawsze" i rozpalające jadem języki wiadomości ma dzięki PAPowi... Żałosne.
K
Karol
18 lutego 2014, 22:32
Droga maju, chcę rozwiać Twoje wątpliwości, to co napisał wig to nazywa się OCZERNIANIE. A deon jak zwykle "najciekawsze" i rozpalające jadem języki wiadomości ma dzięki PAPowi... Żałosne.
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 21:30
Bergoglio podziwia swego słodkiego sobowtóra: [url]http://i1.wp.com/www.equinoxpub.com/blog/wp-content/uploads/2014/02/Chocolate-Pope.jpg[/url]
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 15:12
Kinga: gubisz się w swoich wywodach. Przecież dla Ciebie papież Franciszek nie jest papieżem, więc niezrozumiałe jest przejęcie jego paszportem. Nie wiem na pewno, ale papież chyba z definicji jest obywatelem państwa watykańskiego. Ludzie z podwójnym obywatelstwem świetnie sobie radzą i nie powinienieś się martwić. ... Nie martw się, ja się nie gubię. I powinieneś zauważyć, że chodzi właściwie nie o sprawę obywatelstwa, lecz bycia suwerenem państwa watykańskiego. To właśnie wyklucza możliwość bycia obywatelem obcego państwa.
Jadwiga Krywult
18 lutego 2014, 14:33
@chrysorroas, gubisz się w swoich wywodach. Przecież dla Ciebie papież Franciszek nie jest papieżem, więc niezrozumiałe jest przejęcie jego paszportem. Nie wiem na pewno, ale papież chyba z definicji jest obywatelem państwa watykańskiego. Ludzie z podwójnym obywatelstwem świetnie sobie radzą i nie powinienieś się martwić.
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 14:27
Duch Sw. ma zawsze ten sam problem: ducha złego, który jest zbuntowanym stworzeniem. I nam Duch Sw. pomaga rozpoznać owegoż działanie. No właśnie: ducha złego, a nie obywatelstwo państwa watykańskiego. ... Nie wiem, jak u Ciebie z wiedzą historyczną. Z reguły przeciętny gimnazjalista powinien wiedzieć, że wrogowie Kościoła - jak protestanci i masoni - zawsze sprzeciwiali się istnieniu państwa kościelnego czyli właściwie faktowi, że papież nie jest poddanym władców świeckich, a obecnie obywatelem obcego państwa. Sprawa ma wymiar zarówno teologiczny, jak też polityczny oraz praktyczny. Są dość liczne a opasłe tomy teologów katolickich broniące suwerenności politycznej Następców św. Piotra. Każdy może się z nimi zapoznać. Nawet jeśli Bergoglio nie widział ich chociażby nawet na regale (co jest dość prawdopodobne), to wie z pewnością, jaka była praktyka do BenXVI włącznie. Zwykła lojalność i szacunek zarówno dla urzędu jak też dla poprzedników wymaga trzymania się dotychczasowej praktyki, jeśli nie ma poważnych i wystarczających powodów odjeścia od niej. Takowych ewidentnie NIE MA. Jedynym - oficjalnym - powodem jest, że on chce jechać do państwa "Izrael" z paszportem argentyńskim. Czyli jest to - albo tylko kapryśne chcenie na poziomie przekszkolaka czy najwyżej zbuntowanego podrostka, - albo są ku temu poważniejsze powody, aczkolwiek nie podane. W tym drugim wypadku mogą to być jedynie powody sprzeczne z przekonaniami Następców św. Piotra oraz argumentami teologów na przestrzeni wieków.
Jadwiga Krywult
18 lutego 2014, 13:58
Duch Sw. ma zawsze ten sam problem: ducha złego, który jest zbuntowanym stworzeniem. I nam Duch Sw. pomaga rozpoznać owegoż działanie. No właśnie: ducha złego, a nie obywatelstwo państwa watykańskiego. P.S. Możesz usunąć powtórzone wpisy. Coś u Was z techniką, bo nie pokazywało, że wpis został dodany. Pomyliłeś adres.
P
pytam
18 lutego 2014, 13:36
Jestem ciekaw, czy ktoś kiedykolwiek sprawdzał papieżowi paszport przy odprawie na lotnisku lub przy przekraczaniu granicy ?
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 13:21
Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013... Uważam, że Duch Święty ma na głowie inne problemy niż obywatelstwo państwa watykańskiego. P.S. Mogłeś to wkleić jeszcze parę razy :)) ... Duch Sw. ma zawsze ten sam problem: ducha złego, który jest zbuntowanym stworzeniem. I nam Duch Sw. pomaga rozpoznać owegoż działanie. P.S. Możesz usunąć powtórzone wpisy. Coś u Was z techniką, bo nie pokazywało, że wpis został dodany.
Jadwiga Krywult
18 lutego 2014, 13:03
Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013... Uważam, że Duch Święty ma na głowie inne problemy niż obywatelstwo państwa watykańskiego. P.S. Mogłeś to wkleić jeszcze parę razy :))
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 12:04
Skoro Bergoglio sam kazał sobie wystawić nowy paszport jako "Jorge Bergoglio", to każdy ma prawo go też tym właśnie imieniem nazywać. I znowu mamy "ubóstwo" Bergoglio: nie tylko płaci (jak podstarzały nastolatek) z kasy watykańskiej składki do klubu piłkarskiego w Argentynie, ale wydaje pieniądze na taki zupełnie zbędny dokument jak paszport argentyński.
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 11:59
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego. ... Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013...
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 11:58
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego. ... Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013...
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 11:58
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego. ... Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013...
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 11:58
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego. ... Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013...
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 11:57
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego. ... Widocznie uważasz (wespół z Bergoglio), że Duch Swięty po św. Piotrze opuścił Kościół i wrócił do niego dopiero 13 marca 2013...
N
nk
18 lutego 2014, 10:33
Papiez pokazuje, co to znaczy byc dobrym obywatelem szanujacym prawo,kiedy w mojej gminie ktos z wladzy lamie przepisy drogowe rowniez ksieza-policja przymyka oko wszyscy o tym wiedza. SA ROWNI I ROWNIEJSI-groby pobielane! ...papież jest przede wszystkim obywatelem i suwerenem (jeśli chodzi prawo cywilne) państwa watykańskiego i reprezentantem osoby moralnej jaką jest Stolica Apostolska. A może on o tym nie wie? :)
O
obywatel
18 lutego 2014, 09:42
Papiez pokazuje, co to znaczy byc dobrym obywatelem szanujacym prawo,kiedy w mojej gminie ktos z wladzy lamie przepisy drogowe rowniez ksieza-policja przymyka oko wszyscy o tym wiedza. SA ROWNI I ROWNIEJSI-groby pobielane!
Jadwiga Krywult
18 lutego 2014, 08:42
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Oczywiście, przecież św. Piotr był obywatelem państwa watykańskiego.
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 00:19
Paszport/dowód Papieża mają niaktualne dane bądź zbliża się koniec ich obowiązywania. Papież ma obywatelstwo argentyńskie, więc nie rozumiem po co te głosy krytyczne... Właśnie do Izraela mógłby bez paszportu nie wjechać... ... Papieże zawsze, tzn. odkąd odbywali podróże poza granice państwa watykańskiego, posługiwali się paszportem watykańskim z numerem 001. Taki wystarczył zawsze także żeby wjechać do państwa "Izrael".
C
chrysorroas
18 lutego 2014, 00:17
W rozumieniu katolickim papież jest suwerenem państwa watykańskiego. Tym samym nie może być obywatelem innego państwa. Skoro Bergoglio obstaje przy obywatelstwie argentyńskim i nie przyjmuje stanowiska głowy państwa watykańskiego, to najwidoczniej sam daje nam do zrozumienia, że nie jest papieżem.
D
Dunedain
18 lutego 2014, 00:13
Paszport/dowód Papieża mają niaktualne dane bądź zbliża się koniec ich obowiązywania. Papież ma obywatelstwo argentyńskie, więc nie rozumiem po co te głosy krytyczne... Właśnie do Izraela mógłby bez paszportu nie wjechać...
18 lutego 2014, 00:11
Pewna Meksykanka, bliska znajoma papieża, upubliczniła jakiś czas temu swój list do niego. Pisała w nim m.in.: zawsze chcesz się odróżnić. Kiedy inni biskupi przyjeżdżali na spotkania samochodami, ty musiałeś sie spóźnić, tłumacząc się, że jechałeś metrem. Wydaje się, że ta kobieta ukazała tu główny rys charakteru papieża. Otóż dla wyróżnienia się, dla poklasku gotów jest na wiele, często pustych, a często i szkodliwych posunięć, które nazywa się "gestami". ... Jak ja lubię takie tanie sensacje :-) Doskonale nadają się do przemyśleń w sytuacjach, w których nie ma nic innego do przemyślenia. Czyli nie nadają się nigdy.
18 lutego 2014, 00:00
Niby co oznacza ten gest? To, że papież czuje się bardziej argentyńczykiem niż papieżem? ... Nie znam powodu, dla którego poprosił o to, bo nie myślałam, że Argentyna mogłaby cofnąć mu paszport. Dlatego tylko zadaję sobie to pytanie - dlaczego. Bo ja rozumiem to jako podkreślenie tego, że jest Argentyńczykiem. A to rozumiem. 
M
maja
17 lutego 2014, 22:37
Droga(i) wig, To co napisałaś (eś),  nazywa się chyba insynuacją, prawda?
M
maja
17 lutego 2014, 22:34
Droga(i) wig, To co napisałaś (eś),  nazywa się chyba insynuacją, prawda?
W
wig
17 lutego 2014, 21:55
Pewna Meksykanka, bliska znajoma papieża, upubliczniła jakiś czas temu swój list do niego. Pisała w nim m.in.: zawsze chcesz się odróżnić. Kiedy inni biskupi przyjeżdżali na spotkania samochodami, ty musiałeś sie spóźnić, tłumacząc się, że jechałeś metrem. Wydaje się, że ta kobieta ukazała tu główny rys charakteru papieża. Otóż dla wyróżnienia się, dla poklasku gotów jest na wiele, często pustych, a często i szkodliwych posunięć, które nazywa się "gestami".
5
550
17 lutego 2014, 21:25
Niby co oznacza ten gest? To, że papież czuje się bardziej argentyńczykiem niż papieżem?
N
nk
17 lutego 2014, 21:05
Nie widzę tutaj żadnego szczególnego gestu, wręcz przeciwnie.
C
Cogito
17 lutego 2014, 20:46
Ten gest jest bardziej wymowny, niż najlepiej dopracowane oświadczenia ws. Wesołowskiego czy innych duchownych sytych obywatelstwa watykańskiego i płynących stąd przywilejów. To w niczym nie zmienia faktu statusu prawnego Papieża, ale pokazuje, co to znaczy odpowiedzialność za siebie - najpierw jako obywatela, potem jako katolika, księdza, biskupa... Wielu zaczyna od końca i okazuje się, że zdarzają się kanalie w mitrach – ludzie przegrani na samym początku jako mężczyźni i chrześcijanie.
C
Cogito
17 lutego 2014, 20:45
Ten gest jest bardziej wymowny, niż najlepiej dopracowane oświadczenia ws. Wesołowskiego czy innych duchownych sytych obywatelstwa watykańskiego i płynących stąd przywilejów. To w niczym nie zmienia faktu statusu prawnego Papieża, ale pokazuje, co to znaczy odpowiedzialność za siebie - najpierw jako obywatela, potem jako katolika, księdza, biskupa... Wielu zaczyna od końca i okazuje się, że zdarzają się kanalie w mitrach – przegrani na samym początku jako mężczyźni i chrześcijanie.