Papież przeprosił pracowników Watykanu

(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
PAP / pk

Podczas przedświątecznego spotkania z pracownikami Watykanu papież Franciszek przeprosił ich w poniedziałek za skandale, do jakich doszło za Spiżową Bramą. Zachęcił do modlitwy za tych, którzy je wywołali, aby powrócili na "właściwą drogę".

W trakcie audiencji dla kilku tysięcy osób - pracowników wszystkich urzędów, instytucji i służb technicznych oraz ich rodzin - Franciszek powiedział: "Dziękując wam chcę także prosić was o przebaczenie za skandale, do jakich doszło w Watykanie".

- Chciałbym, aby moją i waszą postawą była w tych dniach przede wszystkim modlitwa; modlitwa za zamieszane w to osoby, o to, aby ten, kto zbłądził, poprawił się i mógł odnaleźć właściwą drogę - oświadczył papież.

Koniec roku 2015 mija pod znakiem skandalu określonego jako Vatileaks 2, czyli ponownego, podobnie jak przed trzema laty, wycieku poufnych dokumentów z Watykanu, tym razem na temat finansów i nieprawidłowości w zarządzaniu nimi, szastania pieniędzmi oraz afer.

Na podstawie tych materiałów we Włoszech ukazały się w listopadzie dwie książki dziennikarzy Gianluigiego Nuzziego i Emiliano Fittipaldiego. Ich autorzy jako pierwsi dziennikarze w historii watykańskiego wymiaru sprawiedliwości zasiedli na ławie oskarżonych w rozpoczętym w listopadzie procesie przed tamtejszym trybunałem.

Razem z nimi sądzeni są za wyciek i rozpowszechnienie tajnych dokumentów członkowie byłej papieskiej komisji przygotowującej reformę finansów: przebywający od półtora miesiąca w areszcie za Spiżową Bramą hiszpański ksiądz Lucio Vallejo Balda, jego sekretarz Nicola Maio i włoska konsultantka Francesca Chaouqui.

Grozi im od 4 do 8 lat więzienia.

Papież przyjął pracowników Watykanu na audiencji tuż po spotkaniu z kardynałami z Kurii Rzymskiej, którym również mówił o skandalach za Spiżową Bramą i podkreślił, że wywołały one "niemało bólu i zraniły wiele dusz".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież przeprosił pracowników Watykanu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.